Rośliny Arkadiusa cz.3

[Blueberry]

Akwarium prezentuje się piękne, nie widać że coś gorzej rośnie. Gratuluję nowego kwitnienia

[Pelidea]

Kwiatuszek bardzo ciekawy, ma śliczny kolor.

Zdjęcia akwariowe z rybkami i bez bardzo ciekawe!

[barbra13]

Aeschynanthus należy do tych roślin, które zawsze mnie kuszą, pięknie Ci zakwitł.
Z wielką przyjemnością obejrzałam akwariowe fotki, bo akwarium to moje niespełnione marzenie. Cudne rybki i roślinki .

[Arkadius121]

Grażynko - Natalko - Joasiu - Basiu

Radości z Waszych kolejnych odwiedzin i pozostawionych po sobie śladów w postaci postów nie było końca
Dzięki stokrotne za jedno i drugie Tradycyjnie już pozdrawiam serdecznie Was,Forumowiczów i Gości zapraszając do kolejnych odwiedzin

Wydawałoby się,że miesiąc październik to niezbyt odpowiedni miesiąc do zwiedzania ogrodów botanicznych?
Wprawdzie nie ma już w nich tylu kolorów co wiosną,czy latem ale cieszą jeszcze oko rośliny bujnie rosnące i kwitnące o tej porze roku.
Decyzję o wybraniu się do Royal Botanic Gardens Kew w Londynie podjęliśmy jeszcze wiosną tego roku.
Nasi znajomi ze Szkocji zaprosili nas do siebie z zamiarem zorganizowania wycieczki do Londynu ich samochodem na moją sugestię.
Wybraliśmy się tam na cztery dni a były w nich dwa dni na zwiedzanie Londynu i dwa dni na dojazd i powrót.W dniu powrotu zahaczyliśmy jeszcze o Liverpool,żeby zwiedzić Muzeum Beatlesów
Wyprawa,muszę przyznać męcząca-dziewięć godzin jazdy samochodem z Glasgow do Londynu ale wierzcie mi,że warto było i to bardzo Wrażenia ogromne do tego stopnia,że mimo zmęczenia i niedospania bo każdego dnia po zwiedzaniu wracaliśmy na kwaterę późnym wieczorem nie chciało się stamtąd wracać a zwiedziliśmy zaledwie jedną piątą ogrodu.
Ze zrobionych zdjęć wspaniałych obiektów liczonych w setkach zdołałem jak do tej pory opracować zaledwie sto kilkadziesiąt z nich samego ogrodu botanicznego i aby Was nie zamęczyć swoją fotorelacją na dziś przygotowałem połowę z nich i zapraszam do obejrzenia części pierwszej

Królewskie Ogrody Botaniczne Kew
Kew Gardens to najwspanialsze na świecie królewskie ogrody botaniczne znajdujące się pomiędzy Richmond i Kew w Richmond upon Thames, w południowo-zachodniej części Londynu.
Od 2003 roku Kew Gardens znajdują się na liście UNESCO.

Powstały pod koniec XVIII w. Kew Gardens to rozległe skupisko ogrodów i szklarni o łacznej powierzchni blisko 122 ha,które stanowi wyjątkowy zbiór roślin, drzew i kwiatów z każdej części świata. Niemal wszystkie z gatunków rosną na wolnym powietrzu, natomiast w ogromnych cieplarniach ze szkła i kutego żelaza stwozrono egzotyczne klimaty ? od lasów deszczowych aż po mokradła i pustynie. Spośród nich największy zachwyt budzi palmiarnia o okrągłych kształtach, tworzona w latach 1844-48. Powstały w 1899 r. Temperate -House był wtedy największą cieplarnią na Świecie.Źródło tekst:HolidayCheck.

Do Królewskich Ogrodów Botanicznych prowadza cztery bramy,my wchodzimy Bramą Elżbiety.





Można zwiedzać na kołach można na nogach,my wybraliśmy to drugie bo w końcu ileż można w taką imprezę zainwestować














Zaczynamy od zapoznania się z planem ogrodu.








Jedna z wielu charakterystycznych budowli w ogrodzie.








Wspaniała,monumentalna sosna kamienna.

































































































.












Młodzież jednej z londyńskich szkół na lekcji biologii w ogrodzie z ochotą i uśmiechem na twarzy pozowała mi do zdjęć.


























Rozłożysta,obficie kwitnąca hoja Jociec wspaniały-Aeschynantus speciosus,w poprzednim poście pokazałem moje kwitnące maleństwo.
































