Problemy ze storczykami

ODPOWIEDZ
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem ze storczykami

Post »

Ale te ślady to niekoniecznie tylko osad z wody.
Trzeba wiedzieć ,ze kora i inne składniki podłoża to też żywa materia.A tym samym produkty z ich rozkładu i przemiany
w postaci wykwitów , znajdują się na nich również .Też są najczęściej białe - ilość spotęgowane "klasą suchości".
Po takim skrajnym przesuszeniu podłoże nadaje się do wymiany na świeże;ono nigdy już nie będzie dobrze pracowało.
Chwilowe kąpanie jest niedostatecznym podlewaniem - ani korzenie ani kora nie zdążą się nawodnić.
Sądzę ,ze nas nie trzeba w tym przekonywać,ze jest inaczej.

Niestety....storczyki zostały porządnie zasuszone ;sądzę ,ze hołdowano zbyt mocno zwyczajowi spoczynku roślin , którego de facto w falenopsisy nie potrzebują /potrzebuje właściciel storczyka :lol: dla spokoju własnego bo nie ma przy tym pracy/

Chcąc ratować ich kondycję należy przewidzieć jednak wymianę na nowe podłoża i rozpocząć pielęgnację zgodnie z wymaganiami tych roślin.
Dobrze,ze część odzyskała kondycję.Po kwitnieniu można przesadzać.
Ale może to też będzie dla innych trwało dłużej ; lecz warto pomóc roślinom.
Ale uprawiać zgodnie z wymaganiami tych roślin bez ..partyzantki.Tu nie ma nic z dowolności.

Proszę korzystać z materiałów w sekcji- takie przypadki były omawiane więc nie ma potrzeby powielania informacji.

Pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Marta25
500p
500p
Posty: 567
Od: 4 lis 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Czy coś mu dolega?

Post »

Kilka dni temu, kupiłam dni przez internet wymarzonego Phal. MM. Korzonki były w b. dobrym stanie, ma 2 pędziki. Jednak, gdy zaczęłam się mu uważniej przyglądać, kilka rzeczy zaczęło mnie niepokoić, dlatego bardzo proszę Was o radę.
To, co najbardziej mnie martwi, to "rana" na stożku wzrostu. Podpórka do pędzików była wepchana pomiędzy liście, zaraz przy stożku, więc domyślam się, że to właśnie przy jej wkładaniu, stożek został uszkodzony. Ale czy po takim mechanicznym uszkodzeniu możliwe jest aby plama była brunatna? Może to jakiś wirus?

Obrazek

Druga niepokojąca kwestia, to najmłodsze dwa listki - są jakby skarłowaciałe, słabiej rozwinięte niż pozostałe, z jakimiś dziwnymi kropeczkami i obwódką. Może grasował wcześniej jakiś szkodnik?

ObrazekObrazek

Pomimo tego, że ma dwa pędziki z pączkami, postanowiłam sprawdzić, co dzieje się w podłożu. Znalazłam małe białe, szybko poruszajace się robaczki i skorupki małych ślimaków :( Stare podłoże wyrzuciłam, doniczkę przepłukałam wrzątkiem, dokładnie przemyłam korzenie (są w b. dobrym stanie) i wsadziłam roślinkę do nowego podłoża dla storczyków...

Obrazek Obrazek
Obrazek

Teraz to wygląda tak:
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazek

Bardzo Was proszę o ocenę jego stanu. Martwi mnie, że coś może mu dolegać i chciałabym temu zapobiec.

