HOSTA mutacja
Re: HOSTA mutacja
Ooo! Dzięki, doczytałam- w takim razie zostawię tak jak jest przyklejoną do Minutemana, bo z tego co pamiętam to raczej nie zielenieje.
dziękuję
dziękuję
Ania
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
Drogie Panie proponuję zostawić tak jak jest i nic nie rozdzielać - przynajmniej będzie kolorowo.
Jeśli oddzielicie te albinosy, to tak jakbyście je wyrzucili - nie mają szans na przeżycie.
Już to sprawdzałem.
Jeśli oddzielicie te albinosy, to tak jakbyście je wyrzucili - nie mają szans na przeżycie.
Już to sprawdzałem.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
Rady, bardziej doświadczonego, zawsze warto posłuchać
Nie oddzieliłam tego odrostu jeszcze, więc niech tak pozostanie....zobaczymy w przyszłych sezonach czy się utrzyma to wybarwienie
Nie oddzieliłam tego odrostu jeszcze, więc niech tak pozostanie....zobaczymy w przyszłych sezonach czy się utrzyma to wybarwienie
Re: HOSTA mutacja
U mnie w tym roku wykwit mutacji- niestety w kierunku "schamienia", i tak na Saint Paul wyrośl wielki odrost niebieski, Na Jewel of The Nile kompletnie żółty, June idzie w stronę mamusi ;( Hollywood Light wypuściła kompletnie zielony, wielki odrost, po Gunther Prize nie ma prawie śladu, zrobiło się z tego jakieś Ufo (...albo kolejna Lady Isobel Barnett), Cat and Mouse już wcale nią nie jest stając się drugim egzemplarzem Blue Mouse Ears, jakaś tardiana podobna do Valley's Glacier żółkła z roku na rok i w końcu w ogóle żółta wylazła- wsie liście zaraz zginęły i nie mam już egzemplarza. No co ja takiego złego zrobiłem, że mnie pokarało...a może ktoś klątwę rzucił? Natychmiast ją zdjąć!
Re: HOSTA mutacja
To po lewej stronie tej hosty ta mutacja, czy jakaś choroba?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 23 lis 2012, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HOSTA mutacja
A te zmiany to nie jest wynik choroby? Czy rosliny mogą tak mutować z odrostów? wydawało mi się, ze tylko z nasion są mutacje:(
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12835
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
Filip, to nie mutacja, podczas wegetacji,tak zachowują się niektóre liście tego gatunku.
Re: HOSTA mutacja
Dzięki. Szkoda, że to nie mutacja bo nawet podoba mi się.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: HOSTA mutacja
Zabawę z hostami zaczęłam stosunkowo niedawno, stad moje pytanie dotyczy jednej z mojej skromnej kolekcji (ale chyba najbardziej mi się podobającej - zwłaszcza wiosną). Wiosną ma inne liście niż w okresie kwitnienia, które przypada latem. Czy to normalne? Ciekawa jestem też co to może być za odmiana.. Proszę o odpowiedź
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
W przypadku tej odmiany to normalne - to jest fortunei Albopicta:
http://www.encyklopediahost.info/hosta_ ... picta.html
http://www.encyklopediahost.info/hosta_ ... picta.html
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: HOSTA mutacja
Andrzeju dziękuję bardzo ją lubię i chyba dzięki niej skusiłam się na inną pasiastą