Plamy na liściach

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Wciąż szukam wspólnego mianownika dla tych wszystkich dziwnych zmian ( w wolnej chwili zrobię aktualne zdjęcia)... Znalazłam ciekawe informacje na temat chorób fizjologicznych- może ktoś będzie chciał sobie poczytać:

http://www.orchidarium.pl/forum/read_th ... 24026&pg=1 (wypowiedź J. Piekarskiej)

Dusia, biosept stosowałam profilaktycznie kilka razy przez ostatni rok, ale jest jednak dość słaby jak na takie zmiany- już zresztą pisałam o tym w swoim wątku. ;) Poza tym jednym, na razie liści nie ruszam, mam nadzieję, że da się to jakoś "zatrzymać".
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
orange30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1935
Od: 27 paź 2007, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zabrze

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Agnieszko podobne objawy były u moich, po czym robiły się te plamy coraz większe, następnie brązowiały, "parszywiały" jak ja to nazywam, usychały i odpadały. Przy czym korzenie były super, nic się z nimi nie działo. Do oprysku stosowałam wszystko co możliwe i dostępne w handlu. Dobrze, że ja nie wylądowałam tam gdzie te moje storczyki po tylu opryskach w łazience. Strat jeszcze nie zliczyłam, jakoś nie spieszno mi do tego, żeby nie dostać zawału ;:113 ;:112 Powodzenia, może Tobie się powiedzie, czego serdecznie życzę ;:215
"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówki do życia" - Halina
Mój spis wątków
Moje robótki
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

O, dzięki, Halinko, ja właśnie wczoraj przeglądałam Twoje oba wątki w poszukiwaniu wszelkich informacji na temat tej Twojej infekcji i miałam Cię pytać jak wyglądały u Ciebie początki problemów.

W sumie to mnie nie pocieszyłaś... u mnie też niektóre jasne zmiany zapadają się albo brązowieją w środku- ale każda informacja ważna :wink:
Powiedz mi jeszcze, czy przed zmianą środków czekałaś zawsze 7 dni, czy stosowałas też mniejsze przerwy, jeśli były to różne środki? Stosowałaś biochikol- widziałaś, żeby pomagał?

Czytałam, że miałaś przędziorki przed tą wielką infekcją, które mogły rozwlec chorobę na Twoich roślinach? Jak rozpoznałaś obecność przędziorków (opisy książkowe znam, ale w rzeczywistości może być inaczej)?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
orange30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1935
Od: 27 paź 2007, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zabrze

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Agnieszko owszem, przędziorki miałam na cambrii i o dziwo na wandzie. Ja ich nie zauważyłam, tylko nasza Asia-Art. Żerowanie ich było krótkotrwałe, reakcja natychmiastowa PROVADO. Te storczyki zaatakowane przędziorkiem stały na zach. parapecie, w ogóle w innym pokoju niż Phal. A to właśnie najbardzej i najliczniej zaatakowane zostały Phal.
Stosowałam tygodniowe przerwy między opryskami, ze względu na siebie przede wszystkim. Straty okropne, ale cóż... moja choroba nie przeszła. Przeżyłam to strasznie, nie mogłam zasnąć, bo ciągle mi się chore storczyki przez myśl przewalały, z czasem trochę minęło mi.
"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówki do życia" - Halina
Mój spis wątków
Moje robótki
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Dzięki, Halinko.
Im więcej czytam, tym bardziej mam wrażenie, że falki są wyjątkowo podatne na choroby- wiele osób pisze, że w całej różnorodnej kolekcji na jakąś chorobę zapadły masowo wyłącznie falki...

