Milin amerykański(Campsis radicans)- wymagania,pielęgnacja, rozmnażanie
Re: Milin amerykański
Jeśli dobrze się przyjrzeć to milin na każdym pędzie ma takie znamię piętkę w sprzyjających warunkach z niej wyrastają korzenie czepne bardzo silne i destrukcyjne, ponadto taka roślina przy tak silnym wzroście jest bardzo ciężka.
Pozdrawiam Paweł
Re: Milin amerykański
Pozdrawiam Paweł
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 11 lip 2017, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Milin amerykański
Milin jest świetny, bo bardzo szybko rośnie ;) u mnie generalnie kwiaty mają mało słońca, a milin czuje się tutaj doskonale
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Milin amerykański
Po tym jak go wymroziły późnokwietniowe przymrozki myślałem, że już nie zakwitnie. Kwitnie, ale jak na milin niezwykle skromnie.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Milin amerykański
Też mam kłopoty z milinem. Wyrasta wszędzie jak perz. Zna ktoś skuteczny sposób na pozbycie się go? Herbicydy nie dają rady.
Milin jako szkodnik
Mamy na działce bardzo duży krzak milinu. Przez ostatnie sezony rozrósł się totalnie wszędzie, więc zabraliśmy się za jego usuwanie. Zauważyłam, że zaszczepił się na innych roślinach (perukowiec, powojnik alpejski, prawdopodobnie hortensja). Co robić? Milin dosłownie wszczepił się w rośliny, pod korą w perukowcu jego tkanka jest nierozerwalna z milinem. Przy okazji oczywiście milin ma się świetnie, a wymienione rośliny obumierają. Pomocy!!!
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 10 wrz 2015, o 22:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Milin jako szkodnik
Mogłabyś wstawić zdjęcia tego zjawiska? Nigdy czegoś takiego nie widziałem i raczej nie słyszałem, żeby milin był pasożytem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin jako szkodnik
Kilka dni temu odżynałam korzonki młodziutkiego milinu, wyrastające z węzłów liściowych i wbite w tynk na ścianie domu. Dzięki temu, że ktoś na forum mnie ostrzegł !
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 10 wrz 2015, o 22:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Milin jako szkodnik
To są korzenie czepne, którymi milin trzyma się podpór. Takie same ma np. bluszcz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin jako szkodnik
Może i czepne , ale moje rosnące przy metalowej podporze musiałam w pierwszych latach podwiązywać , bo ni choroby nie chciały się czepiać . Dopiero jak im pędy poprzeplatałam przez siatkę, to splątały się i rosną w górę. Temu przy ścianie domu wyrychtowałam fajną podporę, on jednak wolał mur
andzia100, będziesz miała problem z usunięciem milina z innych drzew
andzia100, będziesz miała problem z usunięciem milina z innych drzew
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 10 wrz 2015, o 22:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Milin jako szkodnik
Pewnie tymi korzeniami nie mógłby złapać się metalu, ponieważ musi nimi wrosnąć w korę innych drzew lub właśnie w mur
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Milin jako szkodnik
maron18, z pewnością masz rację. Jestem tego świadoma, że w metal raczej żadne korzenie nie wrosną
A zdjęć nie ma
A zdjęć nie ma
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia