2. Róże. (2008.05 - .... 07.2016)

Zablokowany
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post »

ja jak się pozbyłam mszyc na różach to oblazły mi trzmieliny :evil:

mam pierwsze objawy plamistości, ale póki co na jednej róży, na Herkulesie :roll:
i ślady niewielkie, ale u nas ma padać jeszcze tydzień.... ;:110 ;:160
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Aniu, nie strasz :shock: :(
u mnie też są pierwsze objawy plamistości :(
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post »

nie straszę, patrzę ciągle na pogodę, miało być ładnie od wtorku a tu dziś..
już nawet na środę deszcz przewidują :roll: :cry: :cry:
jata
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 24 sie 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice częstochowy

Róże dzikie naturalne

Post »

Witam wszystkich forumowiczów! I proszę o radę. Czy teren bardzo słoneczny, gliniasty, kamienny (wapień -Jura, więc raczej mocno zasadowy) jest odpowiedni dla następujących odmian róż: rosa rugosa Agnes, Canary Bird, Harison's Yellow, Persian Yellow (nazwy róż spisane z rosarium). Dodam, że za płotem, na łąkach masowo rośnie rosa canina, a w jednym miejscu róża (pomarszczona??) taka sama jak rośnie na półwyspie Helskim i nieźle się rozrasta. Z tym, że w planowanym miejscu jest więcej kamienia wapiennego, chyba po robieniu drogi. Czy któraś z wymienionych odmian daje czerwone owoce ? Chciałabym zrobić kompozycje roślinną żółto-czerwoną i róża naturalna o żółtych kwiatach wiosną i czerwonych owocach jesienią bardzo by mi odpowiadała. Dziękuje za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: róże dzikie naturalne

Post »

Witaj Jata.

Teren bardzo słoneczny jest odpowiedni dla wszystkich róż. Róże rosną
w prawie każdej glebie o ile mają wilgotno i pulchno (na Helu jest wilgotno
i bardzo pulchno - piasek). Zatem jeśli na Twojej glinie zachowasz wilgotność
w czasie lata to możesz sadzić każdą różę (wilgotna glina jest w miarę mięka),
tym bardziej róże historyczne z Twojego spisu.

Te pomarszczone róże na Helu to róża Rugosa. Masz jedną Rugosa w Twoim spisie.
Również róża Rugosa ma najładniejsze czerwone owoce. Canary Bird jest
też różą "rugosowatą", krzyżówką róży Rugosa.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5841
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: róże dzikie naturalne

Post »

Nie wiem jakie owoce ma rugosa Agnes, bo mi jeszcze nie kwitła.
Natomiast Persian Yellow nie ma czerwonych, tylko takie drobne, ciemne. Prawie czarne.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Róża , której nie opadły liście

Post »

Witam
Posadzona wiosną, kupowana w woreczku foliowym z kartonem jako pnąca.Kwitła latem na biało, ale liście na zimę nie opadły (trochę tylko ) wegetowała do mrozów.Teraz ma zielone pedy, liście zmrożone, suche zielonkawe, próbowałam je oderwać.Bardzo trudno :roll: Okryty ma tylko dół. Co z tym zrobić? czy ona w ogóle przezimowała czy uschła/zmarzła?
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża , której nie opadły liście

Post »

Jak żywa zieleń to nic jej nie będzie.To co ma mrozić jeszcze to zmrozi, z czarnieje . obetniesz i zakwitnie. U mnie to się wielokrotnie zdarzało.
Jak zieleń taka blada to zmarzła, ale pod kopczykiem powinno być ok.
Spowodowane to jest obecnym cyklem.Dość zresztą dziwnym.poza tym opóźnia się okres wegetacji, sadzimy czasem późno ,wyganiamy nawozami , ciepło jest bardzo długo potem , ciepła jesień i mamy takie , a nie inne efekty.
Nic nie jest już normalne.
Przyjdzie śnieg i mróz a one jeszcze kwitną i soki krążą w całym obiegu.
Ot i dlatego też dużo róż pada.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
idepozapalki
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Róża , której nie opadły liście

Post »

Nie obrywaj listków, jeżeli nie są chore i czymś zarażone to nie ma powodu przedobrzać. Listki na róży zabezpieczają trochę śpiące oczka przed przemarznięciem - gdyby jeszcze zrobiło się zimno. Na wiosnę same odpadną. Moje też mają zielone pędy - nie masz się czym przejmować. W tym momencie możesz przykryć róże gałęziami z jakiegoś iglaka. Gdyby pojawił się śnieg to nasypie go między te gałązki i róża będzie bezpieczniejsza. Do tej pory nie było zimy wykańczającej róże - przynajmniej w większości miejsc, róża więc powinna dotrwać do wiosny jeżeli w dalszym ciągu będzie taka pogoda.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Róża , której nie opadły liście

Post »

Dzięki, mam nadzieję, że jak zaczną rosnąć nowe listki to 'wypchają' te stare i opadną podobnie jak u grabów czy dębów.Nie znam sie na różach, a byłam przekonana, że takie 'zachowanie' dyskwalifikuje ją jako nadającą się do naszego klimatu. Miałam dawniej jakąś pnąca białą, która też długo wegetowała i zmarzła mimo okrycia.Jedną czy dwie łagodne zimy przeżyła, ale nastepnej po mrozach pędy zrobiły się brązowe równiez z nie opadłymi do końca liśćmi.
Ta ma na razie pędy zielone, choć rośnie w dość wietrznym miejscu. Zobaczymy :wink:
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róża , której nie opadły liście

Post »

U mnie dużo róż ma jeszcze liście zielone. Wiosną one opadną, a część zwykle potem jest przycinana.
Nie należy tym się martwić.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3224
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Róża , której nie opadły liście

Post »

Tak, to prawda, o tych liściach. Ale sama pamiętam, że byłam tym całkiem zdezorientowana.
W tej chwili u mnie większość róż zatrzymała liście. Po jesiennym czyszczeniu zostało sporo na gałęziach. Te liście, ktore przykrył śnieg, np. u Piano, są jak żywe, zieloniutkie.
Najbardziej "sucho-ulistnione" w tej chwili są Chopiny....i gałęzie całe zielone ;:173
Pozdrawiam
anjaanjaan
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 8 wrz 2012, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róża , której nie opadły liście

Post »

Moje niektóre róże też nie zrzucają liści i nie przemarzają. Nawet teraz w lutym są zielone.
Zablokowany

Wróć do „Róże”