Matko, czy ja nie mogłam pozostać przy zwykłych doniczkowcach- dopóki nie kupiłam pierwszego storczyka, nie miałam nawet pojęcia, że rośliny chorują na określone choroby i że są na to odpowiednie środki- po prostu podlewałam je czasem i wszystko sobie rosło..! :lol:

Dodam jeszcze ciekawe linki do obejrzenia ze strony http://www.orchidarium.pl/forum/read_th ... 16600&pg=1 :

Cytat: " jeśli juz mowa o wirusach to podam do uzytku wszystkich dwa linki (ale przede wszystkim dla siebie, bo ciagle je gubie i szukam).
Pierwszy zawiera zdjecia storczykow opanowanych przez wirusy
http://www.pbase.com/schnitz/virus_in_orchids
drugi - zdjecia storczykow wolnych od wirusow
http://www.pbase.com/schnitz/symptoms_not_of_virus "
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Tak w telegraficznym skrócie, bo było trochę tych choruszków, to plamy z odcieniem pomarańczu i brązowiejące w czasie to raczej niestety bakteryjne :Trzeba powycinać bo się bakteria rozniesie( Może wypróbuj Physan jeżeli uda się kupić ewentualnie prep. z miedzią lub Captan-ale ten nie w domu przy dziecku)Jeżeli jest jakiekolwiek robactwo również ziemiórki to koniecznie zastosuj np. tabl. Provado , używałam małych kawałków na donićzkę o śr. 11-12cm (kroiłam w grubych rekawicach) i namaczałam doniczkę ok. 0,5 godziny.Trzeba zastosować do wszystkich kwiatów z podłożem,z korą, a zwłaszcza torfiaste. Rośliny bez szwanku, ziemiórek i in. robali wniesionych z ogrodu też juz nie ma, toteż uważam ,że działa. Wynieść doniczki z pokoju dziecinnego, kuchni, sypialni chociaż na dobę :oops:
aha, po oprysku nie wstawiaj na okno, bo krople cieczy działają jak pryzmat i dojdzie do oparzeń.Falki powinny być cieniowane chociażby moskitierą na oknie pd lub zachodnim, albo przenieść na półeczkę k/okna itd.
Na pociechę zobacz co mój synuś zdążył zrobić moim storczykom,swoim nic Obrazek
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Dzięki, Mario Tereso, w sumie zmiany bakteryjne zawsze lepsze niż wirus ;) Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to musi być wynik zimowego przechłodzenia przy dość wysokiej wilgotności, jaką mam w domu- a to również wskazywałoby na bakteriozy (lub grzyby).

Mam miedzian, zrobię oprysk na balkonie najszybciej jak tylko pogoda pozwoli.

Robactwa w sumie trochę mam, bo skoczogonki, ziemiórki i jakieś roztocza z wyglądu podobne do dobroczynka szklarniowego ;) mam już drugi rok- ale dotąd nie zauważyłam większych kłopotów.
Poczekam jeszcze parę dni na cieplejszą pogodę i zaaplikuję pałeczki- choć do nich też mam duży dystans, myślę, że niestety jakieś "opary" przedostają się z parą wodną do powietrza i my to potem wdychamy. Ale chyba nie ma wyjścia, sytuacja zrobiła się poważna.

Synuś rzeczywiście zdolny, aż serce boli na ten widok- ojj, ale byłabym zła :wink: - mój ostatnio zrzucił pięknego falka z parapetu, łamiąc mu liście i długie korzenie powietrzne i jeszcze się nie przyznał, "bo się zezłoszczę"- wpakował go krzywo do osłonki, posypał korą po liściach i postawił połamańca na parapecie, ech... :lol:
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Te robaczki niestety powodują uszkodzenia na różnych częściach i wnikanie patogenów, dzieci małoletnie to następny czynnik, ale wyrosną z tego :) Zrzucanie doniczek to "specjalność" żywiołowych stworzeń :wink:
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Agnieszko, pozbyłam się ziemiórek za pomocą żółtych tablic lepnych. Miałam tych szkodników mnóstwo po przyniesieniu roślin do domu jesienią, dodatkowo b. szybko przeniosły się na inne, nie wynoszone latem rośliny. "Ziemióry" latały wszędzie i denerwowały mnie. Przy okazji innych zakupów dostałam gratis w ogrodniczym te lepy (były kilka dni przed term. ważn.) i świetnie się sprawdziły! No, i przyjazne dla otoczenia są. Także szczerze polecam!

