Róże w donicach

Zablokowany
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1218
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże w donicach

Post »

Posadziłam piennego Chopina do dużego plastikowego kosza wyłożonego grubą włókniną. I wszystko razem wsadziłam do ziemi. Rosła bardzo ładnie. Teraz kosz wykopałam żeby ją przezimować w budynku gospodarczym. Okazało się że korzenie jednak wyrosły na zewnątrz, i to całkiem grube ;:oj . Teraz je obcięłam ale zastanawiam się co dalej.
Czy mój plan żeby ją wyjmować na zimę i wsadzać wiosną jest całkowicie chybiony :oops: ?
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże w donicach

Post »

Sławko,masz dwa wyjścia,chociaż teraz to już pewnie jedno.Jeżeli miałaś miejsce tu gdzie rosła żeby ją przygiąć do ziemi i zdołować jej koronę to tak byłoby najlepiej.Ale teraz jak ziemia zamarzła to musisz ją przezimować tak jak pisałam wcześniej Jankowi.

róża

Obrazek

Według mojego doświadczenia to jest jedyny sposób żeby przezimować różę w naszym klimacie.U mnie żadne inne sposoby nie zdały egzaminu.Oczywiście gdy zimujemy ją a ogrodzie.
Ja jeszcze robię kopczyk również w tym miejscu gdzie jest korzeń i ziemią przykrywam też cały pień róży.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1218
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże w donicach

Post »

Jak długo udaje Ci się tak przyginać róże? Tzn. ile lat mają Twoje najstarsze?
Chciałam swoją wykopywać i wynosić do pomieszczenia, bo obawiam się momentu kiedy pień będzie na tyle sztywny i gruby że się go nie da już zgiąć.
Poza tym obawiam się jeszcze momentu wyjęcia korony spod kopczyka. Czy nie zaszkodzą mu ewentualne późne przymrozki. Może lepiej robić to na raty- np. zdjąć ziemię ale zostawić jeszcze stroisz?
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże w donicach

Post »

Sławko,nie mniej żadnych obaw.Wtedy gdy ją przyginasz,jak i wtedy gdy ją odkrywasz.Odkrywam wtedy gdy u innych rozgarniam kopczyki.Zostawiam ją taką trochę pochyloną na 1-2 dni a potem już podwiązuje do palika.Ale możesz i od razu, tylko sprawdź, i nic na siłę.Natomiast jak przykrywam to obcinam trochę koronę,zwłaszcza te pędy które są zbyt długie,obcinam też wszystkie liście i związuję koronę sznurkiem żeby była mniejsza.Jak by Ci się nie chciała łatwo pochylić to widłami amerykańskimi lekko ją podkop ale naprawdę niewiele.Z przeciwnej strony na którą chcesz położyć.Mam nadzieję że zwróciłaś uwagę na miejsce szczepienia na dole,trzeba kłaść ją na tą właściwą stronę.W przeciwnym razie można by wyłamać całą różę/to bardzo ważne/.Moja Rosarium Uetersen jest tak zimowana już 6-7 lat a Abigaile 3 zimę.I muszę powiedzieć że nawet coraz lepiej się kładą, bez żadnego oporu.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1218
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże w donicach

Post »

Alicjo, bardzo dziękuję ;:180 .
Całą teorię znam z książek tylko zabrakło mi chyba odwagi :oops: . Przyznam że mnie zachęciłaś i raczej wiosną wsadzę mojego Chopina do gruntu.
Jeśli masz zdjęcia to pokaż proszę swoją RU (może w Twoim wątku który często odwiedzam). Taka kilkuletnia pienna musi wyglądać zjawiskowo.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże w donicach

Post »

Sławko,wkleję w swoim wątku różanym.Zapraszam.
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Róże w donicach

Post »

Moja róża pienna szczepiona stoi w lekko oświetlonej piwnicy i ciągle wypuszczają nowe pędy , czy mam je obrywać , a chcę by troszkę odpoczęła
Obrazek
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
kret44a
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 29 sty 2015, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże w donicach

