Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Emilio !

Dziękuję za odpowiedź.Czyli szansa ,że przesadzona zacznie rosnąć duża.

Chociaż nadal mnie dziwi to podziemne życie mojej Rugosy. Na wierzchu na wysokości kilku centymetrów jeden listek na nieciekawym badylku a pod ziemią półmetrowy kłąb korzeni dobrze się zapowiadającego krzewu.
Tak wyglądało to od ubiegłego roku.
A czy może się zdarzyć , że była za głęboko posadzona ?
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Osmunda, na mój "babski" rozum, to ten badylek z listkami nie rósł, bo budował system korzeniowy (kłączowy), aby wydać nowe pędy. Bo ona takimi podziemnymi rozłogami rozłazi się. U mnie tak się rozłazi po skarpie. Ze 2 lata temu po prostu wyciągałam , wyrywałam, a że wszystkiego mi żal, zrobiłam za płotem mały rowek szpadelkiem, powsadzałam te wyrwane kawałki i teraz już rosną . Nie są jeszcze wysokie, jak te mateczne, ale ładnie się zagęściły.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1641
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Dzisiaj przesadziłam na miejsce stałe sadzonki róży pomarszczonej wysiane trzy lata temu. Czy dobrze wybrałam termin przesadzania? Temperatura dzisiaj 8°C. Przez trzy kolejne dni temperatury w nocy -2°C. Czy nie zaszkodzi to sadzonkom? Krzewów nie podlałam, bo wydaje mi się, że gleba jest stosunkowo wilgotna, a w kolejnych dniach prognozy przewidują opady deszczu.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Jak ci się udało to przesadzanie ? Przecież ziemia jeszcze zmarznięta .U mnie przynajmniej tak jest.Do prac ?ziemnych? jeszcze daleko.

Może przykryj roślinki póki nie ustabilizuje się pogoda na naprawdę wiosenną .
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1641
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Część ogrodu zlokalizowana jest na piaszczystym podłożu, część na glinie. Podłoże piaszczyste szybciej się nagrzewa i zmarzlina szybciej ustępuje, tak że mogę kopać bez problemów. W części gliniastej faktycznie w niektórych miejscach podłoże jest zbyt zmarznięte, by coś robić, ale tam, gdzie leży ściółka, ziemia jest już rozmarznięta. Udało mi się na przykład wykopać i poprzesadzać astry. Strasznie rozłażą się na boki. No i róże. I kłosowce.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Czy po wsadzeniu rugosy należy przyciąć? Przyszły do mnie z gołym korzeniem, mają ok. 40 cm wysokości.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Ja swoje przycinalam
Pozdrawiam Lucyna
a_za
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 lut 2010, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Róża pomarszczona - nie ma owoców

Post »

W swoim ogródku mam różę pomarszczoną. Nie znam jej nazwy, wykopałam ją spod mostu w pobliskim parku. Była to ostania róża, która jeszcze nie została zniszczona. Rośnie u mnie od 10 lat. Pięknie się rozrosła, pięknie kwitnie i pięknie pachnie, niestety przez te dziesięć lat ani razu nie miała owoców. Po przekwitnięciu zawiązki owoców żółkną i zasychają. Pamiętam, że w parku, jak jeszcze całe aleje były nimi wysadzone miały duże owoce. Nie widzę żadnych robaków ani mszyc. Przekrawałam pędy żeby sprawdzić czy nic nie siedzi w łodyżkach - wszystko w porządku. Proszę o pomoc.
Karol_99
200p
200p
Posty: 288
Od: 9 lis 2013, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Czy ktoś próbował rozmnażać tę rożę z nasion? Potrzebuje sporej ilosci, stad ten pomysl. Jak z kiełkowaniem i procesem strtyfikacji?
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

Post »

Było na forum na ten temat. Ja próbowałam korzystając z proponowanych metod ale z marnym skutkiem :( Pewnie coś zrobiłam nie tak :oops: ) Natomiast moje pieski ze smakiem pożerają owoce róży i (tam gdzie przeoczę qupkę) rozsiewają róże aż miło ;:131
Pozdrawiam Lucyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”