Nawet nie wiecie, jak się cieszę, bo straciłam już wszelką nadzieję. Mam go od września 2012. I ani razu nie kwitł sam, tylko pierwsze sklepowe kwitnienie było. Potem odcięłam te zasuszone stare pędy, a potem się naczytałam, że nie wolno tego robić i że będzie problem z kwitnieniem, no ale przyszła wiosna, daję do każdego podlewania nawóz w mniejszej dawce niż zalecana przez producenta. I jakoś chyba się obudził!
No chyba, ze są zielone i jędrne, to tez nie jestem zwolennikiem obcinania, bo z takiego uśpionego oczka, storczyk często odbija 
Od września to nie tak długo, storczyki teoretycznie kwitną raz na rok ;) A z tym kwitnieniem to też różnie przecież bywa. Jednym kwitną na okrągło, innym raz na ruski rok, innym wcale. Dlatego czasem istnieje ryzyko, ze przy obcięciu pędu, trzeba będzie długo czekać na kolejny, zwłaszcza jeśli storczyk nie jest zbyt silny. Ja uważam, ze kwiat sam zdecyduje, jeśli zasuszy łodygę to przynajmniej z pożytkiem dla siebie bo wyciągnie z tego pędu wiele składników pokarmowych, a być może także odbije na oczkach co zdarza się bardzo często. Storczyk może też rozgałęzić starą łodygę i mimo to wydać nowy pęd, takie przypadki też miałam, więc pozostawienie go jest mniejszym ryzykiem, niż obcięcie ;) Jeden storczyk u mnie dopiero teraz postanowił ususzyć pęd, czyli prawie po roku.. 
Mam podobne pytanie, a nie będę zakładać kolejnego wątku z tą samą nazwą 
lub basal-keiki Oczywiście mogę się mylić, a najlepszym sędzią będzie czas 
A mnie wygląda to na pęd(niewykluczone ,że może to być też basal keiki) , który "wybił" się ale przestał rosnąć już jakiś czas temu- taki uśpiony 
i czy fakt, że nic się nie dzieje oznacza coś złego?
