Moje pierwsze storczyki
Re: Mój pierwszy storczyk.
Wypowiadaj się śmiało
każdy ma swoja praktykę i swoje zdanie na każdy temat
A co osoba trzecia zrobi to już co innego.
Ale każda podpowiedź i rada jest dla mnie czymś ważnym
każdy ma swoja praktykę i swoje zdanie na każdy temat
A co osoba trzecia zrobi to już co innego.
Ale każda podpowiedź i rada jest dla mnie czymś ważnym
Pozdrawiam Adźka.
Re: Mój pierwszy storczyk.
Dziekuje. Pozdrawiam.
Ludzie to nie rośliny, z czubków już nic nie wyrośnie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Mój pierwszy storczyk.
Uprawa storczyka w ziemi jest dość odważnym sposobem uprawy (pomijając cymbidium, bo one z kolei musi być wsadzone w mieszance ziemi z korą). Jest to godne podziwu i zaprzecza wszelkim regułom. Tonica podziwiam za odwagę . Ja bym się na taką uprawę nie odważyła (no cóż taki ze mnie tchórz ). Nie będę tego negować ani w żaden sposób krytykować mimo, że jestem tego zdania co Halinka, że niestety taki sposób może doprowadzić do utraty rośliny (ale ty masz pewnie wszystko dobrze dopracowane w swoim sposobie uprawy i stąd sukcesy). Przechodząc do meritum sprawy podzielę się moimi odczuciami co do uprawy:
Jeśli chodzi o podłoże:
-proponuje gotową mieszankę z OS (jest ona wolna od wszelkiego robactwa i naprawdę dobrej jakości)
-lub keramzyt- mam kilka storczyków, które są w samym keramzycie i dobrze się mają, dobrze przepuszczalny materiał, poza tym ma świetną właściwość. Najpierw wchłania dobrze wilgoć. Następnie jak przesycha to ją oddaje (dobrze jest też w ten sposób reanimować storczyki)
Jeśli chodzi o podlewanie:
-nie przywiązuje uwagi do tego co ile dni musi być storczyk podlany. Obserwuje korzenie w doniczce. Jeśli robią się srebrne, to wtedy kąpie storczyka w letniej wodzie przez około 20 min-max 30 min
Jeśli chodzi o przesadzanie:
-generalnie okres późnego lata, jesieni i zimy nie jest dobrym okresem na przesadzanie storczyka. Lepiej jest to zrobić na wiosnę, kiedy to dzień jest coraz dłuższy i wszystko na nowo rodzi się do życia. Storczyk lepiej wtedy się aklimatyzuje (przesadzanie to ogromny stres dla storczyka)
- czasami robię wyjątek od reguły kiedy:
a) podłoże jest już stare, zbite i się rozkłada
b) przy zakupie nowego nabytku zawsze zmieniam podłoże na swoje
c) patrz podpunkt a+ pojawienie się skoczkonogów
To tyle jeśli chodzi o mnie. Zrobisz jak zechcesz Pierwsze loty bywają trudne ale z odrobiną wyczucia, podparcia się literaturą fachową to może być piękny początek długoletniej uprawy
Jeśli chodzi o podłoże:
-proponuje gotową mieszankę z OS (jest ona wolna od wszelkiego robactwa i naprawdę dobrej jakości)
-lub keramzyt- mam kilka storczyków, które są w samym keramzycie i dobrze się mają, dobrze przepuszczalny materiał, poza tym ma świetną właściwość. Najpierw wchłania dobrze wilgoć. Następnie jak przesycha to ją oddaje (dobrze jest też w ten sposób reanimować storczyki)
Jeśli chodzi o podlewanie:
-nie przywiązuje uwagi do tego co ile dni musi być storczyk podlany. Obserwuje korzenie w doniczce. Jeśli robią się srebrne, to wtedy kąpie storczyka w letniej wodzie przez około 20 min-max 30 min
Jeśli chodzi o przesadzanie:
-generalnie okres późnego lata, jesieni i zimy nie jest dobrym okresem na przesadzanie storczyka. Lepiej jest to zrobić na wiosnę, kiedy to dzień jest coraz dłuższy i wszystko na nowo rodzi się do życia. Storczyk lepiej wtedy się aklimatyzuje (przesadzanie to ogromny stres dla storczyka)
- czasami robię wyjątek od reguły kiedy:
a) podłoże jest już stare, zbite i się rozkłada
b) przy zakupie nowego nabytku zawsze zmieniam podłoże na swoje
c) patrz podpunkt a+ pojawienie się skoczkonogów
To tyle jeśli chodzi o mnie. Zrobisz jak zechcesz Pierwsze loty bywają trudne ale z odrobiną wyczucia, podparcia się literaturą fachową to może być piękny początek długoletniej uprawy
Re: Mój pierwszy storczyk.
Dziekuje Natko za mile slowa. Jak na razie storczyki maja sie swietnie i nawet ostatnio mialy dzieci. A co do uprawy, zgadzam sie z Toba, każdy musi znalezc wlasny zloty srodek, mozemy tylko doradzac.... Pozdrawiam.
Ludzie to nie rośliny, z czubków już nic nie wyrośnie?
