Odmładzanie krzewu starej róży
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Joanno!
chcesz miec tę róze to musisz sie zdecydowac czy ja odmłodzic czy pozegnac za kilka lat?
jeśli kompromisowo wytniesz chociaz te boczne zdrewniałe pedy to juz COS!:)a zwłaszcza ten suchy bez lisci!
nie pryskałabym zadnym siarczanem !......pomyslałabym o "dobrym towarzystwie w ziemi"
i porzadnym wykompostowaniu staruszki
nawozy jesienne i "ochronny" potas sa zbedne .......na wymarzanie to akurat jest odporna
i lepiej jej nie solić
i poczekajmy cierpliwie do wiosny..pozdrawiam
chcesz miec tę róze to musisz sie zdecydowac czy ja odmłodzic czy pozegnac za kilka lat?
jeśli kompromisowo wytniesz chociaz te boczne zdrewniałe pedy to juz COS!:)a zwłaszcza ten suchy bez lisci!
nie pryskałabym zadnym siarczanem !......pomyslałabym o "dobrym towarzystwie w ziemi"
i porzadnym wykompostowaniu staruszki
nawozy jesienne i "ochronny" potas sa zbedne .......na wymarzanie to akurat jest odporna
i lepiej jej nie solić
i poczekajmy cierpliwie do wiosny..pozdrawiam
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Joannno bardzo podoba mi się ten krzaczek. Skoro rośnie tyle lat, to pośpiech w działaniu nie jest konieczny. Ja podsypałabym jej obornika, na wiosnę mogą być rybie głowy . Poza tym owej wiosny przycięłabym uschnięte, zmarznięte gałęzie. Może też przycięłabym kilka innych dla nadania pożądanej formy i obserwowała co się wydarzy. Aha, róże podobno lubią towarzystwo i różnorodność. Ta Twoja wygląda na trochę samotną. Posadzenie/posianie kilku roślinek typu czosnek, pietruszka, rozmaryn, i innych dodających jej uroku byłoby wskazane:).
A dziekuje
jak na razie staruszka ma się całkiem nieźle ,zima dostała P+K , na wiosne kompostu i kilka razy podlałam woda z nawozem .Przyciełam dosc mocno jakies dwa tygodnie temu ,grubaska oczywiscie zostawiłam i juz pojawiły się młode listki .tylko z dziełem sztuki czyli murem jeszcze nic nie zrobiłam a tu kilka fotek
pozdrawiam aska
jak na razie staruszka ma się całkiem nieźle ,zima dostała P+K , na wiosne kompostu i kilka razy podlałam woda z nawozem .Przyciełam dosc mocno jakies dwa tygodnie temu ,grubaska oczywiscie zostawiłam i juz pojawiły się młode listki .tylko z dziełem sztuki czyli murem jeszcze nic nie zrobiłam a tu kilka fotek
pozdrawiam aska
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Zagęszczanie róż - pytanie.
Takie oto mam pytanie do Was.
Czy róże można zagęścić poprzez nacięcie milimetr na oczkiem listka ?
Ciekawi mnie to ponieważ w tym roku jeden pęd mi się złamał i go odratowałem 'gipsem'. Złamanie było w miejscu listka i z tego miejsca wyrosły już 2 albo 3 nowe pędy.
Czy róże można zagęścić poprzez nacięcie milimetr na oczkiem listka ?
Ciekawi mnie to ponieważ w tym roku jeden pęd mi się złamał i go odratowałem 'gipsem'. Złamanie było w miejscu listka i z tego miejsca wyrosły już 2 albo 3 nowe pędy.
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Zagęszczanie róż - pytanie.
A mógłbyś pokazać zdjęcie, jak to wygląda?
Dwa, trzy pędy z jednego miejsca to, o ile mogę sobie to wyobrazić, niezbyt dobra konstelacja, prawdopodobnie będą miały skłonność do wyłamywania się i bardzo nierównego wzrostu. U mnie niektóre róże mają skłonność do rośnięcia w ten sposób, szczególne 'Angela'... Zawsze wtedy zostawiam tylko jeden pęd, resztę wycinam.
Ale jakby była fotka, można by dokładniej zobaczyć, o co chodzi
Dwa, trzy pędy z jednego miejsca to, o ile mogę sobie to wyobrazić, niezbyt dobra konstelacja, prawdopodobnie będą miały skłonność do wyłamywania się i bardzo nierównego wzrostu. U mnie niektóre róże mają skłonność do rośnięcia w ten sposób, szczególne 'Angela'... Zawsze wtedy zostawiam tylko jeden pęd, resztę wycinam.
Ale jakby była fotka, można by dokładniej zobaczyć, o co chodzi