Jak uprawiać storczyki ?

ODPOWIEDZ
Callanthe
1000p
1000p
Posty: 2212
Od: 19 mar 2013, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Co ja mu zrobiłam?

Post »

Tak, sprasowany mech urywa się tyle ile się go potrzebuje, wkłada do wody, czeka aż nasiąknie i się rozmoczy a później lekko wyciska i ładuje między korzonki :)
Pozdrawiam, Pati :wit
Moje storczyki: cz. I II
sprzedam
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Co ja mu zrobiłam?

Post »

dokładnie tak jak radzi Pati bo mech po zmoczeniu zwiększa swoja objętość i może się okazać, że dałaś go dużo za dużo :) Ja radzę jeszcze zrobić kilka dziurek po bokach doniczki. To co rośnie to pewnie korzonek ;:138 Listki czasem mają naturalnie takie zabarwienie, zwłaszcza jeśli kwiaty były w kolorze różu/fioletu. U mnie wiele ma takowe, pomimo, że nie mają kontaktu z bezpośrednim słońcem, więc zupełnie się tym nie przejmuję :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
sko-
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 sie 2013, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co ja mu zrobiłam?

Post »

Po namoczeniu weszło mniej niż połowa tego, co upchałam tam wcześniej. W doniczce porobiłam dziurki oraz na spód dałam 5 sztuk keramzytu :D
Jeśli nie odpowiada ci sytuacja, zmień ją, to twoje życie.
Awatar użytkownika
Aga H
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 11 lis 2013, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

Witam,
Jestem nowym użytkownikiem, więc najpierw się przedstawię, mam na imię Agnieszka i jestem posiadaczką dwóch roślin Phalaenopsis. Forum studiuję już od jakiegoś czasu, ale w pewnych kwestiach wciąż mam wątpliwości, stąd mój wątek, jeśli tematy już się powtarzały przepraszam.
Przedstawiam wam moje dwa storczyki:

Ten posiadam od ok roku:
Obrazek[/url]

Tego malucha mam powiedzmy ponad pół roku:
Obrazek

Opiszę też trochę faktów, żebyście mogli udzielić mi pomocy:
Roślinki są w pokoju południowym, ale nie stoją pod oknem tylko na ścianie zachodniej pomieszczenia. Wilgotność powietrza jest raczej skąpa, tak mi się wydaje, ale tego nie mierzyłam. Podlewam je co tydzień - wkładam do wanny i polewam doniczki wodą z prysznica, to nie zwykła kranówa, czerpiemy wodę ze studni, następnie zasilam nawozem zgodnie z instrukcją na opakowaniu, zostawiam na chwilę, żeby ociekły, odsączam wodę z pomiędzy liści papierem toaletowym i ustawiam na miejscu. Tyle o pielęgnacji. Trochę też o błędach które już popełniłam - pierwszy to ustawienie jednego biedaka przy gniazdku z Raid na komary - wszystkie kwiatki opadły i pędy uschły... ale roślinka żyje dalej. Drugi błąd to pomyślałam sobie latem, że będzie im fajnie przy oknie w pełnym słońcu i było im fajnie dopóki nie przyszły nocne przymrozki a ja nie zamknęłam okien na noc, biedaczyny zmarzły, części liści zżółkła i odpadła, ale reszta roślinek żyje dalej :)

Teraz pytania:
1. Gdzie dokładnie jest stożek wzrostu??? Czytałam na forum w wielu wątkach, że nie wolno go zalać wodą, moje roślinki już nie raz niestety przypadkiem się skąpały całe, ale żyją dalej, więc czuję się troszkę zdezorientowana.
Proszę o weryfikację moich domysłów:
Obrazek
Obrazek

2. Martwi mnie wygląd korzeni powietrznych, są koloru srebrnego i takie jakieś "suche". Domyślam się, że to albo wynik suchego powietrza, albo za rzadko podlewam, choć czytałam tu, że raczej za często, albo to efekt zbyt częstego nawożenia, bo przecież jak leję roztwór to polewam też właśnie te korzonki, co wy o tym myślicie?

To instrukcja na opakowaniu nawozu:
Obrazek

A to moje biedne korzonki:
Obrazek
Obrazek

3. Teraz pytanie o liście. Jak pisałam wcześniej zdarzyło mi się je przemrozić, wtedy jeden może dwa liście - najstarsze zżółkły, uschły i odpadły, reszta została taka trochę pomarszczona. Najmłodsze listki teraz wyglądają super, są jędrne, intensywnie zielone, ale część hmm sami oceńcie:
Obrazek

Na niektórych jest jasna obwódka:
Obrazek
Obrazek

To efekt przemarznięcia czy jakaś choroba???

4. Wiele razy czytałam, że jak osłonka doniczki jest za mała to roślinka się dusi, ale nie wiem kiedy osłonka robi się za mała?
Czy to już czas na zmianę?
Obrazek

5. Tak samo nie wiem kiedy je przesadzić - wiem, że lubią ciasnotę, ale skąd mam wiedzieć kiedy jest za ciasno? Czy jak korzenie już tak wystają należy przesadzać?
Obrazek

6. Mam jeszcze jedno pytanie :) