Dodam jeszcze (przypomniało się) - jeśli gleba trzyma wilgoć, to jabłonki na M26 mogą chorować - M26 nie jest odporna na zgniliznę pnia (choć nie przesadnie wrażliwa) P14 chyba bardziej wrażliwa; M7 jest odporna i dlatego zalecana na wilgotną glebę. Naturalnie gleba gliniasta nie znaczy że wilgotna, bywa różnie, lecz lepiej utrzymuje wilgoć. Co jest w istocie zaletą

ale trzeba zadbać by woda wsiąkała, nie stagnowała na wierzchu - rozluźnić.
Oczywiście choroba pojawić się nie musi, ale między nami szczerze - drzewka ze szkółek są tak wszystkim pozarażane, że lepiej unikać kupowania podatnych na coś...
Co do doboru drzewek - każda odmiana ma swoje upodobania, długo by trzeba wymieniać. Generalnie odmiany które zlewnej gleby nie lubią i tak dadzą radę, ale plon może być gorszy. Co dla własnego użytku nie taki problem. Profesjonalista nie założy sadu wiśniowego na iłach z uwagi na opłacalność - ale jak ktoś na takiej mieszka i chce mieć swoją wiśnię - czemu nie? Ale wybrać odmiany odporniejsze na choroby, bo na glebach trzymających wodę bardziej atakują choroby grzybowe, a także i rak bakteryjny. Chorowitych odmian wiśni czy czereśni należy unikać.
Dobór odmian jak wyżej nie jest zły. Groniasta na glinie ładnie rośnie, zadowolony jestem, pytanie tylko czy na Mazowszu nie ucierpi od przymrozków.
Śliwki lubią cięższe gleby, byle rozluźnione trochę.
Jabłonie też gliny lubią, Papierówka wręcz bez gliny nie da dobrego owocu, suchej ziemi nie znosi; Antonówka potrafi urosnąć na piaszczystym, ale też nie suchym

Tylko Malinowa bardzo ciężkiej i zlewnej gleby nie lubi i podobno woli przepuszczalne; czego sam nie ocenię, bo nigdy nie widziałem Malinowej na czymś innym niż glina
Grusze mają większe wymagania glebowe niż jabłoń - czytaj: bardziej potrzebują gliny w glebie

ale topić korzeni nie lubią. Warto rozluźnić, próchnicy dodać. Woda gruntowa, w okresie wegetacji przynajmniej, nie ma prawa stać wyżej niż metr, lepiej półtora (Zresztą dotyczy to wszystkich drzewek tak czy owak). Wiosną po roztopach moje mają wodę tuż pod powierzchnią... to im nie przeszkadza, byle spłynęła potem.
Morele posadzone na takim ociekającym wodą (nieświadom byłem) pochorowały się... toteż wsadziłem tam pigwy i śliwy (renklodowate) - im się podoba. A morele sadzę teraz na uprawionym i zdrenowanym, jest dobrze.
Brzoskwinie też nie lubią w wodzie stać, natomiast wilgoć w glebie mieć muszą latem, gdy owoce dorastają - i z tego względu też glina im służy.
Czereśnie - w istocie czereśnie dzieli się na dwie grupy: takie które
rosną tylko na glebach gliniastych 
- czyli te szlachetniejsze... oraz takie które da się posadzić także na lekkich. Właśnie z powodu kiepskich, piaszczystych gleb najlepsze odmiany czereśni zniknęły nam z rynku, ciężko teraz kupić. Marchijska, Seneca, Napoleona, Hortensja...
Wiśnie natomiast
mogą być uprawiane także na glebach lżejszych 
Odradziłbym Łutówkę, Nefris, Lucynę. Rosnąć mi rosły, ale...
