Na rabacie różanej posadziłam kępy lawendy zakupione w centrum ogrodniczym, dodatkowo średnio 1 ząbek czosnku na 1 krzak róży.Przez całe lato nie widziałam ani jednej mszycy ani choroby. Zbiory czosnku przerosły moje oczekiwania, tak dorodnych nigdy nie miałam. Niestety na czarną plamistość to nie pomogło i teraz jest trochę porażonych liści. Również szara pleśń i mączniak zaatakowały co wrażliwsze krzewy. Pocieszam się że już za chwilę opadną liście i skończą się choroby. A może należałoby opryskać fungicydem, żeby lepiej przezimowały?piotrgdynia pisze:Witam
Posadziłem wiosną róże pnące (Amadeus). Latem pojawiły się mszyce, które udało mi się wytępić wodą z ludwikiem.
Chciałbym zapobiec mszycom w przyszłym roku. Mam taki plan, żeby pomiędzy różami posiać lawendę.
Czy to dobry pomysł? Czy znacie lepszy?
Czy lawendę mogę wysiać do gruntu jesienią i spokojnie wyrośnie?
Czy lawenda, która ma kilkanaście centymetrów wystarczy, żeby wystraszyć mszyce na całym krzaku, który będzie miał docelowo ok 2m?
Pozdrawiam
Piotr
SZKODNIKI róż
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Róże - szkodniki róż
ania1590
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże - szkodniki róż
Zobaczcie co dziś znalazłam na Rene de Violetes.
Na spodniej stronie liścia przyczepione były kulki wielkości łepka od szpilki. Wydawały się być przyklejone. Były twarde i jakby sztywne, żeby je gnieść musiałam użyć paznokcia. Wtedy leciutko trzaskały. Na innych liściach tego nie zauważyłam. Od zewnętrznej strony liść był nienaruszony, gdyby nie promień słońca, nie dostrzegłabym niczego.
Na spodniej stronie liścia przyczepione były kulki wielkości łepka od szpilki. Wydawały się być przyklejone. Były twarde i jakby sztywne, żeby je gnieść musiałam użyć paznokcia. Wtedy leciutko trzaskały. Na innych liściach tego nie zauważyłam. Od zewnętrznej strony liść był nienaruszony, gdyby nie promień słońca, nie dostrzegłabym niczego.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Róże - szkodniki róż
Na liściach róż mam takich gości. Siedzą na wierzchniej części. Rozgnieść łatwo ale dużo ich. Nie jest to mszyca . Czy możecie doradzić - co to i jak z tym walczyć ?
Re: Róże - szkodniki róż
Zdjęcie jest trochę niewyraźne ale wydaje mi się że to jednak jest mszyca, tylko już martwa i w tej martwej mszycy rozwijają się właśnie larwy mszycarza. Mszycarze to pasożyty mszyc, a więc ich naturalni wrogowie, a wrogowie naszych wrogów to nasi sprzymierzeńcy, czyli nie ma co ich zwalczać. Ja się cieszę jak znajduję w koloniach mszyc takie zmumifikowane egzemplarze, zwłaszcza że różom mszycarze nie szkodzą MariaRuda2011 pisze:Na liściach róż mam takich gości. Siedzą na wierzchniej części. Rozgnieść łatwo ale dużo ich. Nie jest to mszyca . Czy możecie doradzić - co to i jak z tym walczyć ?
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże - szkodniki róż
Moje róże zdążyły już napaść mszyce w ilościach hurtowych i nimułki... Mam nadzieję, że opryskanie krzaków pomoże.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2255
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Róże - szkodniki róż
Na moich różach bruzdownica poczyniła spustoszenie w młodych przyrostach ale prysnęłam wczoraj wieczorem mospilanem
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Róże - szkodniki róż
A u mnie chyba najgorszy jest skoczek. większość liści w kropki. Czy znacie jakich ekologiczny preparat, żeby się ich pozbyć?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże - szkodniki róż
Witam. Jest tu tak wiele cennych porad, że muszę sobie zaznaczyć watek.
U mnie zaczynają grasować mszyce i widziałam też dwie minułki, jedną złapałam i ubiłam. To było 3 dni temu. Teraz nic. Cisza. Zobaczymy.
U mnie zaczynają grasować mszyce i widziałam też dwie minułki, jedną złapałam i ubiłam. To było 3 dni temu. Teraz nic. Cisza. Zobaczymy.
- Soniya
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 17 kwie 2012, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Róże - szkodniki róż
A u mnie mszyce i jakieś zielone gąsienice poobgryzały listki
Re: Róże - szkodniki róż
No u mnie niestety mszyce zaatakowały z impetem. Wcześniej tylko parę uskrzydlonych i larw więc wygniotłem. Teraz coraz więcej wierzchołków jest oblepionych, wstyd, ale po deszczu nie lubię biegać, a i żadne środki nie mają w taką pogodę szans. Trzeba czekać na bezdeszczowe dni. Gorzej, że miniaturowe mi mączniak złapał, a taka pogoda jest w sam raz na mega infekcję wszystkiego dookoła
Re: Róże - szkodniki róż
U mnie w tym roku mszyc zatrzęsienie. Musiałam zastosować pierwszy raz środek systemiczny.
Przez miesiąc nie było ani jednej mszycy, a teraz znowu siedzą stadnie.
Przez miesiąc nie było ani jednej mszycy, a teraz znowu siedzą stadnie.
Aga
Re: Róże - szkodniki róż
W jedną noc coś mi ogołociło młode przyrosty kilku róż - liście i pąki "zniknęły", zostały tylko gołe pędy. Na starszych pędach i liściach nie widać żadnych śladów żerowania więc zakładam, że to jakieś zwierzęta (działka jest tylko częściowo ogrodzona). Kręcą się po okolicy zające, bażanty i czasami sarny - któreś z nich może być różanym smakoszem?
Pozdrawiam Agnieszka
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże - szkodniki róż
Na pewno - sarny. Ja miałam podobną sytuację - i straciłam połowę róży.