Poczytałam sobie ten watek ,gdyż chciałam się dowiedzieć na temat ciecia róż. I wiele się dowiedziałam - bardzo dziękuje
.Jestem początkującą ogrodniczką ,więc dosłownie wiedzę z naszego forum chłonę jak gąbka ...
.
Ale mam wątpliwości ...
W zeszłym roku na wiosnę pokupowałam kilkanaście róż ( angielki , pnące , wielkokwiatowe, okrywowe) na moją nowo zakupioną działeczkę. Po czym na jesieni zakupiłam internetowo kilka dodatkowych sadzonek. Nie chciałbym zmarnować takiej ilości róży stąd moje pytanie ( opinie na forum są podzielone) :
1.Czy przycinać na wiosnę wszystkie róże posadzone w zeszłym sezonie czy zostawić je w spokoju, ewentualnie przeprowadzić cięcie sanitarne ?
2.A co zrobić z tymi posadzonymi jesienią ? Ciąć czy nie?
Bardzo proszę o rady -pozdrawiam Ania