Choroby róż Cz.1
-
- 500p
- Posty: 812
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Choroby róż
Logan, to wszystko jest czarna plamistość. Na różnych różach ona różnie wygląda. To, że przy takim porażeniu, liście nie żółkną i nie opadają, wskazuje właśnie na odporne odmiany. Róże często chorują w pierwszym roku po posadzeniu. Upraszczając, zarodniki czarnej plamistości "fruwaja sobie" w powietrzu i jak trafią, przy sprzyjających warunkach otoczenia (temperatura i wilgotność), na różę podatną na tę chorobę albo osłabioną (po posadzeniu, źle odżywioną, przesuszoną lub po innym stresie) to zaczynają kiełkować.
Na jesieni wiele róż ma oznaki czarnej plamistości. Pogoda temu sprzyja.
Teraz już nie pryskaj. Zbieraj na bieżąco opadłe liście. Niektórzy, przed kopczykowaniem opryskują miedzianem. Co do oprysku sodą nie mam doświadczenia. Środki chemiczne działają w określonych temperaturach. Na wiele z nich jest teraz za zimno. Zresztą liście zaraz będą opadać naturalnie.
Na wiosnę wyczyść dokładnie ziemię pod różami. Jeśli jakieś liście przetrwają zimę na krzaku to koniecznie je oberwij. Przy cięciu dezynfekuj sekator. Sensownie zasil. Nie podlewaj po liściach ani na noc, ale zapewnij im odpowiednią ilość wody w korzeniach.
Obserwuj i obrywaj liście jak tylko zobaczysz pierwsze, małe "kropki".
Przy rdzy widać wyraźnie żółte lub pomarańczowe wypukłe plamki na spodzie liści. Jak raz zobaczysz to nie pomylisz.
Na jesieni wiele róż ma oznaki czarnej plamistości. Pogoda temu sprzyja.
Teraz już nie pryskaj. Zbieraj na bieżąco opadłe liście. Niektórzy, przed kopczykowaniem opryskują miedzianem. Co do oprysku sodą nie mam doświadczenia. Środki chemiczne działają w określonych temperaturach. Na wiele z nich jest teraz za zimno. Zresztą liście zaraz będą opadać naturalnie.
Na wiosnę wyczyść dokładnie ziemię pod różami. Jeśli jakieś liście przetrwają zimę na krzaku to koniecznie je oberwij. Przy cięciu dezynfekuj sekator. Sensownie zasil. Nie podlewaj po liściach ani na noc, ale zapewnij im odpowiednią ilość wody w korzeniach.
Obserwuj i obrywaj liście jak tylko zobaczysz pierwsze, małe "kropki".
Przy rdzy widać wyraźnie żółte lub pomarańczowe wypukłe plamki na spodzie liści. Jak raz zobaczysz to nie pomylisz.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Choroby róż
Kochani ! Mam gorącą prośbę o pomoc w identyfikacji choroby. Poniższe zdjęcie przedstawia różę (prezent )z renomowanej szkółki, zdaje się że mam tu do czynienia z guzowatością pięknie rozwiniętą, proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie, nigdy bowiem nie widziałam tego osobiście, jeśli obawy się potwierdzą, czy róże które miały kontakt z tą chorą powinnam odesłać , odkazić ? Co radzicie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1216
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Choroby róż
Wygląda niestety na guzowatość. Ten krzew nie nadaje się do sadzenia, a inne jeśli pochodzą z tej samej szkółki warto zamoczyć na kilka minut w środku grzybobójczym (korzenie i koniecznie miejsce szczepienia).
Tą chorą różę reklamowałabym chociażby po to żeby takie problemy się nie powtarzały. Może wystarczy mail ze zdjęciem.
Tą chorą różę reklamowałabym chociażby po to żeby takie problemy się nie powtarzały. Może wystarczy mail ze zdjęciem.
Pozdrawiam. Sławka
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Choroby róż
Dzięki, mail poszedł, w zasadzie bez odzewu. Pomoczyć w czymś jednak muszę, bo guz był pęknięty. Jaki środek będzie najlepszy ?
