Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 445
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

patrykgiel pisze:Profesjonalny wątek, na pewno mi się przyda, a co do róż to ma pytanko, co zrobić jak wypuszcza mi pączki przed zimą jakoś okryc czy poucinać ??
zostawic w spokoju ;) To co ma zdechnąc - i tak zdechnie;)
jeśli korzenie krzewu i miejsca szczepienia okryjesz na zimę- róża odbije- a im odporniejsza odmiana- to tym mniej przemarznie.
Cęcie wiosenne nie powinno być przypadkowe- jeśli tniesz na 3 oczka przy ziemi-to znaczy ze oczekujesz od róży pięknych, szlachetnych, wielkich kwiatów- ale nie jest to róża angielska, róza ogrodowa czy róza pnąca - i na dodatek będziesz długo czekacv na kwiaty... ;/
Jeśli chcesz by ci wykwitła jak szalona duzą ilościa kwiecia - ale nie tego co bije rekordy wielkosci kwiatu - ale kwitła i kwitła bukietami - tnij tak z wyczuciem na wiosne - popatrz na kazdej łodydze - gdzie widzisz na tyle silny pąk (na grubej, silnej lodydze) by dal rade dać pieknego kwiata.
A zawsze też mozesz ciąć tak: popopatrzec, w którą strone chcesz by się krzak rozgałeził ;)
Jak chwile podumasz- to wiesz jak pójdzie z paka dana gałąź i w która strone- Twój wybór czy ja chcesz, czy tez te druga co celuje w inną strone ;)
Ciecie nigdy nie może być przypadkowe ;)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

patrykgiel pisze: co zrobić jak wypuszcza mi pączki przed zimą jakoś okryc czy poucinać ??
Nie zauważyłam Twojego pytania... Śmiać mi się chce, bo 10 lutego to ja bym nazwała raczej przed wiosną niż przed zimą. :lol:
Pewnie, że nic nie ruszaj. Czekaj teraz do wiosennego cięcia. Link do wiosennego cięcia jest na końcu pierwszego postu.
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 445
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

Fleur 78 pisze: Nie zauważyłam Twojego pytania...
przepraszam zatem, ze sie wcięłam :oops:
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

Meva pisze:
Fleur 78 pisze: Nie zauważyłam Twojego pytania...
przepraszam zatem, ze sie wcięłam :oops:
No coś ty, bez przesady! To jest forum i każdy ma prawo do głosu!

Miłego dnia! :wit
Awatar użytkownika
patrykgiel
500p
500p
Posty: 581
Od: 10 lut 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

Fleur 78 pisze:
patrykgiel pisze: co zrobić jak wypuszcza mi pączki przed zimą jakoś okryc czy poucinać ??
Nie zauważyłam Twojego pytania... Śmiać mi się chce, bo 10 lutego to ja bym nazwała raczej przed wiosną niż przed zimą. :lol:
Pewnie, że nic nie ruszaj. Czekaj teraz do wiosennego cięcia. Link do wiosennego cięcia jest na końcu pierwszego postu.
Ale pączki chyba odpadły już dawno, chcę się dowiedzieć co zrobić w następnych latach, praktycznie to pownienem to pytanie zadać w październiku !!
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

Patryku, dokładnie tak jak Ci odpowiedziała Meva:

Meva pisze: zostawic w spokoju ;) To co ma zdechnąc - i tak zdechnie;)
jeśli korzenie krzewu i miejsca szczepienia okryjesz na zimę- róża odbije- a im odporniejsza odmiana- to tym mniej przemarznie

Ważne jest zabezpieczenie punktu szczepienia (w polskim klimacie wskazane jest nawet zakopanie go na kilka cm pod ziemią w czasie sadzenia) oraz okopczykowanie róży na ok. 20 cm wysokości. Jeśli jest to róża pnąca, musisz zabezpieczyć też włókniną, ale tu nie jest miejsce na ten temat. W tym wątku mówimy tylko o narzędziach, zasadach i metodach cięcia róż. O zabezpieczaniu róż na zimę jest mowa tu . Tam będziesz mógł poczytać więcej na ten temat oraz pozadawać pytania.

