Witam w kolejnym roku (bo choć rzadko się udzielam, to dzielnie śledzę

)
Tak czytam i czytam... od trzech lat usiłuję sobie zrobić ściankę niewidkę, czyli ściankę, za którą mogę schować się przed gapiami z pięter powyżej. Próbowałam z Clematisami ale raz mi nie przezimował a drugi raz się udało lecz był jakiś marny i mam wątpliwości czy przetrwa tą zimę.
Tunbergia brzmi obiecująco, bo skoro nie wymaga głębokiej doniczki to mogłabym podwiesić ją nad Clematisem i gdyby okazało się, że nie przeżył, to przynajmniej nie byłoby pusto
Pamelko, a masz jakieś zdjęcie aby pokazać jak z tych Twoich zeszłorocznych sadzonek Tunbergii urosły docelowo? Zrobiła Ci się z tego ścianka, czy nie bardzo? Jak tak, to w najbliższy weekend pędzę do sklepu
Pozdrowienia,
Orsini
