Lilie - uprawa - cz.3

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Sprawa z cebulkami lilii wygląda tak. Po kwitnieniu,tej cebuli w ziemi prawie nie ma.Jeśli sadzona była wielka,to jest,ale mniejsza niż była sadzona.Produkując lilie na kwiat cięty,
nie ma czasu i miejsca na regenerację cebul. Cebula hurtowo może kosztować kilkadziesiąt
groszy i po wykopaniu idzie tam,gdzie Zibi pisze, na kompost,albo ogniska.Zanim zgnije,
już nowe rosną.
Cebule w woreczkach są normalnie pełnowartościowe. Ale bardzo krótko. Woreczek ma otwory,
w cieple cebula zaczyna rosnąć,i od razu wysycha.O tej porze,to na ogół są w woreczkach
wióry.
Z tymi korzeniami,to też lekka przesada.Nie da się z ziemi wykopać cebuli lilii,aby korzeni
nie uszkodzić.Przycięte przy wykopywaniu,połamane podczas przechowywania,pakowania,
a rośliny żyją.A jak to się dzieje,że w opakowaniach cebule są z ładnymi korzeniami?
Ano tak - w trakcie pakowania do woreczków, korzenie trzeba ciachnąć przy samej...
piętce. W wilgotnym torfie,czy trocinach, wkrótce wyrosną nowe,piękne,białe,zdrowe.
Kosztem cebuli,ale co to komu,przeszkadza.Pęd kwiatowy na przyszłoroczne kwitnienie,jest
już zawiązany.
Awatar użytkownika
Galadriela
500p
500p
Posty: 926
Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Zgodzę się w 100% co do wysychania cebuli w woreczkach. Na wiosnę trzeba bardzo dokładnie oglądać takie cebulki przed kupieniem bo można się rozczarować. Tej wiosny kupiłam taką podeschniętą (bardziej z litości), po wsadzeniu do ziemi długo nie dawała znaku życia i zaczęła wypuszczać pęd trzy miesiące po wszystkich innych, słaby i wątlutki, oczywiście nie zakwitła. Przy jesiennym porządkowaniu cebulka była ciut większa niż przy sadzeniu (no i w porównaniu do stanu wcześniejszego jędrna i porządna) więc mam nadzieję, że w przyszłym roku pokaże chociaż jeden kwiatek.

Jakkolwiek mała ilość korzonków przy wiosennym sadzeniu cebuli nie przeszkadza. Kupowałam tej wiosny Cannes (przy okazji wydaje mi się, że to jest LA, a nie jak napisali na opakowaniu azjatycka - bo delikatnie pachnie) i cebulka miała może 3 korzonki, teraz przy porządkowaniu znalazłam cebulkę średnicy 28cm (a przy sadzeniu miała 13 cm).

Co do cebulek po ścinaniu kwiatów to też prawda, jedna mi8 się złamała zostawiając kikut 35cm z liśćmi, i cebulka jesienią była wynędzniała i mniejsza niż przy sadzeniu więc myślę, że zamiast ośmiu będzie miała może ze 3 kwiatki w przyszłym roku. A przecież przy hodowli na kwiat cięty zazwyczaj wycina się łodygę na zero.
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12027
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Czyta, czytam i widzę, że miałem sporo szczęścia. Kupiłem cebulki jakoś tak w lutym ? były rozmiękłe i łuski nie trzymały się siebie ? przeleżały w kapersie u mnie w przegrzanym mieszkaniu kolejny miesiąc, w końcu je wysadziłem ? i wszystkie bardzo obficie zakwitły i wypuściły bujne, zielone listowie (co zresztą dokumentowałem fotograficznie w niniejszym wątku)...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Ja powiem tak, żeby nie zniechęcać nowicjuszy- warto kupować i sadzić lilie, nawet jeżeli cebula nie jest prima sort!!!! Nawet jak nie zakwitnie w pierwszym roku, to zakwitnie w następnym. Ważne, żeby nie była porażona chorobami grzybowymi. Nawet jak jest lekko wysuszona, to się zregeneruje po jakimś czasie.

A teraz chciałabym zaprezentować jedną z najlepszych odmian OT -NYMPH.
Nie wymarza, przetrwała bez uszczerbku ostatnią, ciężką zimę. :uszy
Piękne, średnio duże kwiaty, o bardzo ciekawej barwie kości słoniowej z bordowymi smugami i kropeczkami wewnątrz kwiatu. Pachnie obłędnie, lekko waniliowo i jeszcze jakimś cudnym aromatem, ale nie jestem w stanie go zidentyfikować ani porównać do jakiegokolwiek innego. Kwitnie koniec lipca-sierpień. Wyrasta do ok. 160cm. Ma grubą, stabilną łodygę, więc nie ma potrzeby jej palikowania. Kwiat skierowany w górę. Odporna na choroby grzybowe, u mnie bez pryskania, nie złapała ani jednej plamki szarej pleśni. Polecam tą odmianę.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Cudna! Z opisu winika,że nadaje się dla nowicjuszy.
Już ją dopisuję do listy moich wiosennych "chciejstw"!
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Mirku!
Po przeczytaniu waszych postów , doszłam do wniosku,że te cebulki, o krórych wspominasz ,że trafiają na kompost nie zawsze trafiją na kompost. Zajdzie sie taki, króry postanowi na nich jeszcze zarobić i sprzedać nowicjuszom (takim jak ja).
Na tych cykliczlicznych targach roślin, o których wspominałam wcześniej był Pan sprzdający cebulki lilii bez gwarancji . Cebulki malutkie o średnicy od 2 do 3 cm, niektóre wypuszczały takie pedy z liśćmi ( w maju). Oczywiście skuszona ceną i z niedoborem wiedzy nabłam droga kupna kilka sztuk i wsadziłam do ziemi na sasadzi: wyjda to dobrze , nie to trudno..Po dweóch miesiacach zaczęło wychodziś w dodatku zakwitły . Jedna z nich wypuściła dwa cudne kwiaty, które przy jej rachityczej wielkości wygladały jak sztuczne. Za to zapach .. przecudny!!.

