Złamany pęd kwiatowy falenopsisa

[x-F-7]

A dziś ja pokażę storczyka, któremu mama złamała pęd , pęd się odbił i wypuścił drugiego pędzika:). I jak co roku na marzec rozwinie kwiatuszk;)

[Stokrotkania]

Wczoraj przez nieuwagę również złamałam pęd, pęd trzyma się na ostatnim włosku, na razie go chyba tak zostawię, może się zrośnie ?

[Magdalenka88]

Na pewno się nie zrośnie ;) Ale może wypuści coś z niższego oczka. Może być też tak, że cały uschnie

[Stokrotkania]

Ale jestem na siebie zła Oderwać ten pęd do końca, czy tak zostawić ?

[Magdalenka88]

No nie wiem... Ja bym urwała do końca i wstawiła do wody, może coś się wykluje ;)

[Artexo]

Ja bym zostawił. Storczyk potrafi się utrzymać nawet jak jest odłamane 3/4 pędu. Wiem bo sam ma takiego

[meji]

Ja tez bym zostawiła pęd, roślina sama zdecyduje co z nim zrobić, czy utrzyma go czy wypuści z jakiegoś oczka nową odnogę, nie masz się czym przejmować.Natura jest mądra i najlepiej zrobi dla danej rośliny

[Stokrotkania]

Jednak chyba zostawię i zobaczymy, co będzie się działo.. Dzięki.

[Stokrotkania]

Dobrze, że nie urwałam, tylko podpięłam klamerką do storczyków w miejscu zgięcia. Storczyk nie dosyć, że rośnie i cały w pąkach, to na dodatek wypuszcza nowy pęd

[aventia]

Ma pąki na tym złamanym pędzie?

[Stokrotkania]

Tak urosły mu pąki na tym prawie złamanym pędzie. W wolnej chwili zrobię zdjęcie.

[Jovanka]

Stokrot... .
To falenopsis miał szczęście ,ze przy nadłamaniu nie utracił kontaktu z resztą rośliny.
Musiał widać być zachowany łącznik ,który pozwolił na to,ze pęd dalej kontynuował wzrost a nawet kwitnienie.
Nie wszystkie przypadki są możliwe do ratowania.
Skoro można pomóc nawet prostym usztywnieniem lub małym opatrunkiem, to.... zawsze warto zrobić.
To jest dana szansa storczykowi .

Warto pamiętać ,ze na radykalne działania : cięcia , urywania, wyrzucenie roślin
w naszej " sztuce storczykowej" raczej nie ma miejsca. A jeżeli już to niech będą ostatecznością.


Z przyjemnością pooglądamy zdjęcia "pacjenta"
Pozdrawiam JOVANKA

[Magdalenka88]

Jovanko, jeśli mogę zapytać, mam problem, bo niestety ja też złamałam pęd mojemu phalaenopsisowi, ale stało się to tak niefortunnie, że odpadł cały. Czy będzie coś z niego, w sensie czy rozwinie kwiaty, jeśli tą końcówkę włożę do wody? Ma już zawiązane pąki i jeden całkiem spory... Chciałabym się nacieszyć kwiatami chociaż w takiej formie...