Zabezpieczenie róż na zimę

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

A co zrobić jak róże mają jeszcze sporo liści, które trzymają się całkiem mocno? Zakopcować z tymi liśćmi?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Najlepiej delikatnie oberwać do wysokości kopczyka. Jeśli zostaną a będzie ciepła zima to będą pleśniały i gniły i grzyby mogą przenosić się na pędy.
Podobnie z pędami które będą dodatkowo okryte- agrowłóknina, słoma, stroisz itp. Lepiej oberwać liście.
Resztę zostawiam. Jedyne niebezpieczeństwo to gęsty, mokry śnieg który oklejając liście może wyłamać pędy. Ale to się zdarza raczej rzadko. Zwykle liście zdążą opaść.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Dziękuję Sławko, intuicyjnie przed zakopcowaniem oberwałam dołem liście, teraz jeszcze czekam ze stroiszami, bo za ciepło... no i reszta może spadnie jednak :wink:
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Ja wczoraj obsypałam róże na zimę. To moje pierwsze róże, 30szt., a na działkę dojeżdzam. Zrobiłam to teraz, bo bałam się, że później nie będę miała czasu podjechać na działkę. Teraz czytam prognozę pogody i okazuje się, że dzisiaj w moim rejonie 12 stopni, w tygodniu 10-12 i obawiam się, że może się pośpieszyłam z tym obsypaniem ;:218
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Moje róże też już w kopcach. Niektóre nawet już mają porządnie otulone pędy. Na działkę mogę jeździć tylko jeden dzień w tygodniu, stąd ten pośpiech.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

W mojej kolekcji nie mam żadnej róży na pniu, ale takie róze ma moja mama. Tato, który się tymi różami opiekował , w maju odszedł i zupełnie nie wiem, jak je przygotować do zimy. Czy dół tych różyczek zakopcować jak to się robi z innymi różami ( moje już są zakopcowane, bo jest ich zbyt wiele, bym mogła czekać na prawdziwe mrozy)? Co zrobić z koroną róż na pniu? Zakryć? Ale czym i kiedy? Ponieważ chodzi o tylko kilka krzewów mogę z okryciem czekać, ale nie wiem, przy jakiej temp. w nocy korona powinna być okryta?
Pomóżcie mi uratować te róże przed przemarznięciem.
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

ewka36jj ;:7
Witaj Ewuniu. Tutaj jest wszystko fajnie objaśnione http://www.oczarjk.pl/?act=264
Na naszym forum w którymś wątku dziewczyny dyskutowały o piennych; wyszło na to że owijają ,,na cukierek", a pień zabezpieczają pianką do rur z marketów budowlanych.
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

A ja w tym roku nie robię kopczyków, zakopczykowałam tylko Pastellę bo jest niewielka. A za jakiś czas jak temperatury bardziej spadną okryje pienną.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1803
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Jesienne nowoposadzone okopczykowałam. Ale reszta jest cała w zieloniutkich liściach. A przecież przez te liście parują. Dobrze, że u mnie dziś/jutro ma padać.
Aga
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Mamy wysokie temperatury a moje róże na działce kiszą się pod liśćmi i kartonami...ech, co z tego będzie :roll: . Ale odkrywać już nie będę. Tyle roboty było z okrywaniem a mrozy mogą przyjść z dnia na dzień.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”