Szkodnik czy zaraza ?

Andre-a
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 24 lip 2013, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Faktycznie, to ustrojstwo idzie od wewnątrz na zewnątrz.
hmmm, czyli wg Ciebie bez chemii się nie obejdzie?
Pousuwałam już też żółte listki. Wygląda to tak jak by coś go atakowało od korzeni. Nie jestem pewna czy stożek wzrostu został zainfekowany. Po usunięciu liści oczywiście zasypałam cynamonem.
Jutro wrzucę zdjęcia po usunięciu liści. Może coś więcej będziecie mogli powiedzieć.
A sama w między czasie będę szukać odnośnie grzybów. Chociaż na węch biorąc nie czuję tego charakterystycznego zapaszku.
Pozdrawiam
A-a
Awatar użytkownika
olcia84
200p
200p
Posty: 337
Od: 8 gru 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: szkodnik, zaraza

Post »

zapaszku być nie musi :) W przypadku storczyków najczęściej ta fitoftoroza atakuje korzenie wlaśnie, potem stożek wzrostu i na końcu liście. Ja chemii nie używam. Uważam, że jest to niebezpieczne dla zdrowia, ale jeśli chcesz to możesz użyć chemii. Radzę jednak zrobić to na zewnątrz i bardzo ostrożnie. Właściwości przeciwgrzybiczne ma również woda utleniona i cynamon właśnie. Na twoim miejscu wyjęłabym storczyka z tego podłoża, odcięła wszystkie zgniłe i zainfekowane korzenie, zamoczyła w wodzie utlenionej (3%) i przesadziła do nowego podłoża. Jak storczyk będzie w tej wodzie utlenionej to będzie lekko "pyrkotał" :) To normalne. Spryskałabym te liście wodą utlenioną też. Wypadałoby ranki zasypać cynamonem (nie korzenie bo może to zahamować ich wzrost). Trzeba uważać na stożek wzrostu - jeśli wleci tam woda to wytrzeć. Ja mam taki sposób na grzyba - u mnie skuteczny...I bez użycia chemii. Tylko trzeba być dokładnym. Ale może ktoś jeszcze się wypowie.. Czekam na zdjęcia korzeni
Storczyki na poddaszu
Pozdrawiam, Ola
Andre-a
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 24 lip 2013, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Kobieto, dałaś mi nadzieję na nie-chemiczne rozwiązanie ;:138
A już wydobyłam z piwnicy nieotwarty topsin. Spróbuję Twojej kuracji. W życiu nie wpadłabym na pomysł z wodą utlenioną, ale warto spróbować. Mam malucha w domu i nie koniecznie ochotę narażać go na utratę zdrowia. W swoim krótkim życiu już 2 razy był w szpitalu po 2 tygodnie. Wystarczy.
Obecnie roślinka wygląda tak:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/w ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/z ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/s ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/y ... directlink
Nie udało mi się zrobić zdjęć w świetle dziennym, zbyt późno wróciłam.
Muszę wyjechać, więc za leczenie wg Twojej receptury wezmę się od niedzieli.
Mam nadzieję, że będzie jeszcze z czym walczyć.
Po powrocie, w przyszłym tygodniu wrzucę też kilka zdjęć moich roślinek.
Żebyście nie myśleli, że tylko umarlaki mam u siebie:)
Pozdrawiam
A-a
Lady H
500p
500p
Posty: 953
Od: 7 sie 2014, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Topsin dla storczyków a woda utleniona dla ludzi ....
Awatar użytkownika
olcia84
200p
200p
Posty: 337
Od: 8 gru 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Lady H pisze:Topsin dla storczyków a woda utleniona dla ludzi ....
Każdy ma swoje sposoby. Woda utleniona jest z powodzeniem stosowana przez storczykarzy. Z wypiekami na twarzy sledze od wielu miesięcy rożne zagraniczne fora, kanały poswiecone tej tematyce. Do kilku linków odsyłam poniżej:

http://www.cvios.com/Doctor%20Archives/ ... rchids.pdf
http://www.rv-orchidworks.com/orchids/o ... your-home/
https://www.youtube.com/watch?v=iazsF5GA2vQ

Jak każda metoda ma swoje plusy i minusy. Nie każdy ma te same warunki w domu. Nie każdy umie z tej metody korzystać. Nie u każdego jest skuteczna. I nie sprawdza się np u dendrobiów... Ale u phalaenopsisow jak najbardziej. Ale jedno jest pewne. Nie jest niebezpieczna dla zdrowia naszego, naszych dzieci czy zwierzat. Za to czytalam własnie sklad preparatu Topsin i dzialania niepozadane.. I ja za takie atrakcje dziekuje:

"SKUTKI TOKSYCZNEGO DZIAŁANIA NA ZDROWIE CZŁOWIEKA
Ze względu na zawartość składników, preparat jest niebezpieczny dla zdrowia ludzi. Działa szkodliwie przez drogi oddechowe i po połknieciu. Mozliwe ryzyko powstania nieodwracalnych zmian w stanie zdrowia. Może powodować
uczulenie w kontakcie ze skórą.
DROGI NARAżENIA I OBJAWY NARAżENIA BEZPOŚREDNIE I OPÓŹNIONE
Układ oddechowy
W warunkach ekstremalnego narażenia wdychanie par może powodować
podrażnienia błon śluzowych układu oddechowego. Wskutek narażenia inhalacyjnego może dojść
do uszkodzenia narządów wewnętrznych.
Przewód pokarmowy
Podrażnienia chemiczne układu pokarmowego, objawy zatrucia pokarmowego, po wchłonięciu
? nudności, wymioty, bóle i zawroty głowy. Możliwe ryzyko uszkodzenia organów wewnętrznych (..)"
Calosc ulotki mozna znalzec tutaj:

