SZKODNIKI róż
Re: Róże - szkodniki róż
Do tej pory na kilku moich maleńkich różach widziałam powycinane w liściach kółeczka, dzisiaj udało mi się złapać winowajcę może podpowiecie co to i jak z tym walczyć - znalazłam tylko 3 sztuki a na pewno jest ich więcej
Z kolei przy tej róży zamiera mi jeden pęd, nie wygląda żeby był złamany , a może turkuć go podjadł ? czy jakaś choroba ?
Czy na mszycę w różach mogę zastosować herbatkę tymiankową ? pomoże ? czy wyciągnąć chemię ? Mszycy dużo nie ma, dopiero się pojawiła na różach ale w pozostałej części ogrodu mam prawdziwą plagę, pryskam co 2 tygodnie.
Z kolei przy tej róży zamiera mi jeden pęd, nie wygląda żeby był złamany , a może turkuć go podjadł ? czy jakaś choroba ?
Czy na mszycę w różach mogę zastosować herbatkę tymiankową ? pomoże ? czy wyciągnąć chemię ? Mszycy dużo nie ma, dopiero się pojawiła na różach ale w pozostałej części ogrodu mam prawdziwą plagę, pryskam co 2 tygodnie.
Magda - pilna uczennica Matki Natury
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Róże - szkodniki róż
Strasznie mi to poharatało liście na róży parkowej. Niektóre zjedzone dokumentnie. Niszczę ręcznie i czekam aż Matka Natura mnie wspomoże, nie używam oprysków. Róża mimo to pięknie kwitnie i wypuszcza nowe liście.
Re: Róże - szkodniki róż
poszperałam trochę i podobne to do śluzownicy różanej - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=24894
Magda - pilna uczennica Matki Natury
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Róże - szkodniki róż
Tak to chyba to i objawy żerowania podobne.
Ciekawe kiedy kończy się inwazja? Bo w końcu gąsienice przeobrażają się w motyle (błąd to nie motyl tylko błonkówka). Do sierpnia żerują. Trzeba się wziąść poważnie za krzak - tzn mechanicznie usunąć towarzystwo. Z chemii Confidor polecają.
Ciekawe kiedy kończy się inwazja? Bo w końcu gąsienice przeobrażają się w motyle (błąd to nie motyl tylko błonkówka). Do sierpnia żerują. Trzeba się wziąść poważnie za krzak - tzn mechanicznie usunąć towarzystwo. Z chemii Confidor polecają.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Róże - szkodniki róż
ania1590 pisze:Na jednej z moich róż (kardynał de Richelieu) od kilku lat powtarza się taki sam scenariusz-nie widać choroby ani szkodnika, róża kwitnie ma np 10 kwiatów i codziennie 1 kwiat z 5 cm łodyżką leży pod krzakiem złamany?przez kogo?, odgryziony?Nic nie widać, co to może być? czy ktoś pomoże rozwiązać problem.
Może to kwieciak http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=54552
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Róże - szkodniki róż
Przykry widok... takie dziury wygryzają od spodu zielone larwy śluzownicy różanej.
Re: Róże - szkodniki róż
Tomek u mnie takie szkody są na kilkunastu liściach a u Ciebie to zmasowany atak, zastosuj chemię bo szkoda róży
Magda - pilna uczennica Matki Natury
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Róże - szkodniki róż
Zarzekałem się że nie użyję w tym roku żadnej, ale niestety musiałem to zrobić tym bardziej że ten owad jak już się dostanie do róży jest tam obecny cały czas. Użyłem Confidor 200L Jestem na siebie zły z tego powodu. Na szczęście nie było na róży żadnych mszyc więc biedronek nie zamordowałem, straty w organizmach pożytecznych to zapewne kilka pająków, kurde.
Próbowałem ręcznie usuwać, ale to niestety jest nie za bardzo możliwe, do wszystkich liści się nie dotrze...
Przy okazji sprawdzę czy po użyciu chemii szybko pojawią się mszyce lub inne szkodniki roślin.
Próbowałem ręcznie usuwać, ale to niestety jest nie za bardzo możliwe, do wszystkich liści się nie dotrze...
Przy okazji sprawdzę czy po użyciu chemii szybko pojawią się mszyce lub inne szkodniki roślin.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 11 kwie 2014, o 09:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże - szkodniki róż
Witam
Posadziłem wiosną róże pnące (Amadeus). Latem pojawiły się mszyce, które udało mi się wytępić wodą z ludwikiem.
Chciałbym zapobiec mszycom w przyszłym roku. Mam taki plan, żeby pomiędzy różami posiać lawendę.
Czy to dobry pomysł? Czy znacie lepszy?
Czy lawendę mogę wysiać do gruntu jesienią i spokojnie wyrośnie?
Czy lawenda, która ma kilkanaście centymetrów wystarczy, żeby wystraszyć mszyce na całym krzaku, który będzie miał docelowo ok 2m?
Pozdrawiam
Piotr
Posadziłem wiosną róże pnące (Amadeus). Latem pojawiły się mszyce, które udało mi się wytępić wodą z ludwikiem.
Chciałbym zapobiec mszycom w przyszłym roku. Mam taki plan, żeby pomiędzy różami posiać lawendę.
Czy to dobry pomysł? Czy znacie lepszy?
Czy lawendę mogę wysiać do gruntu jesienią i spokojnie wyrośnie?
Czy lawenda, która ma kilkanaście centymetrów wystarczy, żeby wystraszyć mszyce na całym krzaku, który będzie miał docelowo ok 2m?
Pozdrawiam
Piotr
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 28 lip 2014, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże - szkodniki róż
Co się dzieje z tą różą? Czy należałoby ją opryskać? Co polecacie?
Re: Róże - szkodniki róż
pogryziona prawdopodobnie przez śluzownicę różaną - popatrz na kilka postów wyżej - ja na razie zbieram i niszczę ale rozprzestrzenia mi się to więc pewnie od przyszłego roku jeśli historia się powtórzy będę czymś pryskać
Magda - pilna uczennica Matki Natury