Skoczogonki można "wylać" z nadmiarem wody z doniczki (na pewno wiesz o co chodzi :wink: ), może te lepy też się sprawdzą?

Agnieszko, trzymam kciuki za Twoje powodzenie w walce z tą wstrętną chorobą i wytrwałości też życzę!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Kamilko, dzięki- lepy "królują" u mnie już drugi rok, w zeszłym używałam żółtych tablic, w tym zwykłych lepów na muchy za 3,50zł- są wydajniejsze i wolniej wysychają- w tym momencie ziemiórki mam wybite niemal do zera- ale zawsze coś tam jeszcze przeleci nad głową...
Skoczogonki też nie są jakąś wielką plagą, dlatego nie panikowałam, ale są :evil: - niestety mam w domu kilka wielkich ciężkich donic ceramicznych z wielkimi roślinami, których nie podniosę, żeby wylać skoczogonki z wodą- nawtykałam tam już trochę pałeczek owadobójczych, na razie takich delikatniejszych- jak będzie możliwośc częstszego wietrzenia, kupię Provado.

Przy okazji mam kolejne pytanie- jak można pozbyć się skoczogonków z akwarium- tam u moich maluszków w sphagnum też łażą skoczogonki- przelać czymś, bo pałeczki do sphagnum chyba nie bardzo- a może wkruszyć im po kawałku..?
Ma ktoś doświadczenie ze środkami przeciw szkodnikom u takich maleństw? :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Agnieszko, keramzytu w akwa nie mam, bo wiedziałam czym to "pachnie" :) Proponuję rozejrzeć się za jakąś kratką na dno i pozbyć się keramzytu. Miałam go w wysokich osłonkach na dnie, by podnieść wilgotność, i też pojawiły się tam skoczogonki. Kilkukrotnie przelewałam ten keramzyt wrzątkiem, pryskałam środkiem do czyszczenia armatury. Szkodniki zawsze wracały, pewnie siedziały w podłożu. Teraz wszystkie storczyki podlałam Mospilanem, keramzytu w osłonkach już nie mam, szkodników też nie (chyba :roll: )

A chemia p/szkodnikom dla tak młodych roślin chyba nie jest wskazana. Nigdy jej nie stosowałam u takich maleństw. Lepiej chyba wywalić ten keramzyt i zastosować lepy.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Uważam pałeczki Provado combi plus za bezpieczniejsze do użytku domowego, dla storczyków stosuję o połowę do 1/4 mniej niż zalecane dawki
http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/71.php
natomiast Mospilan nie jest dopuszczony do użytku domowego, tylko upraw polowych przy zachowaniu odpowiednich środków ochronnych:kombinezon, grube rekawice, maska itd.
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Co to za paskudne plamy?! :(

Post »

Do tej całej chemii, z której robactwo czasami i tak nic sobie nie robi :evil: , dodam jeszcze jeden sposób, ale mało radykalny :wink: . Podawała go kiedyś Hania w wątku ogrodniczym. Próbowałam, jakoś tam zadziałało, ale od pewnego czasu widzę tylko jakieś zabiedzone egzemplaże ziemiórek. Może trzebaby było zabieg powtórzyć, a jest do wykonania przez każdego w domy, bez zabezpieczeń 8-) . Namaczałam roślinki w ciepłym wywarze z rumianku :idea: . Nie chciało mi się biec do zielarskiego, więc w ruch poszły zwykłe saszetki herbatki rumiankowej. Dla pewności zrobiłam mocniejszy wywar. Spróbować każdy może, w każdym razie nie zaszkodzi. U mnie podziałało. Ufff... ale się napisałam, tylko proszę teraz ze mnie się nie śmiać ;:52, a właściwie z nowatorskiego przepisu :P .
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”