Dużym zainteresowaniem cieszył się pawilon akwarystyczny.





























Tyle na dziś-pozdrawiam i dziękuję za uwagę

[barbra13]

Arku, dziękuję Ci bardzo za piękną wirtualną wycieczkę , nie przypuszczam, aby mnie tam kiedyś wiatry zaniosły, tym bardziej z wielką przyjemnością obejrzałam piękne zdjęcia i piękne rośliny. Wyróżnię sosnę kamienną, bo jest cudowna, a tak w ogóle, to sosny należą do moich ulubionych drzew.

[duju]

Arku, dziękuję Ci za super wirtualną wycieczkę - dziś brzydka pogoda, a tu raj dla oczu. Chociaż tyle, że można tu oczy nacieszyć, a Ty miałeś możliwość widzieć to wszystko ,,na żywo''

[zabkamarta]

Piękne widoki cieszą oczy. Zazdroszczę takiej wspaniałej wycieczki, choć, jak napisałeś, męczącej. Urzekł mnie wszystkie paprocie i lilie wodne

[-Iwona-]

Arku cudowna fotorelacja, dzięki.
Ja wyróżnię oczywiście moje ulubione pacioreczniki na które mogłabym patrzeć i patrzeć...

[Pelidea]

Cóż za wspaniałości! Dzięki serdeczne za pokazanie takiego niesamowitego miejsca!

Nie wiadomo na czym wzrok zawiesić, tyle cudów. Niesamowite. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam pojechać.

[Blueberry]

Niesamowite miejsce z pewnością warte zobaczenia, i to nie raz, bo podczas jednej wizyty da się obejrzeć tylko małą część - dziękuję za piękną wycieczkę

[cokolwiek]

I to jest właśnie dowód że ogród jest piękny zawsze i o każdej porze roku

[Arkadius121]

Basiu - Justynko - Marteczko - Iwonko - Joasiu - Natalko - Basiu/cokolwiek

Było mi bardzo miło,że znów odwiedziłyście mój wątek i pozostawiłyście po swojej wizycie przemiłe w treści posty
Bardzo Wam za odwiedziny dziękuję i zapraszam do kolejnych.Serdecznie Was pozdrawiam jak również Forumowiczów i Gości

Zastanawiałem się co zaprezentować Wam dzisiaj bo miałem do wyboru albo kolejną część fotorelacji z Royal Botanic Gardens albo moje nowe nabytki?Wybrałem to drugie dla urozmaicenia.Szału nie ma bo nie są to jakieś wyjątkowo oryginalne i rzadko spotykane egzemplarze z tropiku ale bardzo popularne i sympatyczne roślinki wdzięczne w hodowli.Mowa o pieprzówkach,których miałem do tej pory trzy a teraz rozrosły się do siedmiu.Bardzo lubię pieprzówki-też i chciałbym mieć jak najwięcej ich odmian ale jest to nie możliwe bo ich jest cała masa.Jeżeli pomyliłem którąś z nazw-bo wujek Google nie zawsze pokazuje to co powinien,to proszę o korektę i z góry dziękuję


Na zdjęciach wyglądają nieco zmaltretowane bo po ich kupnie-a były w malutkich doniczkach poprzesadzałem je zaraz do większych,co prawda bez naruszania bryły korzeniowej ale nie bez szkody dla ich wyglądu bo delikatnym i kruchym roślinkom połamało się kilka pędów i tym samym odpadło trochę liści.


Peperomia caperata








Peperomia serpens





Peperomia caperata Schumi Red





Peperomia tetragona





Zbiorówka moich pieprzówek.





Przy kupnie pieprzówek nie mogłem się oprzeć bardzo pospolitej ale zdrowo zielonej i bardzo dekoracyjnej Zielistce Sternberga.
Miałem ich już w życiu sporo ale tak się porozrastały i rozmnożyły,że zacząłem je rozdawać znajomym,którym się spodobały aż w końcu nie została mi ani jedna





Całkiem niespodziewanie natknąłem się na młodziutkie Noliny a polowałem na nie od dawna-bardzo je lubię-też.
Miałem okazję kupić je już dawno ale mi odradzono mówiąc a przecież masz już jedną i powinna ci wystarczyć ale będąc tym razem samemu na zakupach nie dałem za wygraną i kupiłem.














Pozdrawiam

[wisnia897]

Widzę, że zakupy się udały - tylko pogratulować
Od razu zapytam, jak uprawiasz swoje pepperomie? Ja mam dwie i tak jakoś nie chcą ze mną współpracować... .