Wolniejszy wzrost róż,róże nie ruszyły,przemarzły...

Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4040
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

Westerlandy-tyle się o nich naczytałam [że takie mocne] a chyba "nabyłam" jakieś niewydarzone....mam 3 i rosną jakby nie chciały.Przesadziłam je i mam nadzieje,na lepszy start.I były dosyć mocno ukorzenione.Przesadziłam bo musiałam i uczę się cierpliwości 8)
Smolkus1993
200p
200p
Posty: 304
Od: 14 lis 2007, o 14:21
Lokalizacja: Goleniów

Post »

A moja też jedna nie ruszyła 4 pozostałe ładnie rosną ,a ta nie może dlatego że pies ja troszkę poruszał .Ale zostawić ją czy wyrzucić ? Obrazek
delfina
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 6 maja 2009, o 20:20
Lokalizacja: Chojnice

Post »

No właśnie moje tak podobnie wyglądają.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Te róże na zdjęciu są zielone czyli istnieje szansa na to że zaczną rosnąć, zostawcie je w tym miejscu i niech spokojnie ruszą. Co innego gdyby wszystkie pędy były brązowe, zdrewniałe wtedy krzew kwalifikował by się do wykopania. Nauczcie się cierpliwości, dajcie im czas i zajmijcie się innymi sprawami w ogrodzie - dla dobra róż.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Róża 'nie wystartowała' - chory korzeń?

Post »

Posadzone tej jesieni, kiedy wszystkie już mają po kilka/ kilkanaście cm nowe pędy, a któraś pączki kwiatowa, to jedna ledwie dyszy. W końcu wyrwaliśmy ją by obejrzeć co się dzieje pod ziemią i zobaczyliśmy korzeń suchy- jakby leżał na powietrzu(nie był to błąd przy sadzeniu, chyba go coś podkopało). Kiedy go opłukałem(żeby się lepiej przyjrzeć) pod strumieniem wody(nie jakimś-tam Karcherem) to zeszła skórka z korzenia jak z młodego ziemniaka. Na razie posadziłem ją w "sanatorium", ale jakie ma szanse?
Obrazek Obrazek
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Ma, wszędzie żywa tkanka.
Wsadzić , zakopczykować na 2 tygodnie, podlewać.
Zostawić w spokoju.
Wyrywając z gruntu, uszkodziłeś włośniki = korzenie pokarmowe,
musi je teraz odbudować, bo nie ma czym jeść.
Awatar użytkownika
Silwan
50p
50p
Posty: 72
Od: 3 wrz 2008, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Post »

Również mam takiego śpiocha Chopina :) ma 3 zielone gałązki leciutko odkopałem korzeń, ale tam jest w porządku więc czekam cierpliwie
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Zeszłorocznym śpiochom, można dać łyżeczkę superfosfatu,
na przyspieszenie wytwarzania korzeni .
delfina
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 6 maja 2009, o 20:20
Lokalizacja: Chojnice

Post »

Obrazek

Na miniaturce tego nie widać, a nie wiem, czy tu można większe, ale chyba jednak ruszyły teraz. Przesadziłam je za domem, bo właściwie spisałam je nastraty, a tu niedawno coś się pojawiło - małe czerwone chyba pędy ? Fajnie. Nawozic je jakoś ?
Awatar użytkownika
Silwan
50p
50p
Posty: 72
Od: 3 wrz 2008, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Post »

Mój śpioch z wiosny było ich dwóch ale jeden się obudził i najwyraźniej wziął sobie za cel dogonić resztę ;), bo rośnie w oczach

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie nawozić !!!
Noworodkom nie daje się schabowych z kapustą.
Nawozimy dopiero po pierwszym roku uprawy.
Wyściółkować suchą trawą, korą, żwirkiem, czymkolwiek, co zatrzyma wilgoć w glebie.
delfina
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 6 maja 2009, o 20:20
Lokalizacja: Chojnice

Post »

Dziękuję, coraz mądrzejsza się robię dzięki Wam. tylko w takim razie dlaczego facet w sklepie mówił, że jak tylko róże ruszą, to dać im nawozu "pod róże" ?
Marzenna
50p
50p
Posty: 85
Od: 6 maja 2007, o 12:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

I ja mam podobne pytanie.
Przy zakupie na jesieni powiedziano mi, żeby na wiosnę dać różom nawóz, najlepiej długo działający. Dałam Osmocote Substral do róż - daje się go raz na początku wegetacji.
I po uwagach na forum zastanawiam się, czy słaby wygląd moich Austinek nie jest przypadkiem wynikiem tego, że przekarmiłam je - bo tak bardzo mi na nich zależało?
Czy takiego wolno rozkładającego się nawozu mogą mieć za dużo?
Najdłuższa droga , najdalszy cel - zawsze należy zrobić pierwszy krok. A potem nie zapomnieć o następnych :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”