Krokusik164-Arletko
- trafiłaś w dziesiątkę z tym moim ratowaniem roślinnych biedactw,nie mogłem dłużej patrzeć ja te dwie - już moje,sierotki: aloes i trzykrotka marnieją w kwiaciarni.Pani dawała mi je za darmo ale zapłaciłem po 3 zł,żeby rosły u mnie dalej.Możemy sobie zatem podać rękę Arletko i tak trzymajmy bo to przecież istoty żyjące i ile dają radochy no nie?
Fajnie,że znowu mnie odwiedziłaś-dziękuję ,zapraszam Cię ponownie i pozdrawiam.
Miro78-Mirku
- nie chciałbym uprzedzać faktów i zapeszyć ale mój krotonik ma już zawiązki trzech nowych listków,może nie zrobi mi psikusa i będzie rósł i cieszył oko?Dzięki za kolejne odwiedziny,pozdrawiam i ponownie zapraszam.
Bufo-Bufo witaj
-dzięki za miły pościk i kolejne odwiedzinki.Przyznam się,że kwitnącego żywego aloesa jeszcze nie widziałem,musi być ciekawy a jakie licho Cię podkusiło by go wystawić na klatkę schodową-no gdyby na wabika,to bym zrozumiał

ale to sukulent i chyba lubi ciepło?No szkoda,drugiego już nie wystawiaj-chyba,że...? Zapraszam Cię ponownie do siebie i pozdrawiam.
TerDob-tereniu witam Cię
-ależ drobiażdżek,nie ma za co dziękować-życzę sukcesów.Cieszę się z Twoich kolejnych odwiedzin i miłych słów-dziękuję.Ponownie Cię do siebie zapraszam.Pozdrawiam.
Eva-:Ewciu witaj
- dla mnie to sama radość gościć Cię w moim wątku a czytać tak miłe Twoje posty-jeszcze większa.Zaglądaj proszę kiedy Ci tylko czas na to pozwoli ale pisz-nie wstydź się-zapraszam i serdecznie pozdrawiam.
Moja dracena-kolejne pokolenie,chyba piąte?,roślinę mateczną stojąca w hallu prezentowałem niedawno.
Kolejne szczepki-szóstego pokolenia - odcięte i ukorzenione pióropusze:
Odcięte połówki łodyg spod pióropuszy.Do doniczek sadzę po kilka ukorzenionych pióropuszy.Łodygi ukorzenione z zawiązkami pióropuszy po trzy do doniczki jak w donicy na pierwszym zdjęciu tej strony po lewej.
Pozdrawiam Wszystkich