Wstęp nie może być zbyt rozbudowany, dlatego od razu przejdę do konkretów. W czasie tygodniowego pobytu jeździliśmy wypożyczonym samochodem i zwiedzaliśmy też pieszo odległe, mniej popularne zakątki wyspy. Choć na tak małej powierzchni trudno wymagać ?dzikości?

Zacznę od miejsca znanego i często odwiedzanego przez turystów. Myślę o Parku narodowym Teide, położonego wokół wulkanu o tej samej nazwie, który mimo iż zadeptany, nadal wydaje się fascynujący. W 2007 r. został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Wulkan dzieli Teneryfę na dwie strefy klimatyczne. Południową, suchą, wypaloną słońcem, oraz piękną, zieloną, podobną do Madery część północną. Poniżej wulkanu od strony północnej zatrzymują się chmury, co warunkuję wystąpienie opadów i złagodzenie klimatu, a tym samym lepsze warunki do rozwoju roślinności.
Wulkan Teide (3718 m npm) i jego okolice są niesamowite. Odkryłam to już dwa lata temu. Krajobraz przypomina księżycowy, choć na Księżycu jeszcze nie byłam.

Monotonia lawy jest nieco przygnębiająca.

Jednak za chwilę pojawiają się rośliny rosnące w drobnych kamykach (to taka hydroponika, tylko prawie bez wody

Descurainia bourgaeana tworząca żółte kępy


Argyranthemum tenerifae - margaretki
Na uwagę zasługują formacje skalane położone u stóp Teide, czyli skałki Roques de Garcia

Erysimum scoparium w maju rozkwita

A zwykle wygląda tak:

Pterocephalus lasiospermus

Wzrok przykuwają krzewy, podobne do naszych żarnowców, chętnie podgryzane przez tamtejsze króliki - Spartocytisus supranubius. Bardzo przyjemnie pachną.

Są też różowawe

Spod nóg uciekają jaszczurki. Niektóre z nich dość chętnie pozują do zdjęć.

Roślinność w maju zachwyca, oczywiście jeśli się porównuje ją do innych miesięcy w roku. Z naszymi łąkami nie wytrzymuje konkurencji.

Wszystkie krzewinki i krzewy, normalnie zasuszone, kwitły obficie. Wulkaniczne stoki pokryły się kolorami, co w połączeniu z zastygłą, różnokolorową lawą dało wspaniałe widoki.



Udało mi się zobaczyć w fazie kwitnienia piękną niespotykaną roślinę endemiczną, rosnącą tylko w okolicy wulkanu. Był to żmijowiec ? Echium wildpretii.


Niestety, jako, że opady deszczu występują sporadycznie Teneryfa jest zagrożona pożarami. Ostatni wielki pożar miał miejsce w lecie 2012 roku i bardzo ucierpiał w nim drzewostan sosny kanaryjskiej, endemitu tej wyspy. Niektóre drzewa na szczęście odrastają, jednak utraciły swój charakterystyczny pokrój.



Jak napisałam, wyspa ma pochodzenie wulkaniczne, oprócz nudnych połaci lawy oczom turysty przestawiają się takie widoki skalne.
Piedra de la Rosa

La Tarta - ułożone warstwy lawy wulkanicznej
Czas zjeżdżać w dół i podziwiać inne rejony wyspy. Będzie można wreszcie pooddychać ?normalnym? powietrzem. W okolicy wulkanu jest ono bardzo rozrzedzone.



Jadąc w kierunku strony północnej wyspy przez Parque Natural de la Corona Forestal można napotkać inną, ciekawszą i bardziej różnorodną roślinność. Jest tego dużo i co najważniejsze kwiaty pachną.

Adenocarpus viscosus


Cistus symphytifolius- czystek


Cistus monspeliensis

Nie wiem co to, ale ładnie wyglądało

Pericallis cruenta_dzika cyneraria


Paprocie w lasach


A przy drogach duże poletka maczków kalifornijskich- Eschscholzia californica


Nasze maki są ładniejsze.

Wśród roślinności naskalnej dominowały różne gatunki Aeonium
Aeonium spathulatum



CDN