Plamy na liściach

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

caliel pisze: martwi mnie kolor łodyg i co do nich właśnie mam pytanie, czy te uschnięte kwiaty mogę poobcinać czy mam poczekać aż same odpadną? I póki co na razie daję mu czas na zastanowienie się czy to wystarczy czy następnym krokiem ma być wymiana podłoża i obejrzenie korzeni. .
co do koloru łodyg, to czy chodzi ci o kolor pędu kwiatowego? u dołu jest jak najbardziej zdrowy, ale u góry wygląda tak jakby miał uschnąć. Jeden z moich storczyków też miał taką przygodę i w ciągu tygodnia stracił wszystkie kwiaty (to nie jest normalne, gdyż zazwyczaj usychają powoli i pojedyńczo) a potem zaczął usychać od góry. Nie miał robali, a sąsiadka powiedziała że mogło go po prostu przewiać. Była wiosna a on stał przy często otwieranym oknie. Czy Twój też stał w przeciągu?

Co więcej - patrząc na korzenie Twojego storczyka odnoszę wrażenie, że za często go podlewasz i może po prostu gnić. Podlewaj go zgodnie z zasadą, która mówi, że jeśli nie jestes pewna czy już go podlać, to nie podlewaj. Ja podlewam moje co ok półtora tyg. Jeśli wyjme z porcelanowej osłonki i widzę przez tę plastikową osłonkę, że korzenie są zieloniutkie i mokre a kora taka wilgotna (sucha jest bardziej szarawa a mokra bardziej brązowa) to nie podlewam. Mam za to spryskiwacz i co drugi dzien opryskuje korzenie powietrzne, które nie mają bezpośredniego kontaktu z korą, więc wysychają szybciej. Jeśli takie korzenie powietrzne robią się białawe, cienkie i pomarszczone to znaczy, że mają za suche powietrze i takie zraszanie udające poranną rosę dobrze im zrobi. Twój storczyk póki co nie ma wybujałych korzeni powietrznych, więc w to zraszanie nie musisz się wczuwać, ale dobrze jest to wiedzieć na przyszłość ;).
W ogóle to nie wiem czy już wiesz, ale to co w skrócie nazywamy korzeniami to nie są korzenie. Korzenie siedzą w środku i są grubości nici do szycia. Dokoła korzenia jest gruba warstwa komórek, które magazynują wodę, więc nie martw się, że uschnie ;)
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

agaibeny,
w wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p2577772
pytasz, prezentując zdjęcia :
Prosze o poradę czy wszystko jest ok z moim storczykiem, gdyż nie rośnie tak jak pozostałe. Szybko rozrastają mu sie we wszystkie strony liście.
Na Twoje pytanie można tylko odpisać- jest z falenopsisem chyba dobrze. Poza tym :| że.... tworzy keiki /chyba dwa/. Stąd chaotyczny wygląd.
Keiki- to efekt zjawiska rozmnażania ,które warto przeanalizować pod kątem przypuszczalnych przyczyn:
-albo musiało coś zaistnieć/najczęściej niedogodne warunki i choroby/ ,co skutkowało akcja ratunkową falenopsisa,
-albo jest to krzyżówka ,która odziedziczyła wraz z rodowodem takie cechy.
Tworzenie keiki da w efekcie nowe identyczne rośliny.Jednak roślina mateczna cierpi
i wygląda jak wygląda, a kto wie? czy nie odejdzie w siną dal.Młode rośliny będą za pewien czas do rozdzielenia.
Hasło dla wyszukiwarki kontekstowej - keiki.Polecam tematy zielone z tą tematyką.

Fakt ,ze widok chaosu może niepokoić.
Aby do końca storczyk nie stracił orientacji, warto zawsze ustawiać doniczkę... bez ciągłej zmiany kierunku.

Szkoda,ze nie podałeś/aś więcej informacji o uprawie.Być może i są inne powody "nadmiaru rodzenia" np.w podłożu i korzeniach, w nawożeniu itp...

pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

A czy ktoś ma doświadczenie z Miltoniami? Moja zaczęła się marszczyć :?

Kupiłam swoją na wyprzedaży - wyglądała na zdrową, ale po prostu przekwitniętą. Mam ją już 3 miesiące i wypuściła dwie pseudo bulwy (chyba tak to się nazywa również u miltoni, hmm?) Nowe listki urosły już naokoło 6 cm i nagle zaczęły się marszczyć. Co gorsze - jeden ze starych także. Czytałam już, że to objaw za małej wilgotności powietrza, ale ja nic nie zmieniałam przez te 3 miesiące. Spryskuje co rano wierchnią warstwę kory i korzonków, i postawiłam ją na keramzycie. Co jeszcze mogę zrobić?

Pozdrawiam Edyta
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Jovanka pisze: Na Twoje pytanie można tylko odpisać- jest z falenopsisem chyba dobrze. Poza tym :| że.... tworzy keiki /chyba dwa/. Stąd chaotyczny wygląd.
A czy nie odnosicie wrażenia, że część z młodych liści jest wyraźnie uszkodzona?
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Witam Was :P razem i z osobna...
Edyto, cóż...
-najlepiej ...proszę porównać warunki z wymaganiami.
Karta dla Miltoniopsis -----> Przewodnik dla początkującego-
zakładka po prawej.
Bo pewnikiem o tego storczyka chodzi :lol: .

Dopowiem, że wilgoć w podłożu jest zasadniczym faktorem dla rośliny- stała ,acz umiarkowana wartość tego parametru
zabezpiecza przed "harmonijką" liście.
Są również inne powody/awaria podłoża, korzenie, ndst.wilgotność wokół rośliny itp...
Skokowe i znaczne przesuszania to pierwszy krok do takiego efektu.

U nas w sekcji ...znajdzie się :P też kilka przykładów uprawy.Takiej z powodzeniem, jak również tych problemowych.



A co do liści "storczyka w chaosie" i odpowiedzi dla agaibeny dopowiem:
- są uszkodzenia widoczne na młodych liściach. myślę,ze to historia ataku owadów ssących - ewidentna sprawka w fazie rozwoju liści..
Dlatego napisałam alternatywnie o przyczynach wzrostu keiki. ,ze wszystko co sie dzieje ze storczykiem może być efektem złych zdarzeń.
Nawet ...nie dostrzegam czubka wzrostu rośliny matecznej,więc też może utracony.
Roślina mimo wszystko jest silna, ma wolę życia.
Choć po przejściach... kondycja jest prawie dobra.

pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Dzięki za radę ;) Tak jakos mi sie zdaje, że ja go za mało podlewałam. Był taki czas kiedy częściej wyjeżdżałam i pomyślałam, że skoro falkom i kaktusom i zambi i brassi i cymbidium (ktore w ogole zostalo wówczas wyeksmitowane na balkon) jest dobrze to i miltonkowi też. Ale teraz doczytałam się, że on nie lubi jak ma suche podłoże i sama wilgoć w powietrzu nie wytarcza ;( no cóż - będę częściej podlewać i czekać.

A co mogę zaaplikować falkowi, który kwitnie i kwitnie, ale coraz słabiej i wolniej.... Może jakiś nawozić specjalny?
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Awatar użytkownika
caliel
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 25 paź 2011, o 22:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Zuza_i_Tygrysek pisze:co do koloru łodyg, to czy chodzi ci o kolor pędu kwiatowego? u dołu jest jak najbardziej zdrowy, ale u góry wygląda tak jakby miał uschnąć. Jeden z moich storczyków też miał taką przygodę i w ciągu tygodnia stracił wszystkie kwiaty (to nie jest normalne, gdyż zazwyczaj usychają powoli i pojedyńczo) a potem zaczął usychać od góry. Nie miał robali, a sąsiadka powiedziała że mogło go po prostu przewiać. Była wiosna a on stał przy często otwieranym oknie. Czy Twój też stał w przeciągu?
Edyto, dzięki za odpowiedź. Myśle, że to może być to, stoi na oknie , które prawie zawsze jest uchylone. Lubię świeże powietrze w pokoju. Czy to znaczy, ze ono zawsze ma być zamknięte? Czy może starczy jak zawsze będzie delikatnie uchylone i storczyk przywyknie do takiego "klimatu"? Co do podlewania to on stał do tej pory w osłonce, w której zawsze była na dnie woda. Myślałam, że zrobię mu dobrze ale zdaje się przedobrzyłam :/ Cieszę się, że trafiłam na to forum :)
agaibeny
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 24 paź 2011, o 19:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

cd w wątku viewtopic.php?p=2577772#p2577772

Dziękuje za porady. Pokazywany na zdjęciach storczyk to phalaenopsis. Mam go ok 3 lat. Rośnie na parapecie od str wschodniej. Kwiaty miał koloru żółtego lekko nakrapianego. Zawsze ładnie kwitł. Ostatnio miał kwiaty na 2 pędach. Po ostatnim kwitnieniu (ok pół roku temu) zaczął tak "wariować". Podlewam go raz w tyg. Raz na miesiąc podlewam go z odżywką.
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

caliel pisze:Myśle, że to może być to, stoi na oknie , które prawie zawsze jest uchylone. Lubię świeże powietrze w pokoju. Czy to znaczy, ze ono zawsze ma być zamknięte? Czy może starczy jak zawsze będzie delikatnie uchylone i storczyk przywyknie do takiego "klimatu"? Co do podlewania to on stał do tej pory w osłonce, w której zawsze była na dnie woda. Myślałam, że zrobię mu dobrze ale zdaje się przedobrzyłam :/ Cieszę się, że trafiłam na to forum:)
ja swojego falka zabrałam z sypialni bo tam mogł stać tylko w przeciągu. Mam to szczęście, ze w salonie mam trzy okna i po prostu tam gzie stoją storczyki, to ich nie otwieram ;) najtrudniej bylo przyzwyczaic męża do nieotwierania okna w kuchni, gdzie moim storczykom jest najlepiej bo maja tam duzą wilgotnosć powietrza (kuchnia jest polaczona z salonem, wiec nie otwieranie okna w kuchni nie stanowi problemu). Poniewaz jednak storczyki lubia cyrkulacje powietrza to cale lato wszystkie okna byly rozszczelnione na mikrowentylacje, więc w domciu było świeże powietrze a nie puszka sardynek ;) Gdy zrobilo sie zimno to zrezygnowalam z tego zabiegu i otwieram tylko to okno gdzie stoi Cymbidium, bo on lubi jak mu chlodniej (temp 14-8 st C). Analogicznie, gdy w dzien jest chlodniej niż 14 i w nocy chłodniej niz 8 to cymbidium tez odsuwam od okna zanim je otworze, bo boje sie ze taka drastyczna zmiana z 22 stopni na 10 a potam powrot do 22 moze mu zaszkodzic. Jeśli masz tylko jedno okno gdzie może stać storczyk to może uchylaj je do góry a storczyka stawiaj na środku, żeby zimne powietrze do niego nie docierało. Albo na czas wietrzenia go przestawiaj.... choc nie wiem czy to byłby dobry pomysł, bo storczyki lubią takie zapomniane miejsca, gdzie nikt ich nie trycia.
Mimo tego całego wywodu na temat przeciągu, myślę, że w 50% winne jest też przelanie. Woda w osłonce może być, pod warunkiem, że jest to osłonka do storczyków, która ma taki jakby pojemniczek na wode, i dopiero nad tą wodą stoi sobie storczyk. Wtedy woda paruje to ma dobry efekt, ale nie moczy bezpośrednio korzeni. No i storczyk musi sobie swobodnie w tej oslonce stać a nie się w niej zaklinowywać, bo powietrze musi dochodzić pod spód.
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Awatar użytkownika
caliel
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 25 paź 2011, o 22:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Dzięki Edytko.
Co do osłonki to taka przeznaczoną dla storczyków posiadam, także korzonki nie dotykały wody, w chwili obecnej dalej w niej stoi ale już bez wody. Co do przeciągu to kurcze muszę coś wymyśleć, ponieważ ja nie umiem funkcjonować w domu bez świeżego powietrza i wszystkie okna są uchylone zawsze. Akurat w gościnnym, tam gdzie stoi storczyk, okno jest popsute i nie da się dać na uchył, ale zmobilizuję męża, żeby coś pokombinował z nim. Jeśli się nie będzie dało go naprawić to przeniosę storczyka do sypialni ale szkoda by go tam było bo w gościnnym pięknie się prezentuje, tzn prezentował bo w chwili obecnej nie wygląda zbyt urokliwie. Mam nadzieję, że uda mi się go jakoś odratować i wyprowadzić aby znów pięknie kwitł.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Zuza_i_Tygrysek
200p
200p
Posty: 325
Od: 21 paź 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Hej hej :wit może tu znajdzie się ktoś, kto może znać przyczynę i lekarstwo na białawy nalot na korzeniach cymbidium? Nie zauważyłam żadnych robali, ale może miał za mokro? Podlewam go rzadziej niż falki a i tak ma ciągle mokro (raz na 2-3 tyg). Jeśli to pleśń to jak się tego pozbyć?
Pozdrawiam Edyta :)
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty :)
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

No to... hej, hej :wit i znalazł się ktoś :P

Edyto,
Jeżeli podejrzewasz :
-że, powodem jest zaleganie wilgoci w podłożu, koniecznym jest usunięcie przyczyny.Oznacza,:tego mankamentu utrudniającego aerację w podłożu --->tzn.wyzbycie się dodatkowych osłonek oraz zastosować najprostsze metody - odsysania wilgoci; ręczniki papierowe ,gazety działają jak tampony .Zrobią to dość solidnie.

Podłoże dla Cymbidium jest... raczej bardziej zbliżone w doborze, do podłoża ziemnego. Nie ma takiej przepuszczalności ,jaką mamy przy pozostałych storczykach. Więc trudniej o przewiewność. "Mięsiste" korzenie dość szybko pęcznieją po podlaniu tworząc rezerwuar wody. Jednak nadmierne podlewanie /to nie oznacza, że... zbyt częste /może pogłębić nadmiar wilgoci w doniczce tzw. stagnację.
A, to juz prosta droga do wielu kłopotów, ze zgnilizną włącznie .
Usunięcie nadmiaru wilgoci, powinno ograniczyć pleśń - dalsze kroki można zrobić po osuszeniu.

Nie wiem :roll: skąd takie " mocne" zastosowałaś podlewanie w czasie kwitnienia ?/wnioskuje z informacji w Twoim wątku/.
Faza kwitnienia jest już finiszem . I nie wymaga takiego pojenia i nawożenia tak, jak w fazie intensywnej wegetacji storczyka, szykującego się dopiero do kwitnienia.
O warunkach pielęgnacji i doświadczeniach z tymi kwiatami... nic nie napisałaś, bo że kwitnienie jest jeszcze "sklepowe".. to wiemy.
Polecam więc...przyjrzeć się bliżej kulturze uprawy----> Cymbidium
zakładka po prawej.

pozdrawiam,
JOVANKA
presik
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 13 paź 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Ja mam problem z Dendrobium, dostałem go w prezencie w wysokiej glinianej doniczce. Kiedy zaczęły usychać mu liście, zainteresowałem się co tkwi w podłożu. Widok straszny, kiepska nieprzepuszczalna ziemia, duża wilgoć i całkowicie zgniłe korzenie. Poniżej zamieszczam po kolei co zrobiłem.

Wszystkie korzonki usunąłem, miejsca cięcia zasypałem węglem, wsadziłem do bardzo luźnego podłoża, zraszam kilka razy dziennie i utrzymuje wilgotne podłoże zraszając z góry, raz w tygodniu podlewam.

Co zrobić jeszcze a może ja coś źle robię? Jak długo mogę czekać na efekty?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”