Pozdrawiam serdecznie,
Marta :)
Pozdrawiam,
Marta
Awatar użytkownika
gianna
1000p
1000p
Posty: 2746
Od: 3 cze 2012, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Marta, jak widzę, znalazłaś w doniczce ślimaczka, więc możliwe, że podjadał listki. Ale widać też wgłębienia w blaszce liściowej - ja nie jestem pewna, ale czy to nie dzieło przędziorków? Korzenie ma ładne, wypuszcza nowy listek, czyli jest dobrze. Obserwuj, czy się nie pojawią szkodniki, bo samo umycie roślinki to mało.
Awatar użytkownika
Marta25
500p
500p
Posty: 567
Od: 4 lis 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Janeczko, dziękuję za odpowiedź :D W doniczce było więcej tych ślimaczków, ale nie chciało mi się każdego po kolei wyciągać - po prostu wyrzuciłam całe stare podłoże. Tak, jak pisałam były też robaczki. Mam nadzieję, że to nic poważnego i że te wgłębienia na listkach to faktycznie robota ślimaczków... :roll: Nie mam żadnego doświadczenia w tych sprawach, do tej pory wszystkie moje storczyki były zdrowe... Przegladałam różne wątki na forum i przychodzi mi na myśl, że może te wgłębienia na liściach to robota tarczników... :roll: Czy Twoim zdaniem powinnam zastosować na wszelki wypadek jakiś preparat przeciwko przędziorkom pomimo tego, że roślinka kwitnie? Jeśli tak, czy możesz mi coś polecić?
Pozdrawiam,
Marta
Awatar użytkownika
gianna
1000p
1000p
Posty: 2746
Od: 3 cze 2012, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Tarczniki są bardzo charakterystyczne, widoczne gołym okiem, zauważyłabyś. Gorzej z przędziorkami, bo to malusie pajączki. Co do oprysku w czasie kwitnienia, to na tym forum czytałam, że raczej nie należy. Ale ja nie czekając na przekwitnięcie opryskałam. Wolę stracić kwiatki, a nie całe rośliny. Od oprysku Provado Plus AE minęło 7 dni, kwiatki nie opadły. Może środek słaby, może roślinki wytrzymałe. Nie chcę twierdząco się wypowiadać, bo mam za małe doświadczenie. Piszę co ja zrobiłam... Może inni coś poradzą. Ponadto jest spory wątek o szkodnikach, poczytaj troszkę (pewnie już to zrobiłaś).
Awatar użytkownika
Marta25
500p
500p
Posty: 567
Od: 4 lis 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Janeczko, już przed założeniem tematu przejrzałam wszystko - o szkodnikach i o chorobach, ale nic nie znalazłam, co by pasowało do mojego problemu... ;:185 Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze wypowie w tej kwestii i pomoże mi zidentyfikować przyczynę tych dziwnych wgłębień na listkach... ;:131 Jeśli nie, to w nadchodzącym tygodniu kupię to Provado i spróbuję zwalczyć to "coś". Pociesza mnie jedynie to, że korzonki są w bardzo dobrym stanie i że wypuszcza nowy listek, a kwiatki pomimo przesadzenia nadal się trzymają :)
Pozdrawiam,
Marta
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Marto, to prawda, mam MM ale od niedawna :( To był piękny prezent od Kasi - Actus :) Niestety niewiele mogę Ci doradzić :( Jeśli mam podejrzenie, ze coś grasuje na moich storczykach nie patrzę na to czy kwitną czy nie, tylko pryskam. Czasem nawet kąpię je w tym środku, jeśli problem dotyczy szkodników bytujących w podłożu.

Przy przędziorkach chyba widać byłoby od spodu takie charakterystyczne srebrno-szare wżery, u mnie takie były, ale na bardzo malutkiej roślince, więc może liście były delikatniejsze i dlatego łatwiej było mi je zaobserwować. W każdym razie kupiłabym Provado w sprayu jeśli masz możliwość, on ma szerokie spektrum działania, więc nawet jeśli nie uda Ci się zidentyfikować problemu, nie powinien zaszkodzić. Ja nim psikałam każdego nowo zakupionego storczyka, tak profilaktycznie, stawiając go koło pozostałych a efektów ubocznych nie zauważyłam żadnych.

Ślimaczki natomiast miałam w B. Nelly Isler, zastosowałam jakąś zawiesinę do rozrobienia w wodzie, ale o działaniu owadobójczym bo tylko taką miałam. Myślałam, ze pozbyłam się problemu ale niedawno widziałam znów jedna muszelkę :( podłoże oczywiście tez wymieniałam na nowe.. Podobno można je usunąć mechanicznie zostawiając w doniczce kawałek surowego ziemniaka, on zwabia ślimaki, chyba wypróbuję. Może powtórzę jeszcze kąpiele w chemii, bo zastosowałam ją tylko raz, a chyba powinno się po tygodniu/dwóch powtórzyć zabieg i może to był mój błąd :/
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Marta25
500p
500p
Posty: 567
Od: 4 lis 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Dufin, dzięki za poradę.;:196 Wiem, że masz sporo doświadczenia ze stroczykami, dlatego chciałam, żebyś spojrzała na moją roślinkę swoim fachowym okiem :) Szczęściara z Ciebie, że dostałaś taki piękny prezencik!!! :D Te liście są dziwne, nie mogę w ogóle znaleźć nic, co by przypominało te dziwne wgłębienia... Może to faktycznie tylko ślimaki :roll: W każdym razie poszukam Provado Spray - lepiej spryskać niż żałować, że można było zrobić coś więcej... Mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze, bo strasznie mi zależy na tej roślince... ;:131
Pozdrawiam,
Marta
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Marto przeceniasz mnie.. Bardzo kocham storczyki, ale sama zajmuję się nimi na poważnie dopiero od roku i sama ciągle nie wiem o nich mnóstwo rzeczy.. Teraz mam taki problem, ze storczyki, które zakwitły jakiś miesiąc temu zrzucają pojedyncze kwiaty i pojęcia nie mam dlaczego, bo to za szybko na zwykłe przekwitanie :/

U Ciebie jest taki problem, ze kupiłaś storczyka niedawno i ciężko Ci stwierdzić na ile te obrażenia są świeże a na ile stare.. nie wiesz jak storczyk był traktowany i czego to może być przyczyna. Na szkodnikach się za dużo nie znam, poza tymi, które sama miałam, a wiec skoczogonki, ziemiórki i przędziorki. Te wgłębienia chyba rzeczywiście najbliższe są tym ostatnim, zwłaszcza, ze Ty "gołym okiem" nie widzisz nieproszonych gości, a przędziorki są tak malutki, że ja pod lupą nawet nie domyśliłabym się, ze to szkodnik, gdyby nie gorszy stan rośliny i charakterystyczne wżery na mojej malutkiej sadzonce.