Post »

Kupiłem w Tesco różę szczepioną na jakimś patyku. Wygląda to tak, jak jakieś kropidło. Latem pięknie kwitły małe różyczki w takim pęku na patyku. Czy to jest jednorazowe?
Na jeden sezon? Zapakowałem to późną jesienią po przekwitnieniu w worek z geowłókniny razem z donicą i pozostawiłem na przykrytym tarasie. Do stycznia dwa razy podlałem.
Może ktoś wie co z ty będzie na wiosnę?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże w donicach

Post »

Czyli kupiłeś różę szczepioną na pniu tzw.pienną.Jeżeli dobrze ją zabezpieczyłeś przed mrozem , nie przemarznie jej miejsce szczepienia i korzeń w doniczce, to wiosną ruszy i będzie znowu kwitła tak jak w tym roku.Cofnij się do początku i przeczytaj co było wcześniej na tapecie to wszystkiego się dowiesz.Na poprzedniej stronie jest opisane jak się przechowuje i zabezpiecza róże pienne.
Awatar użytkownika
Dorota_
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 1 lut 2015, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sokolniki 19
Kontakt:

Re: Róże w donicach

Post »

Wygląda nieźle i warto by było ja przyciąć wiosna nad 3-4 pąkiem co spowoduje, że się zagęści trochę korona i będzie mieć ładny pokrój. Pamiętaj aby pąk nad którym przycinasz pęd był skierowany na zewnątrz, gdyż jeśli będzie skierowany do wewnątrz może to spowodować rozwój pędu do wewnątrz, krzyżowanie się pędów i co najgorsze nadmierne zagęszczenie ,czego skutkiem może być rozwój chorób grzybicznych. Takie warunki jak zagęszczenie, wilgotność powietrza 90 % (a taka może panować przy takim zagęszczeniu) oraz temperatura powyżej 20 stopni są idealne dla rozwoju chorób grzybicznych. Kwiaty także zyskają na tym gdyż pomimo że zakwitnie później będą większe i ładniejsze. przycina się każdy pęd na taką wysokość. Później już tylko należy czekać na efekty i oczywiście przeprowadzać lustrację okresową w celu zapobiegania negatywnym skutkom jakie mogą nieść za sobą choroby (czarna plamistość liści, antraknoza, szara pleśń) oraz szkodniki (zwłaszcza mszyce). Miłej hodowli róży piennej :D
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże w donicach

Post »

No to już wszystko wiesz,nawet z instrukcją wiosennego cięcia. ;:215 Ale ta na zdjęciu to nie róża Kreta tylko Janka. :lol:
wenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 lut 2015, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże w donicach

Post »

A co myślicie o tych miniaturowych różyczkach? Czy można trzymać je w miezkaniu? czy konieczne jest ich przesadzenie?
Dzisiaj proste, ale przy tym estetyczne strony internetowe www.bestnetsolution.pl możemy stworzyć w ciągu kilku godzin. Wystarczy w tym celu skorzystać w gotowych rozwiązań, których obecnie nie brakuje. Przeprowadzą nas one od początku do końca procesu.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1218
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże w donicach

Post »

W mieszkaniu można trzymać te miniaturowe różyczki które można kupić teraz w kwiaciarniach albo marketach. Nie wiem czy o takie Ci chodziło. Jeśli je przezimujesz w chłodnym pomieszczeniu to wiosną wypuszczą nowe pędy i zakwitną. Ale zaczną też chorować. Ogrodnicy twierdzą że to jednorazówki.
Kiedyś kiedy dostawałam takie różyczki było mi żal je wyrzucać i miałam je przez 2-3 lata (latem nawt na dworze). Ale bardzo chorowały i uznałam że to nie ma sensu. Teraz trzymam je tak długo jak są ładne a potem niestety ...
Pozdrawiam. Sławka
Zablokowany

Wróć do „Róże”