Storczyk obumiera, jest w kiepskim stanie - co robić ?

ODPOWIEDZ
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re:

Post »

Tak, ale u mnie to, co na fotkach widać, to chodziło mi bardziej o te przebarwienia i postrzępienia, które się pojawiły na samych brzegach niektórych liści.
A te plamy to raczej nie od wody właśnie. :(
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

A dlaczego nie nawoziłaś ?
O samej wodzie to.....nic nie pożyje.

Liści nie obcinać; póki co też nie zachodzi konieczność odcinania końcówek.

Natomiast konieczne jest :
1/zmocnienie rośliny /1/4 dawki wg zaleceń producenta!/ nawóż storczykowy i tak opisany
2/zastosować dezynfekcję miejsca +śr. miedzian w obrębie plam.
Wygląda to na początki bakteriozy....
Obserwować trzeba czy aby nie penetruję dalej.

Pozdrawiam JOVANKA
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Jeśli chodzi o nawóz to mam w domu "Biopon do storczyków", czy póki co może taki być ?? Teraz mam ciężki okres w pracy i nie jestem w stanie na biegu kupić innego nawozu. Czym jeszcze można zdezynfekować chore liście?
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Jasne, ze może być "Biopon" do storczyków.
Proporcje daj takie jak napisałam, czyli: 1/4 dawki wg producenta przy każdym podlewaniu/namaczaniu i stała zasada: co 4 podlewanie bez nawozu z dobrym przepłukaniem podłoża.
Woda do storczyków... musi być niestety "lepsza" niż kranówka. :idea:
A, dezynfekcja :drinkiem alkohol.min.70% lub , woda utleniona 3% lub mydło potasowe
I nie całe liście a obszary zainfekowane traktujemy ...-to zbyt mocne stężenia ,aby katować tym liście..

Po dezynfekcji proszę zastosować preparat miedziowy /w każdym większym sklepie z sekcja ogrodową/
Uważam,ze również aby dać tylko na chorą plamę; niemniej jednak ten preparat ...liściom falenopsisa nie zaszkodzi..lecz :roll: pozostawi plamy.
Potrzeby oprysku całej rośliny w tej chwili nie widzę.

Ze zraszaniem, zamaczaniem liści storczyka, proszę się wstrzymać; woda sprowokuje rozwój choroby


Pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Namaczanie raz w tygodniu to chyba troszkę za często, chyba, ze mocno grzejesz w pomieszczeniu i podłoże tak szybko przesycha :) Moczysz go zawsze co tydzień czy w zależności od tego jak wyglądają korzenie?
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Wydaje mi się, że mój storczyk puszcza chyba jakiś nowy pęd :D
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Świetnie. ;:63 ...
Tylko...powiedz. co mu zrobiłaś ,ze "się puszcza " :;230 .....

tzn.jakie wskazania/porady wykorzystałaś aby pomóc storczykowi... bo o tym rozmawialiśmy.

JOVANKA
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Tylko w pkt 2 zastosowałam wodę utlenioną. Wydaje mi się, że nawóz troszkę przyspieszył wyjście nowego pędu. :)

Nie chciałabym zapeszyć, bo nowy pęd jest jeszcze bardzo malutki (dopiero wychodzi). :) Jak będę miała chwilkę, zrobię fotkę i wkleję.
Nie wiem tylko, czy uszkodzony liść (jego chore miejsce) jeszcze mam przemyć wodą utlenioną, czy raz wystarczy?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Nie nie zrobiłaś dobrze, nigdy nie ucinamy liści jeśli nie ma takiej potrzeby! To wciąż żywy organ! czy masz podstawy by sadzić, ze to choroba bakteryjna? Liść żółknie od nasady, ze tak myślisz? A może żółkną najmłodsze lub środkowe liście? Bo jeśli to najstarszy lisc to jest to zjawisko zupełnie normalne, wszystko się starzeje i kwiat zrzuca starego liścia a w zamian będzie mógł wydać nowe.. Jest mnóstwo wątków o żółknięciu liści, radzę najpierw poczytać, lub poradzić się a później działać np. odcinać cokolwiek.. :))
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

