Pierwszy z nich to Lilak Meyera, o którym już wspomniałam w kilku postach. Mam go od lipca, kupiłam już po kwitnieniu. Rośnie w dużej, około 15 litrowej donicy. Na zimę nie okrywałam, nie podlewałam i teraz budzi się do życia.


A oto lilie azjatyckie, karłowe, Orange Pixie. Nieśmiało wystawiły "łebki" z ziemi. W zeszłym roku wsadziłam 5 cebul, teraz naliczyłam 15 kiełków i w ogóle nie miałam pewności, że przetrzymają zimę w donicy.

A tak wyglądały w zeszłe lato podczas kwitnienia. Przepraszam za jakoś zdjęć ale te są z komórki.


Wbudowane w konstrukcję balkonu mam dwie betonowe donice. Rosną tam iglaki: Cis i Jałowce a także paprocie niskie, sasanka i irysy.

A tutaj takie coś, nie mam pojęcia co to jest ale rośnie u mnie już ze 3 lata.

Tulipanki i krokusy:


I na koniec wsadzone kilka dni temu 2 bratki mini



Mam jeszcze dwa Clematisy: Mikołaj Kopernik i Jan Paweł II. Przed ostatnimi przymrozkami zaczęły puszczać nowe przyrosty i po przymrozkach przestały


To zdjęcie M.Kopernika z zeszłego roku:

Dziękuję
