Orzech włoski - CHOROBY i szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
lukash1985
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 31 sie 2009, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post »

Nekrozy są widoczne gołym okiem. Widać również takie "kikuty" które nie wiem do czego porównać. Na jednym liściu obrazek 3 znalazłem na spodniej stronie dziwna plamkę. Narośl barwy beżowej jak by jakiś grzyb. Od górnej strony liść jest pomarszczony? Szczerze nie mam pojecia co to jest i jak to zwalczyć? Drzewo ma około 30 lat
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Narośla na liściach to efekty żerowania pospolitego szpeciela pilśniowca orzechowego . Z tym szkodnikiem drzewa żyją i dają sobie radę . Z racji wielkości drzew orzechowych i niskiej szkodliwości szpeciela , nie zwalcza sie go chemicznie z wyjątkiem szkółek i młodych drzew , jeśli nasilenie szkodnika jest duże .
Drobne brązowe plamy to w większości bakteryjna zgorzel orzecha włoskiego , na pewno w towarzystwie antraknozy . Te dwie choroby występują na orzechach włoskich w różnym nasileniu . Jedne drzewa są bardziej podatne na antraknozę , inne na bakteriozę , część na obydwie i takie drzewa w tej chwili mają liście w znacznej części brązowe . Obydwie choroby zwalcza się na młodych drzewach , na starszych pozostaje wycinanie porażonych gałęzi i zapobiegawcze grabienie i palenie lub kompostowanie liści .

Pozdrowienia , kozula .
Awatar użytkownika
zarazek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 7 kwie 2008, o 17:03
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

W tym roku tak się złożyło, że 2 moje młode orzechy włoskie (3 metrowe) spędziły wiele tygodni w warunkach kompletnie nasiąkniętego wodą gruntu. Nieustające deszcze z maja/czerwca sprawiły, że woda była praktycznie non-stop na poziomie powierzchni gruntu, a często przez wiele dni wręcz chlupotało pod kaloszami w trakcie spaceru po ogrodzie. Orzechom to się wyraźnie nie spodobało. Oba miały już bujne liście i odrosty, jednak ten usytuowany odrobinę niżej oklapł całkiem, zrzucił wszystkie liście i obecnie wygląda jakby była zima. Na drugim utrzymują się jeszcze cherlawe, oklapnięte i skurczone liście. Moje skojarzenie jest takie - drzewkom od nadmiaru wody ZGNIŁY korzenie. Czy to prawdopodobna hipoteza? Jaka jest szansza, że orzechy odrodzą się następną wiosną?
]
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Hipoteza trafna . U siebie jednego w fazie oklapniętych liści wyciągnęłam z ziemi , ale niestety było już za późno . Korzenie zdążyły zgnić . Większe drzewka być może zdołają się ukorzenić na nowo o ile zima nie będzie zbyt ostra . Czas pokaże czy przetrzymają taką próbę .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
image
200p
200p
Posty: 273
Od: 23 lip 2010, o 16:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Myszków/ Śląskie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Witam ,
mam orzecha włoskiego, nie wiem ile ma lat, bo dom z ogródkiem kupiliśmy 3 lata temu a on juz był. ma w tej chwili ponad 3 metry, ma ładne, zdrowe liście.W ubiegłym roku miał 17 sztuk owoców, były dorodne, duże i te które udało nam się zebrać przed zgrabną rudaską :wit były bardzo smaczne. W tym roku zawiązków było trochę więcej niż w ubiegłym ale zostały tylko dwa ładne, duże orzechy, reszta chyba opadła podczas deszczowej pory :(
Co zastosować aby zwiększyć ilość owoców w przyszłym roku?
Jestem "zielonym " ogrodnikiem i nie mam pojęcia co zastosować a nie chcę zaszkodzić orzechowi i rosnącym w pobliżu wisienkom.
Pozdrawiam !
Róża
Pozdrawiam! Róża
Awatar użytkownika
zarazek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 7 kwie 2008, o 17:03
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

kozula pisze:Hipoteza trafna . U siebie jednego w fazie oklapniętych liści wyciągnęłam z ziemi , ale niestety było już za późno . Korzenie zdążyły zgnić . Większe drzewka być może zdołają się ukorzenić na nowo o ile zima nie będzie zbyt ostra . Czas pokaże czy przetrzymają taką próbę
Skoro teren na którym rosną orzechy zrobił się dosyć podmokły (i zanosi się na utrzymanie tendencji), to czy warto wykonać jakiś drenaż? Słyszałem o metodzie kopania rowka głębokości szpadla dookoła drzewka (na szerokość korony) i wypełniania tego gresem.
]
mmnk
50p
50p
Posty: 51
Od: 16 lip 2010, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Witam:) mam takie pytanie- kupiłam domek na wsi juz z duzymi drzewami-miedzy innymi orzechem włoskim i laskowym i w tym roku po raz pierwszy bedę mogla cieszyc sie wlasnymi orzechami. Wyrosły bardzo ładnie. Natomiast nie mam pojęcia kiedy je zerwać. Czy teraz czy dalej czekać aż spadną? Nie mam pojęcia :oops: a nie chcialabym zeby orzeszki sie zmarnowały. Bardzo proszę o radę:) :D
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Orzechy lubią nawożenie . Dobrze odżywione owocują wcześniej i obficiej niż te pozostawione samopas . Są bardzo wdzięczne za nawozy organiczne ( obornik , kompost , skoszona trawa ) . Jeśli chodzi o nawozy mineralne , dla owocujących drzew wybieramy takie o proporcjach NPK zbliżonych do 15-15-15 z dodatkiem mikroelementów . Dawka to 0,5 kg na 4 cm średnicy pnia , jednorazowo po ruszeniu wegetacji , lub podzielona na dwie części ( druga ok. połowy sierpnia ) . Druga część dawki nawozów ma wpływ na jakość jądra ( jasne wybarwienie i wielkość ) . W nasadzeniach amatorskich zwykle wystarczające jest nawożenie co 5 - 7 lat .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
image
200p
200p
Posty: 273
Od: 23 lip 2010, o 16:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Myszków/ Śląskie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Dziękuję bardzo za poradę :D
Jestem "zielona " jeżeli chodzi o pielegnację i dokarmianie drzewek owocowych :oops:
Nie bardzo rozumiem o jaki nawóz mineralny chodzi :roll:
"Jeśli chodzi o nawozy mineralne , dla owocujących drzew wybieramy takie o proporcjach NPK zbliżonych do 15-15-15 z dodatkiem mikroelementów . Dawka to 0,5 kg na 4 cm średnicy pnia , jednorazowo po ruszeniu wegetacji , lub podzielona na dwie części ( druga ok. połowy sierpnia ) ."
Pozdrawiam! Róża
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Inne drzewka owocowe mają zdecydowanie mniejsze potrzeby , a co do nawozów mineralnych wieloskładnikowych , to jest ich dużo w sklepach ogrodniczych . Po prostu przed zakupem zajrzyj na skład i zwróć uwagę na to , aby azotu , fosforu i potasu było mniej więcej jednakowo . Przy najbliższym pobycie w takim niezbyt bogato zaopatrzonym sklepie , sprawdzę co można dostać .

Pozdrowienia , kozula .
Awatar użytkownika
image
200p
200p
Posty: 273
Od: 23 lip 2010, o 16:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Myszków/ Śląskie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - choroby

Post »

Dziękuję ;:138 teraz już będę wiedziała o co chodzi.
O innych drzewkach owocowych i nie tylko postaram się doczytać w innych działach forum a jest tego tutaj :roll: wszystkie są bardzo ciekawe i dla mnie "zielonego " ogrodnika " bardzo interesujące. :tan
Pozdrawiam! Róża
funiasty
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

schnący orzech włoski

Post »

Witam wszystkich. Już w ubiegłym roku zauważyłem, że jeden z dwóch rosnących obok siebie orzechów wykazuje objawy jakiejś choroby. Pod koniec lata zaczęły schnąć na nim liście i przedwcześnie opadać. Wyglądało, to na chorobę grzybową więc opryskałem Miedzianem 50. W tym roku przez całe lato ładnie wyglądały oba drzewa i dopiero teraz znowu widzę, że to samo się dzieje co rok wcześniej i to z tym samym drzewem. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że jedno choruje, a drugie jest zdrowe. Rosną obok siebie, wręcz gałęzie wnikają w siebie. Objawy wskazują bezwzględnie na zainfekowanie grzybiczne. Miałem podobny przypadek z tujami- w jednym rzędzie mam 20 szt a zachorowała tylko jedna. Uratowało ją to, że w porę zauważyłem i zarażone gałązki obciąłem i profilaktycznie wszystkie opryskałem.
Z orzechem mam kłopot bo to duże drzewo ( pow.10 m wysokości) i opryskać mogę jedynie część drzewa.
Może macie podobne doświadczenia z orzechami, ciekaw jestem Waszych opinii.
Pozdrawiam Zbyszek.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: schnący orzech włoski

Post »

To normalne zjawisko . Orzechy różnią się odpornością na choroby , co jest szczególnie widoczne w mokre lata . Jeśli orzech owocuje jako tako pomimo wrażliwości na choroby , można go tolerować nadal . Jeśli owoców zdatnych do użytku jest mało , najprościej takie drzewo wyciąć i posadzić odporniejsze . W przypadku siewek sadzimy na chybił trafił , wśród szczepionych można wybrać odporniejszą odmianę . Żeby opryski były skuteczne należy je rozpocząć po ruszeniu wegetacji i opryskać przynajmniej 3 razy (w tym roku więcej) co 7 - 10 dni , Miedzianem na przemian z Acrobatem . Opryski zazwyczaj stosuje się na młode drzewka , stare z racji rozmiarów muszą sobie radzić same .

Pozdrawiam , kozula .
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”