Storczyk obumiera, jest w kiepskim stanie - co robić ?

Mala_MI · Post » 5 kwie 2009, o 16:55

Tak jak napisała Madzik - skoro coś śmierdzi to lepiej sprawdzić co to. Tomek, ja już miałam storczyka z gąbką w środku, a na zewnątrz kora. Teraz dostałam storczyka gdzie były bryłki torfu i bardzo drobna kora (wiórki prawie).
I moim zdaniem przekwitanie storczyka to dobry moment na to, żeby sprawdzić co jest w środku doniczki.

W temacie storczyków nie siedzę zbyt długo, wiedzę czerpię głównie z forum. Praktycznie wszystkie moje storczyki przesadziłam do nowego podłoża (wszystkie to zakupy marketowe, a nowe podłoże to kora z orchidssklepiku, a do dendrobium, oncidium i cymbidium to kora z mieszanka włókna kokosowego, łupin orzechów, keramzytu); teraz mam pewność co do tego co jest w doniczce (doniczki wszystkie zamieniłam na takie z pęknięciami lub sama porobiłam otwory na bokach doniczki). Na początki byłam pewna obaw, czy dobrze robię, ale jak już wspomniałam skoro producenci dodają gąbkę do storczyków to ciężko pilnować wilgotności podłoża, przesychania korzeni (korzenie w środku nie mają szansy przeschnąć podczas gdy te które nie mają styku z gąbką już są suche). Teraz widzę ruch w doniczkach - nowe przyrosty na korzeniach, nowe pędy, nowe liście. Dlatego zamierzam dalej przesadzać przekwitnięte rośliny (nowo zakupione, nie po każdym kwitnieniu) do nowego podłoża (a potem mam zamiar dać im dwa - trzy lata spokój).

Leśny Duch · Post » 13 kwie 2009, o 10:48

Ago, już wszystko napisane - jak przekwitniem, wyjmij z doniczki, usuń zgniłe korzenie, zdezynefekuj je i doniczkę i umieść w świezym podłożu. Nawóz dodaj przy każdym podlewaniu (co 2 tyg.) połowę zalecanej dawki. Takie same informacje znajdziesz w innych watkach, bo podobnych do Twojego jest mnóstwo - skorzystaj z wyszukiwarki ;)

Wanda · Post » 13 kwie 2009, o 10:48

W podłożu, w środku doniczki czasem znajduje się kawał gąbki, którą producenci umieszczają, aby roślina dłużej wytrzymała bez podlewania. Korzenie bliżej ścianek doniczki mogą już być srebrne, wskazujące na konieczność namoczenia, natomiast w środku gąbka trzyma wodę i korzenie gniją. Koniecznie wyjmij z doniczki wszystko i sprawdź. Sama miałam taki przypadek. Raz była to gąbka, a raz kłąb jakiegoś mokrego mchu, czy włókien.

tomko34 · Post » 13 kwie 2009, o 11:06

gdzie wy kupujecie te storczyki z takimi niespodziankami w doniczkach ,dobrych pare lat kupuje orchidee i jeszcze nic podobnego nie trafiłem w doniczce ,zawsze co widac po bokach jest w całej doniczce ,a u Agi na zdjęciach boku doniczki widać tą samą korę co na wierzchu ,nie wydaje mi się że ktoś chcial by się bawić z wtykaniem gąbki między korzenie ale to moje zdanie,niekiedy mniej grzebania,więcej korzyści ,tym bardziej w przypadku zupełnego nowicjusza,tego storczyka bym nie ruszał ,przekwitnie,obciąć pęd nad trzecim oczkiem ,ziemie namaczać rzadziej i czekać za pare tygodni będzie szedł nowy pęd kwiatowy.pozdrawiam

Leśny Duch · Post » 13 kwie 2009, o 11:18

Tomko, zdecydowanie nie zgodze się z Tobą. na 10 kupionych ostatnio storczyków tylko 2 miały normalną korę w calej doniczce, reszta kryła albo gąbkę, albo rozłozony korek. Gdy nie sprawdziłam 4 pędowego falka, to po tygodniu żałowałam, bo okazalo się, że korzenie są w fatalnym stanie przez gąbkę i tak spraciłam 3 pędy, Mogłam to zrobić od razu. A dzięki sprawdzeniu korzeni mogłam reklamować 3 storczyki, bo okazało się, że wszystkie nie mają korzeni. A tak potrzymałabym jest sobie przez miesiąc i była zdziwiona, dlaczego padły ;) i z reklamacji nici.

