Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
Pęd się nie zrośnie, a to czy będzie się dalej rozwijać zależy od storczyka. U mnie nadłamany pęd nie wykazywał aktywności ok. miesiąc czasu po czym zaczął usychać, więc jedna noc o niczym nie świadczy Inny natomiast pięknie kwitł na prawie całkowicie złamanym pędzie. Wszystko zależy od storczyka ;)
- Maaaciej
- 50p
- Posty: 58
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
Na razie (5 dni) po "tragedii" jest ok.
Dufin jak Tobie usechł pęd to miałaś nad nim kwiaty bo one powinny chyba dużo wcześniej uschnąć, prawda?
Dufin jak Tobie usechł pęd to miałaś nad nim kwiaty bo one powinny chyba dużo wcześniej uschnąć, prawda?
Pozdrawiam Maaaciej
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Nowy okaz - podłamany pęd... :(
to był nowy pęd, który dopiero wychodził, więc nie miałam kwiatów, ale zasychał tak śmiesznie, że w miejscu złamania zrobił się żółty a końcówka była zielona Liczę, ze u Ciebie się uda, ale kwiaty nie opadłyby z dnia na dzień. Nawet jak przewiozła moje storczyki do domu to tez cieszyłam się, że zmiana miejsca się na nich nie odbiła a po tygodniu/dwóch zaczęły zrzucać kwiaty. Tak samo jak przesadzałam mini podczas kwitnienia i po kilku dniach cieszyłam się, ze wszystko jest ok z kwiatami a teraz widzę, że jednak powoli będą opadać. Życzę Ci aby u Ciebie wszystko było ok, ale czasem kilka dni to za mało by być pewnym
wpadek ratunku!
Właśnie przed chwilą złamałam w 60 % na moje oko, pęd
wczoraj zakupionego phalaenopsisa z gigantycznymi kwiatami.,
Od razu miejsce to obkleiłam przeźroczystą zwykłą biurową taśmą klejącą.
Czy dobrze zrobiłam???
Czy jest jakaś szansa na zabliźnienie się rany?
Czy jest jakiś sposób? Czymś posmarować?
Bardzo mi go szkoda bo ma 5 cudnych kwiatków i jeszcze 4 pąki
Jak podtrzymać pęd, żeby kwiaty nie uschły tylko wytrzymały do przekwitania?
wczoraj zakupionego phalaenopsisa z gigantycznymi kwiatami.,
Od razu miejsce to obkleiłam przeźroczystą zwykłą biurową taśmą klejącą.
Czy dobrze zrobiłam???
Czy jest jakaś szansa na zabliźnienie się rany?
Czy jest jakiś sposób? Czymś posmarować?
Bardzo mi go szkoda bo ma 5 cudnych kwiatków i jeszcze 4 pąki
Jak podtrzymać pęd, żeby kwiaty nie uschły tylko wytrzymały do przekwitania?
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: wpadek ratunku!
U mnie metoda obklejenia złamanego pędu kwiatowego plastrem się nie powiodła. Choć brat próbował go ratować, w moim imieniu. To on na ten pomysł wpadł, bo ja już skreśliłam go na samym początku(i niestety miałam co do niego rację). Nawet jak by Tobie się udało i rana by się zabliźniła, to tak jak z kością u człowieka. Nie ma maści nic z tych rzeczy. Ale nie przejmuj się, może odbić z następnego oczka.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: wpadek ratunku!
Dzięki za odpowiedz
juz odbija , wypuszcza z dwoch niższych
ale...
te rozwinięte kwiaty ma takie sliczne i jeszcze na takim zwisającym dłuuuugim pedzie
zanim mi taki drugi urosnie to minie kilka lat pewnie
juz odbija , wypuszcza z dwoch niższych
ale...
te rozwinięte kwiaty ma takie sliczne i jeszcze na takim zwisającym dłuuuugim pedzie
zanim mi taki drugi urosnie to minie kilka lat pewnie
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: wpadek ratunku!
Nie martw się. Jak przyjdzie czas i będą oczywiście dobre warunki temperatur to może wypuści drugą łodygę kwiatową.
A co do kwiatów to prawie nie ma różnicy między odbiciem, a pierwszym kwitnieniem.
A co do kwiatów to prawie nie ma różnicy między odbiciem, a pierwszym kwitnieniem.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 10 lis 2012, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: wpadek ratunku!
Ja bym ucięła i włożyła łodygę do wazonu. Sama nie byłam zmuszona tak zrobić, ale słyszałam, że tak można. Nie wiem czy mam rację, ale może warto spróbować, skoro kwiaty i tak mają się zmarnować.
Pozdrawiam, M.
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: wpadek ratunku!
Tak, storczyki falenopsis są też hodowane na kwiat cięty w szklarniach. Złamany część kwiatu można włożyć do wody, codziennie pamiętając by wymieniać na nową. A dolną łodygę uciąć pod skos, tylko ostrym nożem, by była większa powierzchnia do pobierania wody.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
- andziula30
- 200p
- Posty: 338
- Od: 9 kwie 2012, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: wpadek ratunku!
Witam Was Mam problem z jedynym storczykiem jakiego posiadam. W zeszłym roku kwitł na dwóch pędach od marca do sierpnia. W grudniu zaczął wypuszczać nowy pęd ,chciałam go przypiąć i złamałam sam czubek Zostawiłam go i chyba zaczął odrastać.
Będzie coś z tego?
Będzie coś z tego?
I niech patrzą liście, tak łatwo upaść jak one wszystkie.
Niech kwiaty zobaczą, że ludzie choć tańczą razem, sami płaczą...
Niech kwiaty zobaczą, że ludzie choć tańczą razem, sami płaczą...
- Poziomkowa
- 100p
- Posty: 118
- Od: 18 mar 2013, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
Będzie, będzie. Pęd się rozgałęzia, będą kiedyś kwiaty
Re: Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
Witajcie
jestem tu na forum "świeżynką". Wczoraj z okazji Dnia Kobiet dostałam od męża Phalaenopsis Mini. Jest to mój pierwszy storczyk, a raczej był nim Po wypakowaniu z folii stał sobie spokojnie. Wieczorem zauważyłam, że łodyżka z kwiatami jakby opadła i "położyła" się poziomo. Chciałam sprawdzić co się stało z nim, wzięłam do rąk i niechcący ułamałam łodyżkę z kwiatami Czy da się go jakoś odratować? Co zrobić z łodyżką, czy może się przydać jeszcze do czegoś? Mam ogromny sentyment do tego maleństwa i teraz już wiem, że te roślinki są niezwykle kruche. Bardzo proszę o pomoc.
jestem tu na forum "świeżynką". Wczoraj z okazji Dnia Kobiet dostałam od męża Phalaenopsis Mini. Jest to mój pierwszy storczyk, a raczej był nim Po wypakowaniu z folii stał sobie spokojnie. Wieczorem zauważyłam, że łodyżka z kwiatami jakby opadła i "położyła" się poziomo. Chciałam sprawdzić co się stało z nim, wzięłam do rąk i niechcący ułamałam łodyżkę z kwiatami Czy da się go jakoś odratować? Co zrobić z łodyżką, czy może się przydać jeszcze do czegoś? Mam ogromny sentyment do tego maleństwa i teraz już wiem, że te roślinki są niezwykle kruche. Bardzo proszę o pomoc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Złamany pęd kwiatowy falenopsisa
Ułamany pęd z kwiatem można wstawić do wody, będzie przez jakiś czas cieszył oko. A tak poza tym to nic się nie da zrobić. Pielęgnować, a może za jakiś czas wypuści nowy pęd.