Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Kaniu,Florestino - moje Abrahamy to arcydzieła! Przepiękne,długo kwitną. Owszem, pod koniec sezonu potrafią z kwiatów zrobić się muie, ale wtedy je zwyczajnie obcinam. Owszem, w pierwszym, drugim sezonie bardzo się kładły, też wtedy narzekałam, ale teraz już nie. Potrzebują podpory, to się zgadza, niemniej uważam, że są cudne, cudne i zdrowe. Dajcie im czas
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1216
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Mam 4 Abrahamy. Rosną obok siebie. Dwa mają 6 lat i są bardzo duże. W ubiegłym roku dostały kratkę bo niektóre pędy miały po 2 m i się kładły. Dwa mają 3 lata i ciągle nie mogą wystartować. Mają może po 50-60 cm i część pędów tak wiotkich że prawie leżą na ziemi.
Te pierwsze pochodzą z Rosarium, drugie przywiozłam od mojej mamy która kupiła je gdzieś w ogrodniczym i jej się nie spodobały. Może pochodzenie sadzonki (podkładka itp) ma tutaj decydujące znaczenie .
Te pierwsze pochodzą z Rosarium, drugie przywiozłam od mojej mamy która kupiła je gdzieś w ogrodniczym i jej się nie spodobały. Może pochodzenie sadzonki (podkładka itp) ma tutaj decydujące znaczenie .
Pozdrawiam. Sławka
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 30 gru 2014, o 23:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Też nie jestem zachwycona Abrahamem,ma drugi rok,rośnie ładnie i zakwitł obficie,niestety nie potrafi znieść odrobiny słońca.Kwiaty natychmiast więdną,potem opadają.Wszystko trwa dwa dni i po kwitnieniu.Dam mu jeszcze rok i wypad.
Kasia
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Moje pochodzą z Rosarium. Kwitnienie 2 dni? Nieprawdopodobne! Może choruje Twój Abraham? Ja oceniłabym, że kwiaty długo się utrzymują, szkodzi im tylko deszcz. Może jego rozwój zależy od środowiska. Moje rosną w pełnym słońcu, w dość mocno zacisznym miejscu, gdzie wiatr na pewno nie hula.
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 30 gru 2014, o 23:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Ewa,nie jest chory,ładnie urósł od tamtego roku,zawiązał dużo pączków i pięknie zakwitł.Wtedy właśnie przyszły upały,w momencie kwiaty zrobiły się jak zwisłe szmaty.Jak się schłodziło było ok,potem znowu to samo.Nie mam nerwów do takich róż.
Kasia
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3197
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Floresito, no faktycznie pech! Jest tyle odmian z którymi można pomylić różę, a tu akurat znów Abraham!
Ewuś, może faktycznie dużo zależy od podkładki. Ja tym moim Abrahamom nawet bym wybaczyła, że dla urody kwiatu potrzebują idealnych warunków, bo i słońce i deszcz odbierają im urodę, ale żeby choć jako krzewy były bardziej chętne do życia. Mają czas do jesieni, bo jak nie ...
Ewuś, może faktycznie dużo zależy od podkładki. Ja tym moim Abrahamom nawet bym wybaczyła, że dla urody kwiatu potrzebują idealnych warunków, bo i słońce i deszcz odbierają im urodę, ale żeby choć jako krzewy były bardziej chętne do życia. Mają czas do jesieni, bo jak nie ...
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
U mnie jedną z najgorszych róż była Excelsa, wieczna walka z grzybem, w tym roku mimo wielu moich zabiegów też ogrzybiała więc tuż przed kwitnieniem powiedziałam jej adieu. W tym tygodniu pożegnam też Kosmos, jest zdrowa i kiedy kwitnie ma piękne duże kremowe kwiaty i w tych własnie kwiatach kryje się jej słabość. Krzaczek jest szeroki ale niski dość gęsty ale gdy zacznie kwitnąć robi się tragedia. Kwiaty są duże i ciężkie więc się obwieszają , każdą gałązkę z osobna trzeba podpierać a i tak nie można nacieszyć się widokiem kwiatów bo jest niska. Wyeksmituję też DaCapo, ładnie i obficie kwitnie ale mam dość jej podwiązywania. Ma pokrój krzaczasty więc zawsze muszę ją jakoś tam podwiązać, a gdy kwitnie jej ciężkie grona małych bordowych róż mocno się zwieszają. Przy ostatnich podmuchach i opadach gałązki z kwiatami są niemożliwie utargane, łamią się obciążone deszczem albo zaczepiają razem z powodu wiatru. Natomiast przy upale kwiaty jej ekspresowo płowieją, nie opadają, nie schną ale wyglądają jakby były z wypłowiałego czerwonego papieru. Tym różom mówię do widzenia.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
U mnie też Kosmos jest do niczego... ładny był tylko w pierwszym roku, a teraz beznadzieja... kwiaty gniją i zwisają ... choć liście zdrowe, to nie wiem czy ją zatrzymam...
Drugą beznadzieją jest Rotkappchen... słońce pali kwiaty, a deszcz niszczy... ponadto zrzuca masę pąków i ogólnie jest do bani... jeszcze dobrze nie rozkwitnie, a już jest po kwiatach...
Wychwalana Pastella, traci swój urok.. jest płaska i z czarną plamą w środku... jesienne kwitnienie jest w miarę ładne, ale w/g mnie rewelacji nie ma... mogłabym jeszcze wymienić kilka, ale muszę poszperać w pamięci...
