Bixxx pisze:(...) Żonkile posadzone na balkonie nie są dekoracyjne (...)
Protestuję. Miałem przez trzy lata z rzędu narcyzy na balkonie w skrzynkach ? i wiosną były bardzo dekoracyjne, zaś w późniejszym terminie wyrastały mi tam samosiejki chabrów bławatków i było jeszcze bardziej dekoracyjnie. ;-)
No i znów oczopląsu dostanę
Byłam dziś w ogródku rano i moje nie maja nawet 5 cm. Takim widokiem to ewentualnie będę się cieszyć za kilka tygodni!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
U mnie te noski co wystawaly na jesien troche przymarzły, ale wyglada że im nic nie będzie.
A u mnie narcyze są już nawet spore. Ale jeszcze parę tygodni do kwitnienia brakuje.
U mnie nadal suche kwiaty i zaczynają się suszyć końcówki liści zaczynam podejrzewać, że są posadzone w za małym koszyczku (4 cebuli, koszyczek ma może 15x15cm).
Boje się, że do maja mi zdechną, czy jest sens teraz je do doniczki przesadzić, a w maju do ziemi na działce? Czy to im nie zaszkodzi?
razzia pisze:U mnie nadal suche kwiaty i zaczynają się suszyć końcówki liści zaczynam podejrzewać, że są posadzone w za małym koszyczku (4 cebuli, koszyczek ma może 15x15cm).
Boje się, że do maja mi zdechną, czy jest sens teraz je do doniczki przesadzić, a w maju do ziemi na działce? Czy to im nie zaszkodzi?
Wszystkie cebulowe, aby naturalnie przekwitły, a nie zasuszyly się muszą być w chłodnym nieogrzewanym, jasnym miejscu, skąpo podlewane. Po przekwitnieniu wyniesione na zewnątrz do całkowitego zaschnięcia.Jeśli masz je w ogrzewanym na parapecie, to niestety trzeba traktować jak jednorazówki, po prostu, do dekoracji
To są rośliny gruntowe i warunków mieszkaniowych nie zniosą.Jak postoją w ogrzewanym sklepie do czasu sprzedaży to i tak już zbyt długo.Często jeszcze tam nie mają odpowiedniego oświetlenia, więc potem w domu szybko zaczynają zasychać i żółknąć.
Witaj Locutus
Ale piękne żonkile rosną u Ciebie w ogródku aż miło patrzeć
Nic dziwnego że już takie piękne żonkile masz we Francji inny klimacik jest niż w Polsce.
Moje żonkile dopiero z ziemi wychodzą.
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
selli7 pisze:
Wszystkie cebulowe, aby naturalnie przekwitły, a nie zasuszyly się muszą być w chłodnym nieogrzewanym, jasnym miejscu, skąpo podlewane. Po przekwitnieniu wyniesione na zewnątrz do całkowitego zaschnięcia.Jeśli masz je w ogrzewanym na parapecie, to niestety trzeba traktować jak jednorazówki, po prostu, do dekoracji
To są rośliny gruntowe i warunków mieszkaniowych nie zniosą.Jak postoją w ogrzewanym sklepie do czasu sprzedaży to i tak już zbyt długo.Często jeszcze tam nie mają odpowiedniego oświetlenia, więc potem w domu szybko zaczynają zasychać i żółknąć.
Dzięki za odpowiedź, już sama nie wiem, podlewać dużo, nie podlewać dużo - różne odpowiedzi padają...
Stały w pokoju bez ogrzewania, na parapecie, trochę w słońcu, trochę w cieniu, podlewane raz na kilka dni, obecnie są mocno zasuszone Postanowiłam wrzucić je w większa doniczkę i postawić na balkonie. Jak przeżyją, to przy pierwszej okazji jadą na działkę.
Bixxx pisze:(...) Żonkile posadzone na balkonie nie są dekoracyjne (...)
Protestuję. Miałem przez trzy lata z rzędu narcyzy na balkonie w skrzynkach ? i wiosną były bardzo dekoracyjne, zaś w późniejszym terminie wyrastały mi tam samosiejki chabrów bławatków i było jeszcze bardziej dekoracyjnie. ;-)
A ja protestuję - i to głosno - przeciwko wycinaniu moich słów z kontekstu! Całoś bowiem brzmiała tak:
Żonkile posadzone na balkonie nie są dekoracyjne: liscie będą musiały odchorować przetrzymywanie w domu, w złych warunkach (a każde warunki domowe są dla żonkila złe, bo za bardzo się różnią od tego co na dworze), a potem późną wiosną zaschną całkiem i - teoretycznie- pojawią się znowu dopiero na wiosnę. W ogrodzie nie ma to wielkiego znaczenia, bo można to choćby zamaskować kwiatami jednorocznymi, ale w doniczce na balkonie... Albo trzymasz na balkonie "pustą i gołą" doniczkę przez 9-10 miesięcy w roku (dbając aby ziemia nie wyschla na wiór, bo cebulki padną) albo coś do niej dosiewasz co nie służy ani siewom ani żonkilom, bo doniczka mała...
Porównanie dekoracyjności żonkili przetrzymywanych w domu z żonkilami posadzonymi jesienią i trzymanymi cały czas na dworze? To chyba trochę nieuczciwe w stosunku do właścicielki tych cebul?