Niosę pomoc!
Zabiegi skończone. Szara Reneta zabezpieczona. 60-latka była poważnie zagrożona wycięciem z uwagi na groźbę przewrócenia się na budynki. Miąższość pnia w newralgicznym punkcie (na wysokości 1,30m) miała tylko niespełna 20%... Oznacza to tyle, co 80% wypróchnienia. Jabłoń była wręcz tykającą bombą zegarową.

Co ciekawe od wysokości dwóch metrów w górę drzewo było całkowicie zdrowe, a co za tym idzie bardzo ciężkie. To duże szczęście, że do tej pory nie runęło.
Po zakończeniu redukcji korony (opisana TUTAJ:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=75184 ) rozpocząłem chirurgię pnia.
Stan pnia przed zabiegami (wierzchnia warstwa ran nie sugerowała tak rozległego wypróchnienia):
ETAP 1:Czyszczenie pnia
Usunięcie próchna było dość pracochłonne. Najnowsze metody chirurgii drzew zalecają usunięcie próchna miękkiego. Nie należy zatem drenować ubytku do zdrowego drewna, a
tylko do twardego. Chodzi bowiem o umożliwienie skutecznego wietrzenia pnia bez przerywania barier fenolowych, które drzewo wytwarza dla ochrony przed próchnieniem, a które właśnie znajdują się na pograniczu drewna miękkiego i twardego. Nie zaleca się również żadnej impregnacji ubytku.
ETAP 2: Instalacja wiązań sztywnych
Najnowsze metody chirurgii drzew zabraniają stosowania wszelkich wypełnień pnia. Polecają natomiast wiązania sztywne. Polegają one na łączeniu ścian pnia za pomocą prętów gwintowanych, podkładek i nakrętek.
Trzeba zwrócić uwagę na umocowanie pręta w poziomie (pod skosem nie spełnia swojej roli). Należy zatem dokładnie zaplanować miejsca nawierceń pod wiązanie (każdy dodatkowy nawiert osłabia drzewo). Podkładki i śruby umieszczamy zarówno na zewnątrz pnia, jak i wewnątrz ubytku. Podkładka powinna w całości przylegać do ścianki. Jeśli powierzchnia pnia lub ścianki ubytku jest nierówna - należy ją wygładzić pilarką lub szlifierką. Powstałe rany trzeba zabezpieczyć funabenem lub inną środkiem do tego celu. Po skręceniu wiązań wystające pręty skracamy 2-3 cm nas nakrętką i zabezpieczamy farbą antykorozyjną. Aha, jeszcze jedno: pod podkładką należy wyciąć korę, tak aby tkanka przyranna mogła zarosnąć mocowanie.

Zastosowałem 3 wiązania sztywne.
ETAP 3: Instalacja kanału wentylacyjno - odpływowego
Ostatnia czynność polegała na założeniu rury nierdzewnej u podstawy ubytku, czyli tam gdzie kończy się próchno. W przypadku opisywanej Szarej Renety miało to miejsce kilkadziesiąt cm nad ziemią, a niżej pień był pełny. Zastosowana rura pozwala na wentylację pnia oraz odpływ wody, która przedostaje się do wnętrza ubytku. W ten sposób unikamy stworzenia wewnątrz pnia warunków dla rozwoju grzybów rozkładających drewno.
Wnętrze pnia z widocznymi wiązaniami sztywnymi i rurką odprowadzającą:
Pień Szarej Renety po chirurgii:

Zastosowałem również żywe wiązanie dla zwarcia największego ubytku, ale to jest nazwijmy to eksperymentalna sprawa.
Użyte materiały (dla trzech wiązań):
Całość zamknęła się w 100 zł. Myślę, że warto poświęcić ten jeden dzień dla swojego okazu.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
# Jabłoń Szara Reneta '54; Kolonia Dobryszyce