-
- 500p
- Posty: 812
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Choroby róż
W starszej literaturze przewija się Miedzian, ale czy jest skuteczny to nie wiem. Ja kiedyś zastosowałam w takim przypadku 2 w 1, całość wymoczyłam w Miedzianie (nie znalazłam danych nt. stężenia do moczenia więc zrobiłam chyba jak do oprysku) a szyjkę korzeniową i miejsce szczepienia wysmarowałam Tribiotic. Pamiętam, że kiedyś natknęłam się na informacje o zanurzeniu korzeni w papce glinianej z Miedzianem.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Choroby róż
Mam pytanie ,może śmieszne, ponieważ moje róże rosną wśród różnych bylin. nie jestem w stanie wyzbierać wszystkich liści w tym i chorych. Jak się uchronić przed rozsiewaniem grzybni na ziemi , może czymś polać?
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Choroby róż
Nerina, na wiosnę trzeba zrobić oprysk miedzianem.
Aiss, powinnaś im odesłać wszystkie zakupione róże i domagać się zwrotu pieniędzy.
Bałabym się sadzić je do ogrodu, nawet po zastosowaniu chemii.
Aiss, powinnaś im odesłać wszystkie zakupione róże i domagać się zwrotu pieniędzy.
Bałabym się sadzić je do ogrodu, nawet po zastosowaniu chemii.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Choroby róż
A dlaczego Topsin , on jest grzybobojczy , a guzowatosc korzeni to choroba bakteryjna ?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21783
Tutaj tez mozna poczytac ...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21783
Tutaj tez mozna poczytac ...
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 812
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Choroby róż
Tu np. jest o zastosowaniu preparatów miedziowych - fragment artykułu ze strony ekologia.pl
"... Sadzonki z objawami guzowatości na szyi korzeniowej lub korzeniu głównym powinny być niszczone. Małe guzy na korzeniach bocznych należy wycinać, a następnie (po wytworzeniu się korka w zranionych partiach) system korzeniowy dezynfekować np. przez zanurzenie na 1 godzinę w 0,5% roztworze siarczanu miedzi albo Miedzianu 50. Przed sadzeniem należy zanurzać korzenie w papce z gliny i wymienionych środków chemicznych, w stężeniu 1%. "
Źródło: Karol Mańka i Małgorzata Mańka ?Choroby drzew i krzewów leśnych? 1993
"... Sadzonki z objawami guzowatości na szyi korzeniowej lub korzeniu głównym powinny być niszczone. Małe guzy na korzeniach bocznych należy wycinać, a następnie (po wytworzeniu się korka w zranionych partiach) system korzeniowy dezynfekować np. przez zanurzenie na 1 godzinę w 0,5% roztworze siarczanu miedzi albo Miedzianu 50. Przed sadzeniem należy zanurzać korzenie w papce z gliny i wymienionych środków chemicznych, w stężeniu 1%. "
Źródło: Karol Mańka i Małgorzata Mańka ?Choroby drzew i krzewów leśnych? 1993
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Choroby róż
Dziewczyny, dzięki śliczne, okazało się niestety, że na dwóch pozostałych różach są małe guzy, w jednej na korzeniach bocznych( rozcięłam by się upewnić), i powiem krótko -wszystkie trzy wyrzuciłam, pozostałe pomoczę w Topsinie,
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Choroby róż
Aiss, jak napisała Alexia Topsin jest grzybobójczy, a guzowatość korzeni to choroba bakteryjna.
Topsin się nie nadaje.
Topsin się nie nadaje.
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Choroby róż
Na guzowatość niewiele się nadaje, rose_marek pisał coś o smarowaniu miejsc po obcięciu maścią ....u nas to jest Tribiotic, ale nie wiem czy to ma sens skoro pisze również, że bakterie są w całej roślinie. Zrobiłam experymentalnie sadzonki i ukorzeniam, jak rośliny ukorzenią się i zachorują to będę dużo mądrzejsza
Topsin mam i nic więcej, co mi się kurde będzie marnował...
Topsin mam i nic więcej, co mi się kurde będzie marnował...