Przy pomocy Różanki chyba udało się jedną zidentyfikować. A ten sprzedawca chyba by zbankrutował gdyby zabrakło tych klientów zwanych "nowicjuszami". Ciesze,że że dzięki Wam już wiosną bedę świadomie wydawać te swoje zaskórniaki.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2333
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Aranżacje - Rybnik 2008
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ultraviolet
200p
200p
Posty: 310
Od: 1 kwie 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Rozanka u mnie ta odmiana nie wytrzymała tegorocznej zimy.
pull bardzo ciekawe aranżacje ,a w szczególności nr. 2. Mogła by zastąpić choinkę w domu :wink:
Jeśli chodzi o kupno cebul i ich jakość to faktycznie jest wiele osób , które zakupują to co mają pod ręką nie biorąc pod uwagę czy są duże, suche czy chore.
Z własnego doświadczenia wiem ,że mimo złego wyglądu ,każdy jest w stanie zakupić gorszej jakości cebulę. Jeśli ktoś jest uzależniony od tych kwiatów ,to chęć posiadania kolejnej lilii w ogrodzie jest większa od zdrowego rozsądku.
Swoją najgorszą lilię jaką dotychczas kupiłam to była z tesco prawie zasuszona. Oczywiście wyszła z tego cało i pięknie zakwitła ciesząc moje oczy.
bolekso
200p
200p
Posty: 442
Od: 11 mar 2012, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

[quote="ultraviolet"]Rozanka u mnie ta odmiana nie wytrzymała tegorocznej zimy.Od paru lat nie wykopuję lilii orientalnych. Późną jesienią przycinam pędy 2 cm nad ziemią i ściółkuję torfem na grubość 5 cm. Torf starannie wygładzam i czekam na większe mrozy. Po zmarznięciu ziemi na kilka cm na wygładzoną ściółkę kładę płyty styropianowe o grubości 10 cm i przyciskam je do gruntu kamieniami , w początkach kwietnia płyty zdejmuję.Do tej pory nie zmarzła mi żadna lilia. Lilie cenię sobie niezwykle ale tylko pachnące.Mam ok. 30 azalii ale zapach lilii przebija wszystko.
Serdecznie pozdrawiam i życzę samych sukcesów !
Bolek
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Ultrafiolet, bardzo mi przykro z powodu wymarzniecia. :?
Generalnie straciłam ubiegłej zimy trąbkowe, z wyjątkiem Dolcetto i OT mieszańce z trąbkowymi. Przetrwała nawet orientalna pełna Magic Star, choć kwitła nieciekawie bo złapał ją majowy przymrozek i trochę zniekształcił. Prawda jest też taka, że przetrwały te sadzone późno w listopadzie czyli nie zdążyły wcześniej wykiełkować.
Ja swoje nakrywam 20cm warstwą igliwia, może jeszcze dorzucę ten styropian? ;:108
No chyba, że spadnie śnieg, którego ostatnio było brak. :roll:

Dolcetto
Obrazek
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2555
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Trochę nie rozumiem , w czym ma pomóc ten styropian :roll: Jeśli już , to dobre efekty daje przykrycie agrowłókniną , nawet podwójnie . Jeśli warstwa styropianu nie będzie szczelna , to nic nie da , a jeśli odetnie dostęp powietrza to nastąpi fermentacje beztlenowa , czyli wyprodukujemy metan.
Awatar użytkownika
Ewa58
100p
100p
Posty: 104
Od: 3 kwie 2012, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. małopolskie

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Stosuję się do sposobów pielęgnacji podanych w poniższym linku. Mam tylko jedno zastrzeżenie dotyczące przechowywania cebul w lodówce. Przy mojej ilości tylko cebul orientalnych, dwa pojemniki na warzywa to mało, no chyba że sprawie sobie specjalną lodówkę tylko dla lilii.
Wszystkie lilie na zimę okrywam dodatkowa warstwą kory a jak wypadnie kilka czy kilkanaście szt to nawet tego nie zauważę.
http://rkmk.cyberdusk.pl/artykuly/lilie_1.html
Pozdrawiam Ewa i Władek
Nasze fotki
Kwiaty 2012
bolekso
200p
200p
Posty: 442
Od: 11 mar 2012, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lilie - uprawa - cz.3

Post »

Pod styropianem ziemia nie zamarznie. Trzeba go położyć szczelnie i po pierwszych mrozach.Na zmarzniętą i wyściółkowaną ziemię sypię ciepły torf i zacieram płytą styropianu. Robię tak od paru lat i nigdy nic złego się nie stało a lilie nawet najwrażliwsze zimują bez problemu. Ten sam efekt można uzyskać grubo ściółkując ale trzeba mieć czym ściółkować.
Bolek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”