
1.

2.

3.

4.

5.

Jeżeli ktoś z państwa będzie miał czas, aby rysunkowo je poobcinać będę bardzoooooooooooo wdzieczna
W tym roku bym zostawił także te bardzo nisko konary, wywalamy spory %drewna w tym roku, drzewko będzię wilkować - taka jest kolej rzeczy po mocnym cięciu.Zostawmy dół który pochłonie część wigoru, na nim spodziewam się też trochę owoców (mimo że był zacieniony to jednak powinno być tam trochę pąków kwiatowych).W kolejnych latach gdy drzewo nie będzie tak dzidować w wilki zadecydujesz sam który konar jest za nisko i ewentualnie go usuniesz.na razie proponuję go zostawić jako ,,bufor" wzrostu.anthony5 pisze:Oj, faniczekolady - dzięki za tak szybką, wręcz ekspresową odpowiedź:-) - tym bardziej, że o tak późnej/wczesnej porze!
Czyli jednak te niskie poziome konary, w szczególności ten konar wyrastający na wysokości ok. 40 cm nad ziemią należy pozostawić?
tak na zero (gładko)?mr25ur pisze:Pierwszych 5 od dołu bym ciach-nął (...)
Należałoby tu dodać że nie bez powodu drzewo ma taką formę - prawdopodobnie przewidziane jest do cięcia odnawiającego. To typowe dla odmian owocujących 'na młodym drewnie'. Powiedzmy że im gałąź owocuje najlepiej w wieku 2-5 lat (zależy od odmiany) - zatem systematycznie wyprowadza się na konarze młode gałęzie i po 4-5 latach usuwa, zamieniając na młodsze. A że cięcie 5-letniej gałęzi wymaga solidnego dwuręcznego sekatora i siły - lepiej nie mieć tego konara nad głową ...anthony5 pisze:Czyli jednak te niskie poziome konary, w szczególności ten konar wyrastający na wysokości ok. 40 cm nad ziemią należy pozostawić?
Czyli wyciąć dolne pędy jak pisał mr25ur a resztę po prostu odgiąć lub pozostawić, niech rośnie zdrowo?Rossynant pisze: ArturK - Na moreli nie należy skracać konarów z uwagi na łatwość zakażenia drzewa - a konary rosną długie i elastyczne. Dlatego nie ma co osadzać ich nisko, bo pod ciężarem owoców wylądują na ziemi. Gdyby zostawić te niskie konarki to musiałyby rosnąć pod skosem (tak jak teraz) tylko że wówczas wyszłyby wysoko i niewygodnie by się owoce zbierało, zresztą spadłyby przy wietrze.
Niemniej można, gdyby kto chciał.. Mam taką - lecz z założenia zbieram owoce gdy same spadną, na trawkę. Early Orange konkretnie, na szybkie skonsumowanie, najsmaczniejsze są gdy dojdą na drzewie... Jeśli chce się owoce zrywać, nieuszkodzone, to nie tędy droga![]()
Ba! Teoretycznie tak... tylko jakąż to 'resztę' chcesz potem układać? Własnie patrzę na Twą morelę - i zastanawiałbym się, bo większość tych konarków jest ładnie zrośnięta, szerokim kątem, im niższe tym lepsze. A u góry nie ma z czego zbierać... Możesz część dolnych zostawić jeśli nie jest to specjalnie poniżej pół metra, tak na razie. Wcześniej będą na nich owoce - a później tez można usunąć, za kilka lat.ArturK pisze:Czyli wyciąć dolne pędy jak pisał mr25ur a resztę po prostu odgiąć lub pozostawić, niech rośnie zdrowo?