Choroby róż Cz.1
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Choroby róż
Pablo,ja bym te chore pędy wszystkie wycięła.I oprysk dla wszystkich róż.Na tej róży i tak kwiatkami się nie nacieszysz.Więc przynajmniej zlikwidujesz chorobę.Może drugie kwitnienie będzie wcześniej.Polecam Falcon a za dwa tygodnie Score.I róże pryskamy profilaktycznie, bo wtedy gdy są tak zaatakowane chorobą ,to już musztarda po obiedzie.Na pewno było było widać wcześniej tą chorobę,na liściu czy kilku.Więc zawsze lepiej reagować tuż po zauważeniu objawów.
Re: Choroby róż
Z mszycami to jest coroczne utrapienie. Poradziłem sobie. Raczej słoneczne stanowisko. Wcześniej coś mi się nie podobało na tym krzaku, ale bardziej byłem zaabsorbowany pierwszymi ogórkami i pomidorami i zbagatelizowałem sprawę. Wydawało mi się, że to pewnie jakieś braki składników mineralnych. Dopiero wczoraj mama podniosła larum a tu już były porażone pąki. Z usuwaniem porażonych pędów nie będzie łatwo, bo niewiele pozostanie. Ale jak mus to trudno. Może to też wina tego, że to już bardzo stary krzew. Naście albo więcej lat temu to był jeden wielki, na piętro sięgający różowy kobierzec. Ale zaczął przemarzać. Co się dało uratować to posadziliśmy ponownie. Jutro wytnę najbardziej porażone, i popróbuję tej sody, poczekam kilka dni i wtedy chemia.
Dzięki za rady.
Dzięki za rady.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Choroby róż
Pablo, ja zdecydowanie radziłabym najpierw ostrą chemię- Amistar, Topsin, Score itp. Tak jak pisze Georginia usuń najbardziej zaatakowane pędy i popryskaj dwoma różnymi środkami co 7-10 dni. Później można spróbować przejść na środki naturalne. Soda działa raczej na plamistość. Na mączniaka pryskałam i ścierałam grzybnię z pąków mlekiem pół na pół z wodą i efekt był.
Profilaktycznie dobrze jest prysnąć jeszcze raz środkiem systemicznym ok połowy września żeby zabić formy przetrwalnikowe które będą atakowały wiosną. A wiosną dość mocno przyciąć pędy, co przy okazji odmłodzi Twoją różę (lepiej jej zrobi niż przesadzanie).
Z tego co piszesz to może być odmiana Excelsa którą mączniak kocha. W przyszłości mlekiem z wodą możesz ją pryskać profilaktycznie.
Profilaktycznie dobrze jest prysnąć jeszcze raz środkiem systemicznym ok połowy września żeby zabić formy przetrwalnikowe które będą atakowały wiosną. A wiosną dość mocno przyciąć pędy, co przy okazji odmłodzi Twoją różę (lepiej jej zrobi niż przesadzanie).
Z tego co piszesz to może być odmiana Excelsa którą mączniak kocha. W przyszłości mlekiem z wodą możesz ją pryskać profilaktycznie.
Pozdrawiam. Sławka
Re: Choroby róż
Sawka, co do odmiany to po krótkim wertowaniu internetu, masz racje . Znów czegoś się dowiedziałem. Sprawdzę, co w naszym sklepie ogrodniczym mają z chemii. Pomogło mi jeszcze trochę forumowej lektury i prawdopodobnie to samo paskudztwo mam na trzmielinie i to by wszystko wyjaśniało. Była tak porażona, że z dużego krzewu zostały tylko kikuty z kilkoma liśćmi. A w tym roku gospodyni postawiła rozsadę w pobliżu róży . Może to jest ognisko. Tak czy inaczej będę musiał przywalić chemią.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Choroby róż
Co do ogniska to ta choroba jest wszędzie. Walcze z nią co roku na groszku. Teraz mam bratki aż popielate. Jutro wyrwę. Zauważyłam, że atakuje starsze rośliny. Jak patrze przez siatkę u sąsiadów to wszystkie Exelsy wyglądają jak Twoja. Moja nie ma jeszcze oznak mączniaka, pewnie dlatego,że młoda, a może to,że podlewam ją raz w tygodniu gnojówką ze skrzypu, albo pokrzywy na zmianę. Może to za często, ale nie mają ani mszycy, ani nie chorują na razie. Ja o tej gnojówce tutaj przeczytałam i podchodziłam do tego sceptycznie, ale wyniki są dobre, róże ładnie i zdrowo rosną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Choroby róż
Ja też po raz pierwszy zrobiłam w tym roku gnojówkę z pokrzywy. I do tej pory rok jeśli chodzi o choroby bardzo dobry . W przyszłym roku spróbuję też ze skrzypem.
Pozdrawiam. Sławka
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Choroby róż
To tylko poparzenia sloneczne, nie podlewamy róż po liściach. Ale takie miejsca mogą się później infekować grzybowo, zatem trzeba te liście usunąć.
Re: Choroby róż
Rozanko - bardzo Ci dziękuję
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21736
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Choroby róż
Przeglądam Wasze ostatnie tutaj posty i ...postanowiłam przypomnieć Wam o bardzo pomocnym innym wątku dot chorób róż...
przynajmniej możecie próbować sami stawiać diagnozy i korzystać z przekierowań do dalszych opisów.
Fotograficzne kompendium chorób różanych - klik
przynajmniej możecie próbować sami stawiać diagnozy i korzystać z przekierowań do dalszych opisów.
Fotograficzne kompendium chorób różanych - klik
Re: Choroby róż
Oj, Karo,
już zajrzałam - bardzo Ci dziękuję,
to super wątek - jak na dłoni, encyklopedia!!!
już zajrzałam - bardzo Ci dziękuję,
to super wątek - jak na dłoni, encyklopedia!!!
Re: Choroby róż
[/quote] To tylko poparzenia sloneczne, nie podlewamy róż po liściach. Ale takie miejsca mogą się później infekować grzybowo, zatem trzeba te liście usunąć. [/quote]
Rozanko wiesz co,
rozmawiałam przed chwilą z ciocią moją i to chyba jednak nie możliwe, że to poparzenia,
bo róża tych plam dostała teraz a rośnie w tym samym miejscu od kwietnia,
tam za wiele słońca nie ma
i poza tym obok rosną inne tego samego gatunku i takich liści nie mają.
Rozanko wiesz co,
rozmawiałam przed chwilą z ciocią moją i to chyba jednak nie możliwe, że to poparzenia,
bo róża tych plam dostała teraz a rośnie w tym samym miejscu od kwietnia,
tam za wiele słońca nie ma
i poza tym obok rosną inne tego samego gatunku i takich liści nie mają.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Choroby róż
Róża z byle powodu zrzuca liście- posadzona w tym roku?
Sprawdź od spodu liści przędziorki, podlej/polej Aliette i zalecam cieniowanie.... i dużo cierpliwości.
Sprawdź od spodu liści przędziorki, podlej/polej Aliette i zalecam cieniowanie.... i dużo cierpliwości.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!