OK, wszystko zrobiłam źle. Ale w takim razie gdybym nie obcięła tego liścia, co mogłoby się z nim dziać?? Tak jak pisałam, to co było na tym obciętym liściu , również zaczęło pojawiać się na mniejszym liściu, może młodszym... Nie wiem.
Awatar użytkownika
anabell
200p
200p
Posty: 201
Od: 18 gru 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Obcięłaś to obcięłaś ,pewnie z czasem sam by usechł i odpadł . Jak często go podlewasz i czy stoi w osłonce cały czas? To czy korzenie gniją trudno powiedzieć , nie widać tego na zdjęciu , trzeba pooglądać roślinę , wyjąć z osłonki a przez pewnie przejrzystą doniczkę jaką ma Będziesz w stanie zaobserwować co się dzieje . Najmłodsze liście są blisko stożka wzrostu rośliny te najstarsze najdalej i mogą z czasem usychać i odpadać .
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Według zdjęcia żółknie Ci najstarszy liść, a to zjawisko jest naturalne i nie trzeba nic obcinać bo to nie choroba :) Natomiast nic więcej nie wiem czy Ci się coś przerzuciło na inne liście czy nie, bo tego nie widzę, dlatego zapytałam czy masz podstawy by podejrzewać chorobę bakteryjną ;:oj a czy zastosowałaś się do wcześniejszych porad Jovanki odnośnie preparatu miedziowego itp? Który to już liść tak się zachowuje, że żółknie i odpada? To się zaczęło niedawno czy trwa od jakiegoś czasu? W razie czego możesz odizolować storczyka od pozostałych kwiatów, natomiast ja Ci nie powiem czy to choroba czy naturalny proces, bo z pierwszym przypadkiem nigdy się nie spotkałam :? Może ktoś inny umie pomóc :wink:
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Witam.
Mój storczyk pojawił się u mnie w sierpniu 2012 r., był bardzo okazały i zdrowy miał dużo pięknych kwiatów, które z czasem przekwitły i opadły. Na początku listopada obcięłam pędy nad trzecim oczkiem... zgodnie z instrukcją i zaleceniami.
Na początku podlewałam go (namaczanie w ustanej wodzie) raz w tygodniu przez po ok. 20 minut. Od listopada podlewany był raz na dwa tygodnie też po ok. 20 minut. Przez cały ten czas obserwowałam jego korzenie ? były w kolorze zielono ? srebrzystym. Oczywiście mój storczyk nie stal w słońcu oraz nie miał kontaktu z innymi kwiatami.
W połowie listopada zauważyłam zmianę na jednym z liści, który stawał się koloru żółto brunatnego. Jednocześnie zaczął też wychodzić nowy pęd.
Po radach z forum zastosowałam nawóz do storczyka ?Biopon?, dokonałam również dezynfekcji chorego miejsca.
Mamy teraz styczeń, mój storczyk stracił już 4 liście, które najpierw robiły się żółte, a potem same odpadały. Działo się to bardzo szybko, więc sądzę, że niedługo straci wszystkie liście (pierwszy zżółknięty liść wycięłam ? wiem, że tak nie powinnam zrobić, ale stało się). Nowy pęd, o którym wspomniałam też już usechł tak jak cała łodyga.
Patrząc na korzenie, wydają się zdrowe, nie są pogniłe, połamane itp. Nie zauważyłam też dziwnych szkodników. Obecnie podlewam go przez namaczanie raz na 2 tygodnie. Stoi w jasnym pomieszczeniu, bez przeciągów.
Co ja mam robić, żeby ratować mój storczyk? Czy on jest do uratowania? Zamieszczam zdjęcia, które robione były wraz ze zmianami, jakie zachodziły.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”