http://www.substral.pl/pliki/Topsin_M_500_SC_karta.pdf

Dlatego ja rozumiem jak ktoś mówi że nie chce stosować chemii. Niezależnie od tego czy jest skuteczna czy nie. Sama stosuję domowe sposoby i sobie je chwalę.
Storczyki na poddaszu
Pozdrawiam, Ola
Andre-a
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 24 lip 2013, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Niestety stożek wzrostu też zaatakowało.
Pozostał jeden niezainfekowany liść i pęd z kwiatami.
Jest też trochę żywych korzeni. Nie poddaję się, może chociaż keki z tego będzie.
Kiedyś udało mi się z falka do wyrzucenia keki wyhodować zdaje się że też grzybki go zaatakowały.
Keki, rosną od pewnego czasu jak dzikie. Jeden nawet kwitnął.
Drugi teraz wypuszcza pęd kwiatowy.
A wracając do tego białego, Olu nie ruszałam Topsinu, spróbowałam Twojej metody z wodą utlenioną. Nie wyjęłam jednak roślinki z doniczki. Niedawno zmieniałam jej podłoże. Zaczekam jeszcze trochę, poobserwuję. Obecnie zaczynam go traktować jako obiekt szkoleniowy.
Pozdrawiam
A-a
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Witaj Andrea. Z Twojej rośliny raczej już nic nie będzie, ale możesz próbować i potraktować to jako formę szkoleniową. Zaatakowany został trzon rośliny i według mnie to zgnilizna trzonu. Jeżeli chodzi o środki jesteś na dobrej drodze. Wrzuć nazwę tej choroby w wyszukiwarkę i znajdziesz odpowiedź. Świetnych wskazówek udzieliła tutaj nasza wspaniała Jovanka, która mam dzieję, że nad nami teraz czuwa i nie powinniśmy zaprzepaścić jej dzieła.
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Bardzo proszę Was o pomoc z moim storczykiem. Nie wiem co się dzieje. Dostał plamy na liściach, na czubkach obsychają mu pączki kwiatów :(. Poniżej zdjęcia. Na łodydze widać może nie wyraźnie, ale to jak by pleśń. Taka biała. Jeden liść z samego dołu totalnie zżółkł i odpadł. Boję się , ponieważ w marcu dostałam pięknego storczyka.Zaczął żółknąć w lipcu. Myślałam, że może synek go podlał za dużo, bo czasem chce bez mojej wiedzy "zajmować się" roślinkami. W ciągu 1.5 tygodnia wszystko uschło łącznie z trzonem głównym. Obcięłam go i tak stoi. Tylko korzenie w połowie doniczki są zielone. Nie chcę by tego spotkał taki sam los :(.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Inez
500p
500p
Posty: 966
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Czy ten storczyk stoi na ostrym słońcu? Plamy na liściach wyglądają jak poparzenia słoneczne.
Jeśli zżółkł jeden liść od spodu, to nie ma powodu do obaw, pewnie odpadł ze starości, to normalne. Obserwuj, czy kolejne liście też będą odpadały w krótkim czasie.
Pleśń na łodydze? Na moje oko to zaznaczenie zrobiłaś na drewnianym patyczku do podpierania pędu, a nie na łodydze. Te patyczki czasem pleśnieją od wilgoci w podłożu, miałam taką pleśń w przypadku dwóch storczyków zaraz po zakupie, patyczki przetarłam spirytusem i ta pleśń więcej się nie pojawiła ani nie przeszła na roślinę. Zaobserwowałam, że te patyki są spleśniałe w sklepach gdzie storczyki są popakowane w folię i poustawiane są "w kupie", to pewnie przez słaba cyrkulację powietrza w podłożu.
andziunia06
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 21 paź 2014, o 00:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Witam, mój problem dotyczy dwóch storczyków z racji ze nie wiem jak opisać problemy załączam zdjęcia. Bardzo proszę o pomoc.

http://imageshack.com/a/img673/5961/pbIcQi.jpg

http://imageshack.com/a/img537/733/o5gde3.jpg
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Witaj Andziunia06
Musisz w jakiś sposób opisać swój problem, jak - najlepiej najprościej jak się da :) .
Na załączonych przez Ciebie zdjęciach widzę jedynie uszkodzenia mechaniczne, które w żaden sposób nie wpływają na kondycję rośliny. Zrób zdjęcie całej rośliny i korzeni. Co się dzieje, liście więdną, korzenie są przegniłe, oprócz pokazanych plam pojawiły się inne, na roślinie pokazały się szkodniki, których nie potrafisz zidentyfikować ? Bez tych wiadomości nikt Ci nie pomoże.
andziunia06
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 21 paź 2014, o 00:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Nie ma żadnych szkodnikow tylko te dziwne zrogowacenia na liściach i ten jeden brazowiejacy liść na drugiej roślinie. Nie wiem od czego zrobiły się te wybrzuszenia. System korzeniowy w obu roślinach jest jak najbardziej w porządku. Może to coś pomoże w rozpoznaniu co to może być :)
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: szkodnik, zaraza

Post »

Jeszcze raz się powtórzę, nie widzę tam nic groźnego, a zatem życzę dalszego obcowania z tymi wspaniałymi roślinami, a.... i więcej wiary w swoje możliwości. Polecam gorąco lekturę naszych forumowych wątków, to prawdziwa kopalnia wiedzy :D .
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”