Jestem zdania, że lepiej zastosować cokolwiek niż czekać. jakakolwiek chemia, czy to Provado spray na liście czy jakaś zawiesina do sporządzenia, we wskazanym stężeniu nie powinna roślinie zaszkodzić, nawet jeśli jest wolna od szkodników. To moje odczucia, bo wówczas mam świadomość, że coś w tym kierunku robiłam. Zresztą tak jak pisałam, ja na nowo zakupionych storczykach, zawsze robiłam profilaktyczny oprysk Provado, zanim postawiłam je na parapecie koło innych i negatywnych efektów nie widzę, wszystko mi dzisiaj kwitnie :) Więc jako, ze to Twój nowy storczyk, a w dodatku widzisz niepokojące symptomy, spryskaj tym Provado :) On ma szeroki zakres działania, więc jeszcze kiedyś Ci się przyda, choćby profilaktycznie tak jak mnie :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Marta25
500p
500p
Posty: 567
Od: 4 lis 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Dufin, nie bądź taka skromna... Moim zdaniem masz całkiem sporą wiedzę :D Ja nie miałam jeszcze żadnych szkodników na moich roślinach, więc moja wiedza w tej kwestii jest znikoma :( Wolałam się kogoś poradzić, a im więcej opinii tym lepiej :)
Jutro kupię to Provado. Jestem tego samego zdania, co Ty. Lepiej zapobiegać, niż potem mieć wyrzuty, że można było coś zrobić. Najgorsze byłoby jednak, gdyby to "coś" zaatakowało inne roślinki. Na szczęście od razu postawiłam go z dala od innych roślin...
Pozdrawiam,
Marta
Callanthe
1000p
1000p
Posty: 2212
Od: 19 mar 2013, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Ja wczoraj byłam w ogrodniczym i Pani mi powiedziała, że Provado Spray jest wycofany :( Powiedziała, że są już teraz tylko pałeczki. Jak znajdziesz gdzieś Provado to napisz proszę gdzie :)
Pozdrawiam, Pati :wit
Moje storczyki: cz. I II
sprzedam
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

ja co prawda też go nie dostałam, ale Pan powiedział, że go nie sprowadza bo był drogi i mało było chętnych, nic nie mówił, że wycofali ;:218 no ale niektóre sklepiki jeszcze mogą mieć na magazynach, warto pytać ;)

Marto szukałam czegoś w internecie na temat takich wgłębień w listkach i dużo osób wymienia przędziorka jako głównego podejrzanego.. Jeśli wiec nie doatniesz Provado to chyba kupiłabym coś pod katem tego własnie szkodnika, bo największe jest to prawdopodobieństwo. Chociaż chemia to chemia i wszystko powinna wytruć bez większej różnicy na to "czemu" jest dedykowana. ja jak kupowałam chemię na ziemiórki to Pan mi dał coś na stonkę ziemniaczaną hehe :D ale okazało się skuteczne ;)

Provado w pałeczkach nie pomoże bo on działa na szkodniki w podłożu, jak ziemiórki, larwy, skoczogonki itp. Przędziorki bytują głównie na liściach więc lepiej kupić taką zawiesinę do rozrobienia w wodzie i spryskać cała roślinę. Mi Pan dał Magus 200 SC - jest on dedykowany własnie przędziorkowi , użyłam go dwa razy i póki co nie widzę niepokojących czerwonych kropeczek ;) Ale może za szybko na radość. Jeszcze raz profilaktycznie opryskam roślinę..

Znalazłam tez info. że podobnie działanie do Provado spray ma Afizol AE Agrecol - jest on na mszyce, ale pewnie z innymi też sobie radzi ;)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Marta25
500p
500p
Posty: 567
Od: 4 lis 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy coś mu dolega?

Post »

Dufin, bardzo Ci dziękuję, jesteś kochana !!! ;:196 Jutro z rana zaczynam działać i wybieram się na zakupy. Dobrze, że ogrodniczy mam tuż obok - myślę, że tam powinnam wszystko dostać. Postaram się kupić Provado Spray, a jeśli nie będzie, kupię jego odpowiednik z Agrecolu.
Callanthe, jak go zdobędę, od razu Ci napiszę :)

Jeszcze raz dziękuję!!! ;:196
Pozdrawiam,
Marta
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”