- kivinko
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 13 paź 2014, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Szczyrku
Re: Mój pierwszy storczyk.
Witajcie!
Ja trochę na spytki, bo stałam się dumną posiadaczką pierwszego storczyka w życiu - Phalaenopsis Little Lady i moje pytania takie :
- Czy dobrze zasugerowała sprzedawczyni, że przesadzać to dopiero za jakieś półtorej roku?
- Czy na południowym parapecie, ale od strony lasu (światło rozproszone) będzie mu dobrze?
- Nawozić teraz? Jeśli tak, to czym?
Z góry dziękuję za odpowiedzi, a tutaj moje cudeńko
Ja trochę na spytki, bo stałam się dumną posiadaczką pierwszego storczyka w życiu - Phalaenopsis Little Lady i moje pytania takie :
- Czy dobrze zasugerowała sprzedawczyni, że przesadzać to dopiero za jakieś półtorej roku?
- Czy na południowym parapecie, ale od strony lasu (światło rozproszone) będzie mu dobrze?
- Nawozić teraz? Jeśli tak, to czym?
Z góry dziękuję za odpowiedzi, a tutaj moje cudeńko
Re: Mój pierwszy storczyk.
Ja wszystkie mini przesadzam zaraz po zakupie do ciut większej doniczki.Podłoże extra drobne + seramis.Wszystkie pięknie rosną i kwitną 2-3 razy w roku .Robię tak dlatego że nie umiem kontrolować mchu w którym rośliny są sprzedawane.Teraz nie ma już silnego słońca więc na południowym parapecie będzie jej bardzo dobrze.Nawozów nie brakuje...Ja używam guano w połowie zalecanej dawki ponieważ nie powoduje zasolenia podłoża ani nie grozi przenawożeniem...
- kivinko
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 13 paź 2014, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Szczyrku
Re: Mój pierwszy storczyk.
Ok... yyyyy... a tak bardziej łopatologicznie?
Przepraszam,ale ja na prawdę jestem laikiem. Jaka proporcja podłoża z seramisem? Czy storczyki nie rosną w ziemi ?
Jeśli podlewanie poprzez zamoczenie doniczki w wodzie, tzn nawóz do tej wody, tak?
Przepraszam,ale ja na prawdę jestem laikiem. Jaka proporcja podłoża z seramisem? Czy storczyki nie rosną w ziemi ?
Jeśli podlewanie poprzez zamoczenie doniczki w wodzie, tzn nawóz do tej wody, tak?
Re: Mój pierwszy storczyk.
Trochę seramisu -tak na oko.Czasem też dorzucam skorupki cedrowe.Ja daję 3ml guano na 1l wody destylowanej i w tym moczę wszystkie storczyki przez 15-20 min co trzecie namaczanie a pozostałe dwa w czystej wodzie.Już kiedyś komuś pokazywałam jak rosną moje mini ale wrzucam jeszcze raz
Ta mniejsza doniczka to 6-tka a ta większa 7-ka
Ta mniejsza doniczka to 6-tka a ta większa 7-ka
Re: Mój pierwszy storczyk.
Zwykła ziemia to morderstwo dla storczyka - łatwo przelać korzenie powietrzne, a jak te zgniją, to umiera cała roślina. Tak więc broń Boże do zwykłej ziemi
-
- 200p
- Posty: 254
- Od: 14 kwie 2014, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój pierwszy storczyk.
witam może ktoś mi odpowie ,kupiłam do storczyka regenerator florovit,teraz zauważyłam że kwiatki marnieją,czy to po tym.?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Mój pierwszy storczyk.
Jeżeli kwiaty zostały tym środkiem popryskane to i owszem to może być przyczyna
Re: Mój pierwszy storczyk.
Witam!
Dawno mnie nie było
Ale jestem żyję
Chciałam się pochwalić moimi "zdechlakami"
1. Ma 2 łodygi ,a na jednej :
2. Ma 1 łodyge, ale już niedługo
Ale martwi mnie 3, którego dostałam. ma co prawda jeszcze swoje - cytrynowo-różowe- kwiaty, ale chyba jest z nim źle
A matka dalej rodzi
Co o tym wszystkim sądzicie?
Pozdrawiam
Dawno mnie nie było
Ale jestem żyję
Chciałam się pochwalić moimi "zdechlakami"
1. Ma 2 łodygi ,a na jednej :
2. Ma 1 łodyge, ale już niedługo
Ale martwi mnie 3, którego dostałam. ma co prawda jeszcze swoje - cytrynowo-różowe- kwiaty, ale chyba jest z nim źle
A matka dalej rodzi
Co o tym wszystkim sądzicie?
Pozdrawiam
Pozdrawiam Adźka.
Re: Mój pierwszy storczyk.
"Matka rodzi" bo najprawdopodobniej (zreszta to wiadac na zdjeciu) ,korzenie jej sa pognite ,wiec ratuje sie potomstwem .Radze Ci wyjac ja z doniczki ,pousuwac wszystkie puste i zalane korzenie i posadzic ,nie podlewajac ok 10 dni.Mam nadzieje ,ze roslince nic nie bedzie ,zawsze potem mozesz oderwac od niej keiki jak juz beda mialy nadajace sie do tego korzenie