Milego wieczoru! ;:100
Awatar użytkownika
Raczek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3478
Od: 31 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re:

Post »

bishop pisze:Są dwa podstawowe rodzaje sekatorów, nożyczkowy i kowadełkowy. Ten na zdjęciu to pierwszy typ, w którym ostrza zachodzą na siebie, i ma do niego zastosowanie to, co napisano wyżej. W drugim typie ostrze dociska się do płaskiej powierzchni, i tam nie ma znaczenia, którą stroną tniemy.
Ja to jestem chyba blondynka,ale nadal nie wiem,jak wygląda sekator nożyczkowy a jak kowadełkowy. :roll:
Jestem wzrokowcem,więc może jakieś zdjęcia dla lepszego,łopatologicznego wyjaśnienia?
Ja mam właśnie tylko jeden sekator i nie wiem jaki mam.

Obrazek
dla mnie wszystkie te małe sekatorki wyglądają tak samo
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Re:

Post »

Aniu, na tym zdjęciu wszystkie sekatory są rodzaju nożyczkowego.

Sekator rodzaju nożyczkowego ma dwie ostre powierzchnie, tak jak zwykłe nożyczki.
Działa na tej samej zasadzie jak nożyczki, tylko jest bardziej wzmocniony.

Sekator kowadełkowy ma tylko jedną powierzchnię ostrą, a drugą płaską.
Takich sekatorów ogrodowych jest bardzo mało na rynku, ale sekatory te
często są używane w budownictwie do obcinania drutów.

I małe porównanie.
Często obcinam koncówki róż które wkładam do wazonu. Jeśli mam pod ręką
nożyce kuchenne (i żona tego nie widzi) to obcinam je tym "sekatorem nożyczkowym".
Jeśli nie mam dostępu do tych nożycz to obcinam koncówki dużym
nożem na stole kuchennym. I to jest włąśnie metoda sekatora kowadełkowego.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Re: Jak ciąć róże latem

Post »

Aniu, ja Ci pokażę na zdjęciach.
Nie znam polskiego nazewnictwa, ale moje wszystkie sekatory (te, które widać na powyższym zdjeciu), mają dzioby jak papuga, z których tylko jeden (ten grubszy) jest ostry a drugi, ten w kształcie rogalika, służy tylko jako podpora dla ostrego. Ten typ sekatora tnie bardzo "czysto", czyli nie uszkadza tkanki i jest zalecany do cięcia gałązek żywych.
Kilka dni temu zaszalałam i kupiłam sobie sekatorowy rolls royce- Felko. Oto on: (na pierwszym zdjęciu widać na pierwszym planie część tnącą a na drugim, miażdżącą.

Obrazek


Obrazek


Drugi typ sekatora, to sekator płaski, który ma większą siłę cięcia, ale niestety trochę miażdży tkanki, przez co jest zalecany raczej do cięcia drewna martwego.
Uwaga, jeśli ktoś już zdążył wcześniej przeczytać co na jego temat napisalam, oto mała korekta. Właśnie się doczytałam, że wśród sekatorów płaskich są dwa rodzaje: takie, które mają dwa ostrza tnące oraz takie, które mają tylko jeden element tnący a drugi miażdżący, podobnie jak w przypadku tych "z papuzim dziobem".

Obrazek
( http://www.pixmania.com/fr/fr/1602061/a ... ja-12.html )

Gdybym miała posiadać tylko jeden sekator do róż, to bez chwili zastanowienia wybrałabym ten z papuzim dziobem (płaskiego nie mam, ale wypróbowałam u koleżanki). A po wypróbowaniu Felko, mogę Was zapewnić, że już się z nim nigdy nie rozstanę ;:167 ;:167 ;:167 !!!
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Jak ciąć róże latem

Post »

Dołączam się by potwierdzić że sekatory Felco są naprawdę świetne.
Mój mam już dwa lata, i nie roztaję się z nim. Po kupieniu Felco rzadko
używam moje dwa poprzednie sekatory.

