Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
- Magdalenka88
- 100p
- Posty: 108
- Od: 12 maja 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
Dziękuję Myślę, że chociaż jeden się rozwinie ;)
Re: Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
Magdalenko ja też złamałam pęd kwiatowy wstawiłam go do wody i o dziwo zakwitł a z złamanego pęda wypuszcza nowy pęd kwiatowy.Pozdrawiam
Pozdrawiam Halina
Storczyki >zapraszam<
Storczyki >zapraszam<
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
Jovanka nie wiem jakim cudem ten łącznik się zachował, pęd trzyma się na "włosku"
Chwyciłam w tym miejscu go klamerką i chyba mu dobrze, bo kwitnie, a jak się przyglądniecie to zauważycie nowy pęd ;)
A gdzie mi tam wyrzucać storczyka Widzisz nawet złamany pęd ratowałam.
Pozdrawiam ;)
Chwyciłam w tym miejscu go klamerką i chyba mu dobrze, bo kwitnie, a jak się przyglądniecie to zauważycie nowy pęd ;)
A gdzie mi tam wyrzucać storczyka Widzisz nawet złamany pęd ratowałam.
Pozdrawiam ;)
- Maaaciej
- 50p
- Posty: 58
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Nowy okaz - podłamany pęd... :(
Dzisiaj dostałem młodego storczyka w bardzo dobrym stanie z młodymi korzeniami, grubymi liśćmi z pąkami i kilka wyrastających młodych "odgałęzień" pędów ze "śpiących oczek". Przewożąc go w samochodzie chciałem obejrzeć mu korzenie podniosłem do góry i podłamałem mu pęd od razu pod ostatnim kwiatkiem, nad tym podłamaniem jest właśnie to odgałęzienie z pędu i sporo pąków i wygląda na to, że storczyk będzie szedł jeszcze w górę bo wytwarza pąki. Natychmiast po podłamaniu przypiąłem go spinką do patyka. Pod tym podłamaniem wyrasta z oczka inne odgałęzienie, jak nad nim uschnie to powyżej z tego oczka pójdzie... Czy on może się zrosnąć? Wystarczy tylko spinka?
Oprócz tego tradycyjnie jak w moich wszystkich storczykach zaobserwowałem robale ale w niedzielą dostanę provado i mam nadzieję że po sprawie.
ZDJĘCIA, przepraszam za tą słabą jakość:
Oprócz tego tradycyjnie jak w moich wszystkich storczykach zaobserwowałem robale ale w niedzielą dostanę provado i mam nadzieję że po sprawie.
ZDJĘCIA, przepraszam za tą słabą jakość:
Pozdrawiam Maaaciej
- Dusiaaa
- 1000p
- Posty: 1163
- Od: 4 cze 2012, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
e nie jest tak źle...spróbuj podpiąć spinką albo lekko podkleić taśmą klejącą obserwuj, a jakby się coś złego działo to utnij i do wazonu z woda i nawozem ostatnio dużo takich wypadków się dzieje, czyżby cos w powietrzu?
=> zapraszam na storczyki po mojemu<=
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
- Maaaciej
- 50p
- Posty: 58
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
Spinką do patyczka przypiąłem od razu jak to się stało.
Na zdjęciu nie jest tak źle bo wyprostowałem pęd,a tak to jest w nim do połowy dziura...
Kwiaty są sztywne i całe otwarte więc jak by coś się miało dziać to by były inne po nocy prawda?. Czy za wcześnie to stwierdzam?
Czyli mam rozumieć że się zrośnie?
Na zdjęciu nie jest tak źle bo wyprostowałem pęd,a tak to jest w nim do połowy dziura...
Kwiaty są sztywne i całe otwarte więc jak by coś się miało dziać to by były inne po nocy prawda?. Czy za wcześnie to stwierdzam?
Czyli mam rozumieć że się zrośnie?
Pozdrawiam Maaaciej
- Dusiaaa
- 1000p
- Posty: 1163
- Od: 4 cze 2012, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
czy zrośnie to nie wiem ale jak nie jest do końca przerwany to roślina będzie pobierać soki przez tą nie uszkodzoną część falki są dość wytrwałe więc noc to chyba za mało żeby stwierdzić czy im to zaszkodziło
=> zapraszam na storczyki po mojemu<=
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
Dwa dni temu zdarzyło mi się to samo, z innej przyczyny ale to samo. Też odrazu podpięłam spinką ale na drugi dzień kwiat na tym pędzie zaczał schnąć a dziś już wszystkei 3 są suche
- Maaaciej
- 50p
- Posty: 58
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
U mnie dwa dni po, jest ok z kwiatami... Czekam dalej:)
Pozdrawiam Maaaciej
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
Pęd się nie zrośnie, a to czy będzie się dalej rozwijać zależy od storczyka. U mnie nadłamany pęd nie wykazywał aktywności ok. miesiąc czasu po czym zaczął usychać, więc jedna noc o niczym nie świadczy Inny natomiast pięknie kwitł na prawie całkowicie złamanym pędzie. Wszystko zależy od storczyka ;)
- Maaaciej
- 50p
- Posty: 58
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
Na razie (5 dni) po "tragedii" jest ok.
Dufin jak Tobie usechł pęd to miałaś nad nim kwiaty bo one powinny chyba dużo wcześniej uschnąć, prawda?
Dufin jak Tobie usechł pęd to miałaś nad nim kwiaty bo one powinny chyba dużo wcześniej uschnąć, prawda?
Pozdrawiam Maaaciej
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
to był nowy pęd, który dopiero wychodził, więc nie miałam kwiatów, ale zasychał tak śmiesznie, że w miejscu złamania zrobił się żółty a końcówka była zielona Liczę, ze u Ciebie się uda, ale kwiaty nie opadłyby z dnia na dzień. Nawet jak przewiozła moje storczyki do domu to tez cieszyłam się, że zmiana miejsca się na nich nie odbiła a po tygodniu/dwóch zaczęły zrzucać kwiaty. Tak samo jak przesadzałam mini podczas kwitnienia i po kilku dniach cieszyłam się, ze wszystko jest ok z kwiatami a teraz widzę, że jednak powoli będą opadać. Życzę Ci aby u Ciebie wszystko było ok, ale czasem kilka dni to za mało by być pewnym