Cicho być...nie krzyczeć, bo czuje stresa...zaczynam (weź tu ugotuj, posprzątaj, wytrzyj dziecku nosa, obfoć, zmniejsz...wrrrrrrrrrrr)
Rumia
Faucaria ryneveldiae (miałam tigrinę, ale zeszła) i scilla violacea
trichodiadema concinnum dla eMka
Crassulki ( Ola!! Licze na Cię!)
Czarnule sama sobie Oleńka wstawiaj, ja się nie poczuwam, jestem tymczasowym opiekunem
Moloch z cyklu market
calathea (ale konkretnie jaka nie wiem...mix sie trafił)
I fittonka red
Na koniec koty, żeby nie było, że tylko roślinami żyje. Jak forum zdechnie to znaczy, że serwer nie wytrzymał zdjęć.
Tay znowu dyndający i Eiger demonstrujący, że nie znosi zdjęć.
Jeszcze mam jakąś haworthię czerwoną, ale to potem, bo mi się gulasz zjara jak nic