Kobea i jej uprawa cz.3
-
- 200p
- Posty: 249
- Od: 26 sty 2013, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław (Mrozów)
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Moja ma dopiero 50cm i jest po drugim cięciu aby się bardziej rozgałęziła;) i miała przynajmniej te 6 pędów:)
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Ucięty pęd kobei puścił korzonki po 3 tygodniach
A to "dawca organów"


A to "dawca organów"


Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza
*cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia 
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki


Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Jejku, jak ten wątek galopuje
Już trzecia część. Na dniach przesadzę moje dwie kobee do jednej skrzynki balkonowej 60cm. Trochę się jeszcze z tym czaję, bo jak posadzę je przy kratce na balkonie to jak będą przymrozki to już jej nie odplączę. chyba, że zrobię im tymczasową mobilną kratkę...

- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Wczoraj doznałam szoku
!!!!! Biała kobea ma pączek!!!! PĄCZEK!!!!!!
Jak tylko znajdę kabel do tel to udokumentuję:)





-
- 200p
- Posty: 323
- Od: 9 sty 2013, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Tunia-mar wow jestem w szoku
szybciutko będziesz miała kwiaty
A kiedy siałaś swoją kobee?


Joanna
-
- 200p
- Posty: 323
- Od: 9 sty 2013, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Od razu poleciałam do mojej w poszukiwaniu pączka..ale niestety cisza.Z resztą przycinałam ją już mnóstwo razy,także kwiatków pewnie szybko nie zobaczę 

Joanna
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Loki piękny kwiat , gratulacje .
Tunia, jestem w szoku , kiedy siałaś swoje kobee ?.
Moje kobee zywcem zjadane są przez ziemiórki .Oby wytrzymały do 15 maja .
Tunia, jestem w szoku , kiedy siałaś swoje kobee ?.
Moje kobee zywcem zjadane są przez ziemiórki .Oby wytrzymały do 15 maja .

Aga
- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3

Kobee siałam gdzieś w styczniu albo najpóźniej na przełomie stycznia i lutego........nie,raczej to był styczeń:)
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Słowa uznania
Kto by pomyślał??? Ale to by się zgadzało - kobea kwitnie 5-6 mc po posadzeniu...

- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Może to dlatego że posadziłam je do ziemi dla róż:) przez pomyłkę:)....ale pamietam pierwszy rok kobei na moim balkonie-była imponująca do grudnia i rosła w ziemi z Biedronki!!!!! Tylko ją odważnie nawoziłam-te już też zacznę tylko póki co rzadko.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11747
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Tunia gratuluję pączka na kobei
Czym nawozisz i jak często? Ja mam Biohumus....

Czym nawozisz i jak często? Ja mam Biohumus....
- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Annes dziękuję:)
Ja nawoże nawozem do pelargonii
albo surfinii...zależy co mam:) Taki Agrecol w żelu:)
Ja nawoże nawozem do pelargonii

Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Gratulacje !
) Moje też cięte kilka razy, i pączków nie widać. Czekamy na zdjęcia kwiatów!
Pozdrawiam
Patrycja

Pozdrawiam
Patrycja
Pozdrawiam
Patrycja
Patrycja
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Idę się zastrzelić. Widziałam dziś na rynku piękne, dorodne i duże -takie gdzieś do połowy uda - sadzonki kobei. Po 6zł
A ja tu skakam nad moimi sadzonkami i bujam się od stycznia. Uroczyście obiecuję, że za rok kupię gotowce, nie będę siała
Szkoda zachodu.

