Szkodniki i choroby róż

Zablokowany
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Szkodniki i choroby róż

Post »

Więdnięcie, czernienie i zasychanie wierzchołków pędów świadczy o obecności larwy bruzdownicy pędówki i zwiota różanego, które żerują pojedynczo wewnątrz pędu róży.
Jedną z zalecanych recept jest usuwanie porażonych pędów. Przycinanie pędów powoduje jednak opóźnienie kwitnienia róż.
Jakie inne sposoby likwidacji, czy też całkowitego wyeliminowania tego szkodnika proponujecie?
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Szkodniki i choroby róż

Post »

w/w szkodniki należą do błonkówek z rodziny pilarzowatych a więc zimują w kokonach w glebie.Od kwietnia aż do połowy czerwca wylatują bruzdownice a zwiot zwany też nimułką łodygową az do poczatku lipca.
Zwalczanie tam gdzie wystąpiły duże szkody rozpoczynamy przełom marca i kwietnia rozsypując i mieszając płytko z glebą Basudin 10 GR 6-10 g/m2 lub Diazinon 10 GR 8-12g/m2 i to samo powtarzamy w połowie czerwca w celu zniszczenia wylęgających się larw.
Może wprowadzając nicienie(ale tutaj nie mam praktyki). Niech sie wypowie specjalista . Ale podejrzewam że w tym przypadku raczej nie.

Janusz

Janusz
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
Andrzej_K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 24 lut 2006, o 15:39
Lokalizacja: Bydgoszcz

Róże - żerujące larwy

Post »

Mam problem z różami. Gdzieś przeczytałem i teraz nie moge tego znaleźć sposób na larwy żerujące wewnątrz pędów róż. O usuwaniu i paleniu pędów już wiem ale ktoś gdzieś napisał, że można wczesną wiosną, zanim larwy wywędrują do pędów, wysypać jakieś środki chemiczne do ziemi. Pomożecie ?
Andrzej_K
Tęcza
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 22 maja 2006, o 23:19
Lokalizacja: Rybnik

Post »

Ja mam to samo z różami, usunęłam wszystkie zaatakowane pędy, ale nie zastosowałam żadnego środka, czy teraz jeszcze mogę to zrobić? ;:110
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Ja w ubiegłym roku miałem też kłopoty z larwami bruzdownicy pędówki i zwiota różanego, ale w tym roku wykonałem kilka oprysków Mospilanem i na razie nie widać sladów ich bytności. :wink:
Zrób oprysk Mospilanem 20 SP lub innym działającym na rośliny powierzchniowo, układowo i wgłębnie.
Pozdrawiam Andrzej.
benia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 14 maja 2006, o 19:54
Lokalizacja: mazowieckie

róża

Post »

Spryskałam wczoraj wieczorem różę bo zaatakowały ją mszyce. Dziś porządnie lało. Kiedy powtórzyć ten zabieg?
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Jak znów będą szkodniki na różach. A ile godzin upłynęło między opryskiem, a opadami deszczu?
Pozdrawiam Andrzej.
benia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 14 maja 2006, o 19:54
Lokalizacja: mazowieckie

róże

Post »

Mniej niż 12
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Wystarczą 4 godziny bez deszczu. Więc teraz poobserwój i pryskaj jeśli będzie potrzeba.
benia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 14 maja 2006, o 19:54
Lokalizacja: mazowieckie

szkodniki

Post »

Dzięki za odp. A czy preparat, tóry przygotowałam może stać w spryskiwaczu? Nie zaszkodzi mu? Do zwykłaj butelki plasykowej po napoju możan go przelać?
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Możesz przelać. Ale radzę ci kup drugi większy lub mniejszy z zależności od potrzeb. U mnie w jednym jest coś na grzyba w drugim na robala.
By nie zapomnieć piszę mazakiem na opryskiwaczu co jest w środku. I czekają na kolejny oprysk.
zbysiu13
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 11 maja 2006, o 20:08

Post »

witam, u mnie na bruzdownicę już 2 sezon stosuję actellic, jest bardzo skuteczny. Mucha (zwana bruzdownicą) nie siada ;) czyli nie składa jajeczek dośc długo po takim oprysku, a larwy w środku zamierają....
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Rozrobiony preparat powinien byc użyty tego samego dnia bo traci właściwości.
Pozdrawiam Andrzej.
Zablokowany

Wróć do „Róże”