Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3711
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Derenie rozmnażane przez szczepienie są odporniejsze na mróz. Te rozmnażane z sadzonek są mniej odporne. Ta zima wyraźnie dała znać który sposób wybrać u mnie. Te z sadzonek w większości przemarzły, znaczy korzenie. Zaczęły usychać po kwitnieniu. Szczepione mają się bardzo dobrze.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 972
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Kupiłam w Bie.... derenia pięknie opakowanego, ale bez nazwy. Napisano tylko, że jadalny.
Czy ktoś wie jak odmiana była sprzedawana?
____________________-
Teresa
Czy ktoś wie jak odmiana była sprzedawana?
____________________-
Teresa
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 3 paź 2012, o 22:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Nie wszystko złoto co się świeci . Ile razy mam powtarzać, że na chwilę obecną nie sposób kupić derenia odmianowego za 10-15 zł. Po drugie nie słyszałem by jakaś szkółka w Polsce wyprodukowała więcej niż kilka- 2-3 tysiące dereni odmianowych jednorazowo. A sklepów na B jest pewnie z przeszło tysiąc. Pomnóż to sobie razy kilka dereni na sklep. Możliwe, że większe ilości derenia bodajże tylko odmiany Słowianin wyprodukowała metodą In vitro jedna ze szkółek z południa Polski. Mam jedną sztukę na próbę chyba 2-gi czy trzeci rok i jakoś nie zabiera się do owocowania. A okulizowane potrafią zaowocować nawet jednoroczne sadzonki.
Dereń jadalny(cornus mas)
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 972
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Dzięki za naprowadzenie.
Kupiłam takie 2 sadzonki z czystej ciekawości, bo na "ranczo" mam pięknie owocujące stare derenie.
A że miejsca dostatek i chętnych na nektar własnych pszczół bez liku, to za 6.90 zł grzech było nie kupić.
I dereniówka miodzio.
_________________
Teresa
Kupiłam takie 2 sadzonki z czystej ciekawości, bo na "ranczo" mam pięknie owocujące stare derenie.
A że miejsca dostatek i chętnych na nektar własnych pszczół bez liku, to za 6.90 zł grzech było nie kupić.
I dereniówka miodzio.
_________________
Teresa
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 26 paź 2012, o 08:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
To może źle coś doczytałem w I-ej części...newrom pisze:Przecież nikt nie twierdził że inaczej niż przez okulizację się nie da
Idzie o % przyjęć.
Z tego co wyczytałem w sieci, różnica ok. 20% na korzyść okulizacji vs szczepienie.
Trochę żmudne jest wysiewanie nasion - normalnie siewki wschodzą po ok. 2 latach (niewielki % - 20-30 - wschodzi po roku) z powodu grubej i mocnej skorupki nasionka. Ale i na to Ukraińcy wynaleźli sposób - delikatnie, tylko troszeczkę kruszą ją, albo dają kurom do 'obróbki', taka 'sklerocoś' przez układ pokarmowy. Wtedy wszystkie nasionka kiełkują po roku.
Ważne też jest, aby młode sadzonki wysadzać w cieniu i chronić przed przegrzaniem system korzeniowy przez kilka pierwszych lat - obsypując sadzonkę trocinami, słomą, a dołek ma nie być duży i nie podsypywać pod roślinkę kompostu, gnoju lub nawozów min. Ważna też jest głębokość sadzenia sadzonek, muszę 'dosłuchać' lepiej...
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 26 paź 2012, o 08:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
for tinctures pisze:Postaram się wygrzebać coś o odmianach ukraińskich... ale podają tylko właśnie subiektywne odczucia i ogólne opisy...
Proszę, taka tabelka: http://www.szkolkarstwo.pl/images/artic ... en_tab.gif
Przy okazji warto zwrócić uwagę na udział pestki w suchej masie owocu - 7,5% u odm. 'Swietljaczok' - i sporo odm. poniżej 10%.
A dziś przypadkiem zajrzałem do otwartej szkółki/sklepu z roślinkami - były duże okazy ok. 2,5-3 m wys. w doniczkach austriackiej odmiany 'Shonbrunner Gourmet Dirndl', podobno o bardzo słodkich owocach, dyskusja na forum tu.
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Przepraszam że troche nie na temat,ale w jakim stadium wegetacji są wasze derenie?ja kupiłem wczesną wiosną w doniczce i ani śladu zielonych listków jeszcze nie ma :C nie wiem czy mam reklamacje robić.
kolekcjoner smaków
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
U mnie aktualnie już są małe listki, na dereniach sadzonych w tam tym roku.
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
U mnie podobna sytuacja, liście już są, choć małe.
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 26 paź 2012, o 08:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Na kilkuletnich, po przekwitnięciu, są już małe listki. Na kupionych niedawno, kwiatki też były i przekwitły, nic się dalej nie rusza - tak jak u Ciebie - ani śladu zielonych listków... trochę się o nie martwię...faniczekolady pisze:Przepraszam że troche nie na temat,ale w jakim stadium wegetacji są wasze derenie?ja kupiłem wczesną wiosną w doniczce i ani śladu zielonych listków jeszcze nie ma :C nie wiem czy mam reklamacje robić.
tytuseee - a już zacząłem się zastanawiać skąd 'nadajesz', z jakich ciepłych krajów
- Shyva
- 100p
- Posty: 116
- Od: 26 mar 2015, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubawska
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Sadzony na jesieni z odkrytego korzenia, multum radosnych listków
Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)
Nasz zeszłoroczny biedronkowy w gruncie, jeszcze nie kwitł, ale z kfiatkami w tle