Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Piękne te skrętniki, mnie się nie wiodły piękne tulipany, a jaki superaśne kaktusy
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Troszeczkę zaniedbany ten mój watek, tym bardziej jest mi miło, że ktoś tu zaglada
Karolina - witaj i zapraszam częściej
Żanetka - mnie z czerwonym umiarkowanie po drodze, więc u mnie fengszła musi działać przy innych kolorach
Dzisiaj jeszcze troszeczkę monotematycznie - kolejne tulipany (to tak a propos czerwonego )
I parę innych 'widoczków' - wszystko podwórkowo. Domowo będzie jutro
Karolina - witaj i zapraszam częściej
Żanetka - mnie z czerwonym umiarkowanie po drodze, więc u mnie fengszła musi działać przy innych kolorach
Dzisiaj jeszcze troszeczkę monotematycznie - kolejne tulipany (to tak a propos czerwonego )
I parę innych 'widoczków' - wszystko podwórkowo. Domowo będzie jutro
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Część zewnętrza była wczoraj, dzisiaj rzut oka na wewnętrze
Na parapecie u mamy zakwitło takie coś, co nie wiem, co to jest:
I takie, co wiem
a na stole coś, co może i nie wygląda, ale az żal, że nie można przesłać zapachu przez fotosik
I coś, co mnie niezmiernie cieszy - bo myślałam, że roślinka już stracona - przesuszona, wyłysiała kompletnie, a okazuje się, że jednak 'odbija'
Na parapecie u mamy zakwitło takie coś, co nie wiem, co to jest:
I takie, co wiem
a na stole coś, co może i nie wygląda, ale az żal, że nie można przesłać zapachu przez fotosik
I coś, co mnie niezmiernie cieszy - bo myślałam, że roślinka już stracona - przesuszona, wyłysiała kompletnie, a okazuje się, że jednak 'odbija'
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
To coś, to Haemanthus katherinae (Krasnokwiat Katarzyny). Bardzo atrakcyjna roślinka, swoją drogą. Kiedyś miałem, ale wyciągnął cebulę.
Mateusz
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
O! Dzięki!
a jak to wyciąga cebulę?
a jak to wyciąga cebulę?
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Miałem na myśli to, że dokonał żywota.
Mateusz
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
No to chyba raczej wyciagnał korzonki
a wiesz, że sedum od Ciebie mi sie wybarwia?
a wiesz, że sedum od Ciebie mi sie wybarwia?
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Tak też może być.
Trochę szkoda, bo podobała mi się ta roślina. Poczekaj aż podrośnie. Zobaczysz jaki pompon może wyprodukować.
Trochę szkoda, bo podobała mi się ta roślina. Poczekaj aż podrośnie. Zobaczysz jaki pompon może wyprodukować.
Mateusz
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Jakie tulipany, bratki anturium to mój ulubiony domowy, prawie cały czas kwitnie, tez mam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
A ja już w sumie sama nie wiem, jaki jest mój ulubiony domowy - miałabym problem z określeniem się tak na 100 procent.
Najchętniej z domu zrobiłabym busz, ale z różnych względów mam bardzo ograniczone możliwości i muszę się do nich dopasować,
więc się dopasowuję i co jakiś czas obiecuję sobie, że to czy tamto na pewno 'kiedyś' u mnie będzie
Ostatnie postanowienie to cyklameny, podobno daja rade na północnym oknie. Sprawdzimy
Poważnie zastanawiam się nad wysianiem jeszcze w tym roku.
a póki co wyprowadziłam sansevierie na wybieg - przesadziłam, przerzedziłam gotowe do wczasów
[/quote]
I kupiłam jaśniejsze pelargonie. Zeszłoroczne udało mi się całkiem przyzwoicie przezimować, miałam obawy szczególnie do zwisających, ale się udało!
Zeszłoroczne stojące mam łososiowe i czerwone w dwóch odcieniach (jeszcze nie kwitną), dziś doszły ładne trochę-różowe
Rozwinęły się też pompony na kalinie - kwitnaca jest przecudna!
Tylko strach, jak ją uwielbiają mszyce
Najchętniej z domu zrobiłabym busz, ale z różnych względów mam bardzo ograniczone możliwości i muszę się do nich dopasować,
więc się dopasowuję i co jakiś czas obiecuję sobie, że to czy tamto na pewno 'kiedyś' u mnie będzie
Ostatnie postanowienie to cyklameny, podobno daja rade na północnym oknie. Sprawdzimy
Poważnie zastanawiam się nad wysianiem jeszcze w tym roku.
a póki co wyprowadziłam sansevierie na wybieg - przesadziłam, przerzedziłam gotowe do wczasów
[/quote]
I kupiłam jaśniejsze pelargonie. Zeszłoroczne udało mi się całkiem przyzwoicie przezimować, miałam obawy szczególnie do zwisających, ale się udało!
Zeszłoroczne stojące mam łososiowe i czerwone w dwóch odcieniach (jeszcze nie kwitną), dziś doszły ładne trochę-różowe
Rozwinęły się też pompony na kalinie - kwitnaca jest przecudna!
Tylko strach, jak ją uwielbiają mszyce
-
- 500p
- Posty: 829
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Niezła kolekcja sansevierii co jedna to ładniejsza
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Dzięki
Lubię sansevierie.
Jest jeszcze jedna - S. trifasciata black coral, taka wysoka, ale stoi trochę z boku i się nie załapała na fotkę.
Lubię sansevierie.
Jest jeszcze jedna - S. trifasciata black coral, taka wysoka, ale stoi trochę z boku i się nie załapała na fotkę.
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ojej jak dużo sansevier. I jakie ładne Będziesz je trzymała całe lato na dworze, czy to tylko tak na chwilę?
Pozdrawiam Asia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe