Dopiero dzisiaj wszedłem na forum ;)
Sprawa wygląda tak: aporocactus może być zapylony pyłkiem epi i daje płodne potomstwo. Trichocereus może być zapylony pyłkiem echinopsis, również dając płodne potomstwo. Są wiec bardzo podobne genetycznie. Skoro więc udało się zapylić epi pyłkiem echinopsis, to trichocereusa pyłkiem aporocactus ;). Żeby tylko dało się w internecie znaleźć jakąś pracę na ten temat, to byłbym wniebowzięty

.
Choć w sumie to nie powinienem pytać, czy to jest możliwe, skoro natura sama nas tak zaskakuje - przykładem niech będzie
Oreocereus celsianus x
Lobivia ferox rosnąca w naturze (hybryda bezpłodna). Zdjęcia można sobie w Google znaleźć.