Choroby róż Cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Choroby róż

Post »

Promilus pisze:Taa, dokładnie takie same objawy żerowania małych gąsienic u mnie więc podejrzewam, że u matiego będzie to samo. Cieniutkie zwijające się w kółeczko gąsienice zżerają młode liście, a nawet wgryzają się w kwiaty. Zwalczam mechanicznie, bo zazwyczaj siedzą 2-3 gąsienice na pęd.
rozmalinka pisze:Jaki preparat jest najskuteczniejszy na rdzę róży?
Proszę ,odpowiedzcie.
Pozdrawiam. Ania
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Choroby róż

Post »

Ponieważ wzrok u mnie nie ten, spryskałam róże preparatem który był rozrobiony na stonkę. pomogło.
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Choroby róż

Post »

A możesz zdradzić,jaki to preparat?

-- 27 lip 2014, o 01:03 --

Oczywiście chodzi mi o preparat na rdzę róży.
Pozdrawiam. Ania
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Choroby róż

Post »

Nie, mi chodziło o te zielone gąsienice. Na rdze to ja stosuje Amistar, ale nie na różach tylko na goździkach i trawach, które w tym roku bardzo chorują.Pomaga. Myśle, ze różom też pomoże.
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Choroby róż

Post »

Dziękuję:-)
Pozdrawiam. Ania
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Choroby róż

Post »

Witajcie, mam problem z moją różą miniaturką - najpierw pięknie zakwitła, potem dostała plam na liściach, pryskałam ją preparatem na brązowienie liści, a ona zgubiła dokumentnie wszystkie liście! Zostały same kwiaty, łodygi są łyse. Co może jej dolegać?

Załączam zdjęcia:
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
bogdanm
200p
200p
Posty: 319
Od: 29 kwie 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wadowice

Re: Choroby róż

Post »

A tak wygląda moja różyczka po opryskach mojej żony Obrazek
Na szczęście odbija po potraktowaniu jej preparatem na kleszcze dla psów.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Choroby róż

Post »

Anna - jakim preparatem Ty ją lałaś? Czy możesz podać jego nazwę? Na Twoim miejscu obcięłabym kwiaty i dobrze podlewała by róża zregenerowała się. Róże chorują na czarną plamistość ale brązowe liście - to dziwne.
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1520
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Choroby róż

Post »

Miałam taką samą sytuację. Obcięłam wszystkie gałązki do II oczka i spryskałam Topsinem. Już róża odrasta ;:108
Pozdrawiam. Ania
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Choroby róż

Post »

Niestety nie podam nazwy preparatu, jak róza zaczęła dostawac plamy na liściach, to moja mama dała mi już rozrobiony płyn na "zółknięcie liści". No i było tylko gorzej.... W takim razie spróbuję po ściąć - dzięki.
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Re: Choroby róż

Post »

Dziewczyny ....proszę o pomoc ..... ;:196
Pod koniec czerwca opryskałam swoje róże randapem ,po prostu pomyliłam pojemniki z karate ...miałam róże opanowane przez mszyce .Po paru dniach zorientowałam się i ucięłam badyle którym zwisały pąki róż ...teraz odbiły i wyglądają tak ...czym mogę je przywrócić do normalnego życia ? .
Dziś zasiliłam je dolistnie nawozem,,,,,róż mi szkoda bo mam ich 87 sztuk .
Oczywiście zaatakowała je też czarna plamistość ,ale to chyba dlatego ,że są osłabione .....tak myślę ....poratujcie proszę .... Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Choroby róż

Post »

W ubiegłym roku potraktowałam swoja róze randopem , jak zaczęła usychać przy wykopach pod kanalizacje zostawilam ją wykopaną na zime. Przetrwała, w tym roku wypuściła nawe pędy i zakwitła. Róże są wytrzymałe, na pewno ich nie stracisz. Już wypuszczają zdrowe pędy.
Promilus
200p
200p
Posty: 454
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby róż

Post »

Roundap elegancko z reguły ubije to co "zielne", nawet maliny czy jeżyny jeśli jest duży krzak ciężko byłoby wytępić roundapem. W każdym razie jeśli chodzi o szybkie ratowanie w przypadku pomyłki to nic tylko młode niezdrewniałe pędy całkiem usunąć, a jeśli mamy błyszczące starsze liście i nie minęło kilka godzin od zabiegu to można spróbować przemyć. Jeśli jest później to mocno przyciąć, żeby tylko trochę za ogonkiem zostało. Tkanki zdrewniałe są bardziej odporne, a dodatkowo preparat wolniej się w nich przemieszcza. Problem widoczny na zdjęciach to może być ciągle obecny glifosat w niektórych pędach - dlatego liście mogą być niedorozwinięte, bo glifosat częściowo metabolizm blokuje na co wierzchołki pędów i młode liście są najbardziej wrażliwe ze względu na wzmożoną intensywność metabolizmu (cała para idzie we wzrost). Tutaj niestety niewiele można poradzić, roślina sama musi się ewentualnie resztek glifosatu pozbyć. Nic tylko z umiarem zasilać (w końcu już prawie sierpień więc powoli odchodzić od azotu, a więcej potasu, wapnia i fosforu) i czekać co będzie. Słabe pędy od razu usuwać - niech nie zabierają pokarmu, i tak z nich nic nie będzie.
Zablokowany

Wróć do „Róże”