Róże w donicach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w donicach
alegoria, ja myślę że letni prysznic nie może róży zaszkodzić o ile nie zrobisz go w pełnym słońcu czy upale. Najlepszy byłby chyba ranek żeby mogła potem spokojnie wyschnąć.
Kiedyś "zabrudziła" mi się róża w doniczce to wzięłam waciki i umyłam letnią wodą listki. Trochę to trwało , ale efekt był super i nie było żadnych grzybów.
Kiedyś "zabrudziła" mi się róża w doniczce to wzięłam waciki i umyłam letnią wodą listki. Trochę to trwało , ale efekt był super i nie było żadnych grzybów.
Pozdrawiam. Sławka
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Róże w donicach
To miał być prezent, a zrobił się kłopocik Dostałam różę w doniczce. Ów kłopocik, to mój całkowity brak wiedzy dotyczącej uprawy róż - to mój pierwszy i jedyny egzemplarz. Na początek przesadziłam z doniczki produkcyjnej do dużo większej. Dałam uniwersalną ziemię kwiatową Compo Sana i keramzyt na dno. Postawiłam na tarasie. Poczytałam co nieco i ups - z różą jest sporo roboty. To przycinanie (trzeba wiedzieć jak), to dołowanie (o matko). Te różne choroby... właśnie. Tym, chyba, teraz trzeba się zająć - a ja, zielona, jak trawa na wiosnę Moja roślinka wygląda tak:
Zdjęcia róży
Obrzeża płatków są zawinięte pod spód i mają jakieś jasne plamy. Niektóre płatki wyglądają jakby schły. Nie wiem, czy to już są stare kwiaty i tak ma być Czy może to jest jakaś choroba Czy mam te chore kwiaty wyciąć Listki, w mojej ocenie, ma ładne. Nie zauważyłam żadnych żyjątek, nawet pod lupą. Rzućcie Waszymi oczkami, chociaż przelotnie, i podpowiedzcie - bardzo ładnie proszę.
Zdjęcia róży
Obrzeża płatków są zawinięte pod spód i mają jakieś jasne plamy. Niektóre płatki wyglądają jakby schły. Nie wiem, czy to już są stare kwiaty i tak ma być Czy może to jest jakaś choroba Czy mam te chore kwiaty wyciąć Listki, w mojej ocenie, ma ładne. Nie zauważyłam żadnych żyjątek, nawet pod lupą. Rzućcie Waszymi oczkami, chociaż przelotnie, i podpowiedzcie - bardzo ładnie proszę.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Róże w donicach
Raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy zechcieli służyć mi radą w rozwiązaniu mojego problemu.
ivonar, Twoja róża wygląda mi na "jednorazówkę", która niestety nie rokuje nic dobrego na przyszłość. Miałam tego typu róże przez parę sezonów i z doświadczenia wiem, że uprawa ich kompletnie się nie udaje. Choroby nie do opanowania...Te róże nie są przeznaczone do uprawy, to tylko "takie coś na prezent". To nie są róże "prawdziwe", używa się do nich preparatów skarlających żeby ładnie, miniaturowo wyglądały. Może jeszcze ktoś inny wypowie się na temat Twojego problemu... Ja tych róż już nie kupuję. Teraz zaczęłam uczyć się hodowli na różach "prawdziwych" i oto zdjęcie pierwszej z nich:
To pierwsza róża z moich balkonowych, która dziś ukazała niepełny jeszcze kwiat. Nazwy jej na razie celowo nie odkrywam. Ciekawa jestem czy ktoś zgadnie... ?
ivonar, Twoja róża wygląda mi na "jednorazówkę", która niestety nie rokuje nic dobrego na przyszłość. Miałam tego typu róże przez parę sezonów i z doświadczenia wiem, że uprawa ich kompletnie się nie udaje. Choroby nie do opanowania...Te róże nie są przeznaczone do uprawy, to tylko "takie coś na prezent". To nie są róże "prawdziwe", używa się do nich preparatów skarlających żeby ładnie, miniaturowo wyglądały. Może jeszcze ktoś inny wypowie się na temat Twojego problemu... Ja tych róż już nie kupuję. Teraz zaczęłam uczyć się hodowli na różach "prawdziwych" i oto zdjęcie pierwszej z nich:
To pierwsza róża z moich balkonowych, która dziś ukazała niepełny jeszcze kwiat. Nazwy jej na razie celowo nie odkrywam. Ciekawa jestem czy ktoś zgadnie... ?
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże w donicach
Alegoria, czy to ta niespodzianka dla mnie?
Sliczna, czy to nie Heidi Klum?
Sliczna, czy to nie Heidi Klum?