madzik · Post » 13 kwie 2009, o 11:35

Storczyki kupowane od poważnych i uznanych hodowców też mają w doniczkach niespodzianki w postaci sphagnum obsypanego korą z zewnątrz i z wierzchu. Wynika to z faktu, że siewki czy sadzonki najlepiej rosną właśnie w tym podłożu, a podrastającą roślinę przesadza się do większej doniczki obsypując np.korą i nikt nie bawi się w wyplątywanie nitek sphagnum spomiędzy korzonków...
I nie ma problemu, jeśli wiadomo, że taki dodatek wewnątrz doniczki jest...Natomiast jeśli myślimy, że roślina jest w korze (bo to widać przez ścianki doniczki), to sphagnum w środku zamienia się w bombę z opóźnionym zapłonem

- korzenie zgniją (prędzej czy później) przy podlewaniu na podstawie obserwacji kory czy korzeni widocznych przez doniczkę.
Dlatego ja osobiście przesadzam każdego nowo zakupionego storczyka (czasem czekam aż przekwitnie, ale ostatnio przesadzałam nawet takie z pędami, bo rosły w samym sphagnum...) - od razu widzę też w jakim stanie są korzenie.

Pyrus90 · Post » 13 kwie 2009, o 12:05

Witam.
Drogie Panie i Panowie tutaj obecni, potrzebuję pomocy przy ratowaniu storczyka który został zakupiony 10 grudnia, po około 15 dniach kwiatostan zaczął marnieć i po kilku dniach na storczyku nie było już żadnego kwiatka. Około 2-3 tygodni temu jeden duży i mały liść zaczęły żółknąć, a na spodzie pozostałych liści zaczęły pojawiać się białe plamki. Storczyk był podlewany bardzo rzadko(dopiero gdy kora przeschła) jednak stał w szklanym "wazonie" który w kwiaciarni został polecony jako odpowiedni do wstawienia storczyka. Z kory wydobywa się dziwny zapach i zastanawiam się czy wymienić podłoże na nowe.
Pęd kwiatowy wygląda na wyschnięty.
Z góry dziękuję za pomoc i życzę wesołych świąt.

AnnaL · Post » 13 kwie 2009, o 12:12

Proponuje wyjąć storczyka z doniczki, przez nią widać zdrowe ale i chyba uschnięte lub podgniłe korzenie. Skoro z doniczki wydobywa się dziwny zapach to tym bardziej. Na zdjęciach widać, że jeden liść został usunięty - czy tak już było , gdy storczyk został zakupiony? No i przede wszystkim nie wstawiać do szklanej osłonki. Białe plamki mogą wskazywać na jakiegoś robala. Proponuje popatrzeć czy te plamy są lepkie i pod lupą zobaczyć czy nie ma tak jakiś małych stworzeń. Ania

Pyrus90 · Post » 13 kwie 2009, o 12:23

Tak, gdy storczyk został zakupiony jednego liścia już nie było, postaram się go jak najszybciej przesadzić tylko nie wiem czy w okolicznych sklepach będą mieli odpowiednią korę.
Białe plamki nie kleją się, stworzonek nie widać, po dotknięciu palcem i lekkim przetarciu większość plamek schodzi.

Do szklanej osłonki już go nie włożę, widocznie poziom znajomości hodowli storczyków w tej kwiaciarni był taki jak mój, czyli zerowy.

Co do tego pożółkniętego liścia - usunąć go czy poczekać aż sam odleci?

Dziękuje za odpowiedź.
Kuba

AnnaL · Post » 13 kwie 2009, o 12:30

Kuba tego pożółkniętego liścia możesz usunąć przy przesadzaniu- odciąć zdezynfekowanym nożykiem. Proponuję przetrzeć wszystkie liście wodą ze spirytusem w proporcji 5:1 , oczywiście każdy liść oddzielnym płatkiem kosmetycznym. Jak będziesz kupowała podłoże to niech to będzie kora sosnowa i chipsy kokosowe a nie podłoże standardowe do storczyków, bo ono do phalaenopsisa się nie nadaje. Powodzenia Ania

Pyrus90 · Post » 13 kwie 2009, o 13:19

Dziękuję za porady, przed ponownym wsadzeniem storczyka wrzucę jeszcze zdjęcia systemu korzeniowego abym czasem nie wsadził storczyka z korzeniami które nadają się do usunięcia

Jutro przejdę się do miejscowych kwiaciarni aby zakupić korę i chipsy, jeśli nie będą mieli to zakupie w sklepie internetowym orchidsklepik.pl

Pozdrawiam
Kuba

AnnaL · Post » 13 kwie 2009, o 16:48

Tak tak bardzo prosze, popatrzymy i podpowiemy.

Pyrus90 · Post » 18 kwie 2009, o 12:41

Witam ponownie.
Zgodnie z zapowiedzą przesyłam zdjęcia systemu korzeniowego mojego storczyka. Moim zdaniem większość korzeni nadaje się do usunięcia(kolor kremowo-żółty a nie jak inne zielony). Jako podłoże hodowca zastosował tylko korę, dlatego pewnie większość korzeni zaczęła gnić ponieważ mimo iż ostatnie podlewanie było w lutym kora była bardzo wilgotna...

Pozdrawiam
Kuba