http://images8.fotosik.pl/287/0563ba2d73e789f8.jpg
Jeśli ktoś ma kilkadziesiąt róż albo więcej, wtedy warto zainwestować i kupić
sekator Felco. Cały zestaw tych sekatorów można zobaczyć tutaj:
http://www.felco.com/felco/pages/catego ... 201%20MAIN

Wszystkie z nich są świetne. Mój jest Felco 8, a Fleur pokazała Felco 4.
(Sekatory te są nożyczkowe, oprócz Felco 31 który jest sekatorem kowadełkowym).
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Jak ciąć róże latem

Post »

Jest jeszcze jeden typ sekatora, tzw. sekator do zawiązków.
Niezastąpiony przy cięciu tuz przy pniu drobnych gałązek, uschniętych lub krzyżujących się.
Bardzo przydatny tez przy uszczykiwaniu końcówek. Lubię go :wink:

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
sylwekw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1195
Od: 18 kwie 2007, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
Kontakt:

Re: Jak ciąć róże latem

Post »

Kurde trochę mnie sumienie męczy za umieszczenie tego pytania tutaj w wątku o cięciu róż ale się tak sprawa sekatorków rozwinęła, że chyba mi wybaczycie. Co i rusz ktoś podaje, że ten czy tam sekatorek jest super a ja tak na nie patrzę i się zastanawiam.
No załóżmy, że mówimy o tym samym typie - czyli np nożycowe.
No to powiedzcie mi co prócz dopasowania do dłoni może być tak bardzo lepszego lub gorszego w konstrukcji tak prostej jak sekator. Proszę uświadomcie mnie bo już nie raz stałem w ogrodniczym, brałem sekatorki do ręki no i właśnie różnicę dostrzegam w dopasowaniu do ręki .. ale co jeszcze powino zwrócić moją uwagę? Sprężynę wszystkie mają prawie taką samą, ostrza skręcone taką czy inną śrubą, wszystkie (no prawie) są ze stali nierdzewnej. Więc co .. kąt ostrzy w stosunku do uchwytu? Szerokość ostrzy ... sam już nie wiem co powoduje, ze jeden oceniacie na bardzo dobry, inny na dobry i a jeszcze inny na zły?
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

Sylwku, może ktoś będzie potrafił odpowiedzieć Ci bardziej fachowo. Ja powiem Ci "po babsku". Spróbuj się ogolić nożem kuchennym a potem brzytwą a zobaczysz różnicę.
Dobry sekator tnie bez wysiłku, "jak po maśle". Nie szarpie, tnie czysto do końca, nie zacina się, nie uszkadza łodygi. Zresztą pewnie miałeś nie raz do czynienia z różnymi nożyczkami. Weź byle jakie i spróbuj obciąć kosmyk włosów a potem pójdź do fryzjera i poproś żeby Ci pozwolił wypróbować jego nożyczki. Te, nie szarpią włosów tylko tną "jak po maśle"... (a na oko wyglądają podobnie) :D
Dopasowanie do dłoni i inne drobiazgi też są ważne. Np mój sekator pomarańczowy, ten który widać na stole, z czarnym zapięciem na końcu rączek. Nie jestem z niego zadowolona: tnie tak sobie, jest dostosowany do wielkiej reki, i dla mnie jest niewygodny w użyciu, bo jest mi niezręcznie rozczapierzać tak mocno rękę, a ponadto zapięcie często się "niechcący" przesuwa, co przeszkadza w cięciu blokując zaciśniecie rączek do końca, a czasem szczypie w dłoń. Ten mały, niebieski, jest całkiem przyzwoity, a jego główną wada jest rownież zapięcie, bo przy cieciu samo się zapina... i ciągle muszę go otwierać... Poza tym, byłam z niego zadowolona i uważałam za niezastąpiony, dopóki nie wypróbowałam Felco. To tak jakbym się przesiadła z funkcjonalnego autka do luksusowej limuzyny! ;:71

sylwekw pisze: ale co jeszcze powino zwrócić moją uwagę?
Ostrze ma ścisłe przylegać do tego tego drugiego elementu i trzeć o nie gdy otwierasz i zamykasz. Nie może być luzów!
Wesołych snów ;:19 !
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”