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róże w donicach
alexia, to jeszcze nie jest ta dla Ciebie. Dla Ciebie rośnie coś szlachetniejszego, ubolewam tylko nad tym, że krzaczek i pąki rozwijają się tak powoli, a robię co mogę. Dziś przestawiłam ją w najbardziej nasłonecznione miejsce.
Co do fotki wyżej, to byłaś bardzo blisko. Heidi Klum była prawie zamówiona, ale zamieniłam ją na inną odmianę. Wyczytałam, że Heidi jest bardzo podatna na choroby grzybowe i ten fakt zdystansował mnie do zamówienia tej róży. Mimo wszystko masz dobrą intuicję, bo od Heidi Klum do róży powyżej jest bardzo blisko (zbliżony kolor kwiatu).
Co do fotki wyżej, to byłaś bardzo blisko. Heidi Klum była prawie zamówiona, ale zamieniłam ją na inną odmianę. Wyczytałam, że Heidi jest bardzo podatna na choroby grzybowe i ten fakt zdystansował mnie do zamówienia tej róży. Mimo wszystko masz dobrą intuicję, bo od Heidi Klum do róży powyżej jest bardzo blisko (zbliżony kolor kwiatu).
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże w donicach
Mam jeszcze pomysl na imie tej odmiany, ale poprosze o kwiat bardziej rozwiniety (czy ona w swoich genach ma bardzo znana polska odmiane)..., poza tym , wcale nie jestem dobra w te klocki...
H.K. nigdy nie mialam, ale kupilam kolezance, byla wtedy nowoscia... Przez lata mi wypominala, jej chorowitosc.
No, coz, to nie moja wina, Tantau taka wyhodowal, a ona ja wybrala... .
H.K. nigdy nie mialam, ale kupilam kolezance, byla wtedy nowoscia... Przez lata mi wypominala, jej chorowitosc.
No, coz, to nie moja wina, Tantau taka wyhodowal, a ona ja wybrala... .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róże w donicach
alexia - TAK, ma. Coś czuję, że zgadłaś.czy ona w swoich genach ma bardzo znana polska odmiane
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 2 maja 2016, o 22:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Róże w donicach
Alegoria - nie wiem, co to za róża, ale jest cudna
Re: Róże w donicach
Jeanette, w imieniu róży dziękuję za komplement. Dodam, że kwiat ma śliczny zapach. Nazwę róży odgadła alexia. Odpowiedź jest w Jej temacie: Balkonowe Rosarium cz.2
Jak Twoje róże pokażą kwiaty, to również wstaw zdjęcia.
Jak Twoje róże pokażą kwiaty, to również wstaw zdjęcia.
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Róże w donicach
Alegoria, dziękuję za odpowiedź. Nie ucieszyła mnie ona, ale przynajmniej wiem na czym stoję Dostałam roślinkę w prezencie. Ofiarodawcy mieli dobre intencje, tylko wiedzy im nie stało Nie mam sumienia jej wyrzucić. Z tego co piszesz wynika, że i nie ma sensu kasy na nawóz i inne preparaty wydawać. Poczekam, aż rozwinie pozostałe kwiaty - jeśli w ogóle to nastąpi.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w donicach
Nie znam się za bardzo, ale ja mam na balkonie cztery takie mini-różyczki. Pierwotnie były posadzone po trzy krzaczki w doniczce. Dwa krzaczki odpadły, a te co pozostały bardzo się rozrosły i wzwyż i wszerz, aż nie mogę uwierzyć, że to te same różyczki. Trzymam je na balkonie, w lekkim półcieniu(zachodni balkon) i traktuję je tak samo jak inne "prawdziwe" róże. Nie miałam sumienia ich wyrzucić, mam je od lutego, chyba. Na razie nie chorują, a co będzie potem, zobaczymy
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Róże w donicach
Witaj Meluzyna. Wywołałaś nikły, ale jednak uśmiech na mojej twarzy. Bardzo nie lubię, jak mi roślinki padają. Może i tym moim się uda. Nie mam pojęcia o różach, ale już troszkę poczytałam i zobaczę co mi wyjdzie.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Róże w donicach
Taki skok wzrostu tychże różyczek to znak, że preparaty skarlające przestały działać. Jeśli takim różom uda się przetrwać, kwiaty mogą zaskoczyć zupełnie innym wyglądem niż przy zakupie. Pojawi się "róża właściwa", dla ciekawskich może to być zaskakujący efekt....a te co pozostały bardzo się rozrosły i wzwyż i wszerz, aż nie mogę uwierzyć, że to te same różyczki
Nie upieram się przy tym, że o takie róże nie należy dbać, ale trud uprawy bardzo zniechęca.