Róże w donicach
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2838
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Róże w donicach
Pastella utrzymuje kwiaty ponad dwa tygodnie, ale chyba zzieleniały? A Heidi zaczyna drugie kwitnienie
Pozdrawiam Eugenia
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2838
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Róże w donicach
Pozdrawiam Eugenia
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w donicach
Witam,
To ma być moja pierwsza róża w doniczce, przynajmnie do czasu, aż 'zorganizuję' ( czytaj: coś innego wykopię) jej miejsce w ogrodzie . Przeczytałam ten wątek i mam pytanie: jak ją "ogacę" na zimę, zgodnie z zawartymi tu instrukcjami , schowam do komórki (powiedzmy), to co z podlewaniem?. Ma tak stać do wiosny bez wody? Byłabym wdzięczna za odpowiedź .
To ma być moja pierwsza róża w doniczce, przynajmnie do czasu, aż 'zorganizuję' ( czytaj: coś innego wykopię) jej miejsce w ogrodzie . Przeczytałam ten wątek i mam pytanie: jak ją "ogacę" na zimę, zgodnie z zawartymi tu instrukcjami , schowam do komórki (powiedzmy), to co z podlewaniem?. Ma tak stać do wiosny bez wody? Byłabym wdzięczna za odpowiedź .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Aniu,możesz ją zakopać z doniczką na działce i zrobić taki kopczyk jakby rosła w ziemi.Moje często tak zimują jak nie podjęłam jeszcze decyzji gdzie mają mieć swoje miejsce.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w donicach
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź - uspokoiłaś mnie - tak zrobię . To pomarańczowa Warm Wellcome- uwielbiam ten kolor .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2838
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Róże w donicach
Pozdrawiam Eugenia
- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Róże w donicach
Mam podobne pytanie . Kupiłam doniczkę z różą Teeny Bopper. Przeznaczona na drugi rok balkon zdobić. Wystarczy ją razem z tą donicą zadołować w ogródku, czy jednak najpierw przesadzić ( bo jednak w tej ziemi musiała całe lato rosnąć).
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Amara czy ona będzie zimować na balkonie Jeśli tak to obowiązkowo trzeba zabezpieczyć donicę żeby korzenie nie przemarzły.Najlepsze jednak by było pomieszczenie nieogrzewane jakiś garaż,widna piwnica nieogrzewana.Jeśli balkon to różę z doniczką można włożyć w większą ,obsypać dobrym materiałem izolacyjnym,postawić na styropianie,chyba wcześniej już o tym pisaliśmy.
Georginja Teraz zdołować w jakimś zacisznym miejscu i zrobić kopczyk jak dla tych które rosną w gruncie.Na wiosnę przesadzić w nową większą doniczkę i dać dobrą ziemię.
Georginja Teraz zdołować w jakimś zacisznym miejscu i zrobić kopczyk jak dla tych które rosną w gruncie.Na wiosnę przesadzić w nową większą doniczkę i dać dobrą ziemię.
Re: Róże w donicach
Witam! Jestem tu nowa i liczę na fachową poradę. Mam parę km od domu działkę, na której posiadam róże z którymi kłopotu nie mam. Natomiast teraz nabrałam straszliwej ochoty aby wystartować z hodowlą róż w donicach na tarasie w domu ( taras jest odkryty ). Na początku października zakupiłam takie oto towarzystwo: Paul Scarlet, New Dawn, Jasminę, Rosarium Uetersen, oraz rabatówki NN - czerwona i żółtą. Przyznam szczerze, że wybór był przypadkowy - kupiłam po prostu to co w markecie wpadło mi w ręce. Zależało mi tylko aby były pnące. Sadzonki były świeżutkie i okazałe. Wszyscy zostali namoczeni w wiaderku, korzenie zostały nieco podcięte, a następnie zapakowani do dużych donic. Przez październik róże stały na tarasie i tu pojawił się problem - przez ciepłą pogodę to zamiast pozostać w uśpieniu - wszyscy zaczęli rosnąć jak szaleni ( szczególnie new dawn i paul scarlet rosną w zastraszającym tempie! ). Teraz wyniosłam je do piwnicy, która jest obszerna, zimna i ma spore okno. Chodzi mi o to jak zabezpieczyć korony, czyli te młodziutkie pędy przed mrozami? Usypanie wysokich kopców z ziemi chyba nie będzie dobrym pomysłem, bo są to donice i przy podlewaniu woda może spływać po tych kopcach. Chciałam otulić korony gęsto miękkim sianem, ale boję się czy nie zagnieżdzą się tam myszy. Czy gryzonie zagrażają różom w piwnicach? Macie jakieś doświadczenia z tym zwązane?
Re: Róże w donicach
Floresita, nie wiem gdzie mieszkasz, ale na wnoszenie róż do pomieszczenia jeszcze trochę za wcześnie. Jeśli w piwnicy temperatura nie spada bardzo mocno poniżej zera, to nie musisz z nimi robić nic. Sprawdzaj tylko, czy ziemia nie jest sucha i w razie potrzeby trochę je podlej. To tyle.
Pozdrawiam, Ania
Pozdrawiam, Ania
Re: Róże w donicach
Mieszkam na samej północy naszego kraju, a tam jak wiadomo zimy są najcieplejsze, ale z kolei ( niestety ) lata są najzimniejsze w porównaniu do południowych rejonów Polski. Teraz w dalszym ciągu jest ciepło, w ogóle nie ma jeszcze nocnych przymrozków i wiem doskonale, że moje róże spokojnie mogłyby jeszcze stać na tarasie. Przeniosłam je do piwnicy tak szybko z innego powodu. Otóż w październiku, jak stały na dworze to było ciepło, ale i często padały deszcze, a mój taras nie ma zadaszenia. Patrzyłam z przerażeniem jak ziemia w tych dużych donicach robi się coraz bardziej nasączona wodą i w końcu zdecydowałam się zanieść je do piwnicy aby uchronić je od całkowitego zalania. A nawet teraz mam obawy czy ta ziemia zacznie trochę wysychać, czy nie. Piwnica jest obszerna, ale zimna i wiadomo, że nie ma tam takiej cyrkulacji powietrza jak na dworzu. Mam tylko nadzieję, że ziemia zacznie pomału wysychać i te młode sadzonki nie zgniją mi w tej mokrej ziemi i zimnej piwnicy... A co się tyczy okrywania na zimę, to nawet u nas zdarzają się mrozy do -15 stopni, a temperatura w mojej piwnicy bardzo niewiele różni się od tej na zewnątrz. Wiem, że doniczki stawia się na styropianie i owija np. folią bąbelkową, ale co z zabezpieczaniem korony i sporych, młodych pędów? Czy otulenie ich sianem jest dobrym pomysłem? Do mrozów jeszcze u nas daleko, ale chciałabym wiedzieć już teraz co robić, jak nadejdą. Ech dobrze, że przynajmniej z różami w gruncie, na działce nie mam takich dylematów...