Drugą beznadzieją jest Rotkappchen... słońce pali kwiaty, a deszcz niszczy... ponadto zrzuca masę pąków i ogólnie jest do bani... jeszcze dobrze nie rozkwitnie, a już jest po kwiatach...
Wychwalana Pastella, traci swój urok.. jest płaska i z czarną plamą w środku... jesienne kwitnienie jest w miarę ładne, ale w/g mnie rewelacji nie ma... mogłabym jeszcze wymienić kilka, ale muszę poszperać w pamięci...
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3197
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Gabi, jesteś kolejną osobą, która nie jest zachwycona Pastellą. Najczęściej mówi się, że ona jest bardzo fotogeniczna, to znaczy, że na zdjęciach wygląda o wiele lepiej niż w rzeczywistości.
Szperaj w pamięci i podziel się z nami, bo doświadczenia z prawdziwego ogrodu są bardzo cenne. W opisach katalogowych i na katalogowych zdjęciach wszystkie róże są piękne .
Szperaj w pamięci i podziel się z nami, bo doświadczenia z prawdziwego ogrodu są bardzo cenne. W opisach katalogowych i na katalogowych zdjęciach wszystkie róże są piękne .
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
To racja. Czasem roże, ok których się prawie nie mówi na Forum potrafią nas zachwycić w realu, a te, które tu pokazywane są w sposób artystyczny, w rzeczywistości zostawiają sporo do życzenia. Niemniej warto je pokazywać, może tylko z dopiskiem - piekna, ale dla ludzi o mocnych nerwach.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1803
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Witam,
ja się chciałam "poskarżyć" na Lichtkoningin Lucie. Nabyłam ją z ogródkiem. Sama odmiana ma wiele zalet: mrozoodporna, zdrowa - u mnie nie miała plamistości nawet pod koniec sezonu; ciemne, błyszczące liście; ładne kwitnie - choć kwiaty krótkotrwałe, blednące i osypujące się. Tylko ten pokój . Nie mam jej gdzie przesadzić. W tym roku przycięłam ją krótko licząc na to, że się rozkrzewi. Wyrosły dwie miotły. Jak miały metr i dużo kwiatów było ok.
ale rosną dalej... żeby zobaczyć kwiaty trzeba będzie zadzierać głowę. W zeszłym roku niecięte wypuściły po 3 metrowym pędzie.... musiałabym je hodować razem z sąsiadami ;)
I teraz nie wiem, czy spojrzeć prawdzie w oczy, że to nie miejsce na Luśkę, czy ciąć ją a dół mioteł obsadzić czymś niższym? Na zdjęciach w googlu te Lucie sa jakieś inne w kształcie...
Aga
ja się chciałam "poskarżyć" na Lichtkoningin Lucie. Nabyłam ją z ogródkiem. Sama odmiana ma wiele zalet: mrozoodporna, zdrowa - u mnie nie miała plamistości nawet pod koniec sezonu; ciemne, błyszczące liście; ładne kwitnie - choć kwiaty krótkotrwałe, blednące i osypujące się. Tylko ten pokój . Nie mam jej gdzie przesadzić. W tym roku przycięłam ją krótko licząc na to, że się rozkrzewi. Wyrosły dwie miotły. Jak miały metr i dużo kwiatów było ok.
ale rosną dalej... żeby zobaczyć kwiaty trzeba będzie zadzierać głowę. W zeszłym roku niecięte wypuściły po 3 metrowym pędzie.... musiałabym je hodować razem z sąsiadami ;)
I teraz nie wiem, czy spojrzeć prawdzie w oczy, że to nie miejsce na Luśkę, czy ciąć ją a dół mioteł obsadzić czymś niższym? Na zdjęciach w googlu te Lucie sa jakieś inne w kształcie...
Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Mnie rozczarowała Papageno Kwiatki bardzo szybko tracą jakiekolwiek walory estetyczne, pędy wiotkie rozwalające się na rabacie, to chyba jej jedyne w miarę udane zdjęcie ( z poprzedniego sezonu, bo w tym to nawet focić nie było co )
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Najgorsze róże w Twoim ogrodzie
Już bez żadnych sentymentów i żalu jesienią żegnam się z Heritage! Nie kupowałam jej świadomie - jest z kartonikowych niespodzianek. Rośnie niby zdrowo, ale okropnie rozczarowuje mnie jej kwitnienie, jak i sam pokrój całego krzewu. Od podstawy wypuszcza długie, prawie łyse, grube, sztywne pędy, na końcach tych gałęzi ma niewielkie bukieciki malutkich, kulistych, bladych kwiatków. Najgorsza jest nietrwałość tych kwiatów. Widzę pąki, a jak dwa dni póżniej przychodzę na działkę - wszystko jest już osypane. A jeśli nawet natrafię na pąki wpółotwarte, to nie sposób nawet dotknąć tych kwiatów, bo osypują się od najlżejszego dotknięcia lub powiewu wiatru. W dodatku rośnie na przedzie najbardziej reprezentacyjnej rabaty i z odległości 2-3 metrów nigdy nie widać żeby były tam jakieś kwiaty - sterczą tylko te łyse (bo ulistnienie jest rzadkie) pędy. Jedyną jej zaletą jest piękny zapach, ale nic poza tym. Jesienią będzie wykopana i jeśli znajdzie się chętny to oddam, a jeśli nie to zasili kompost.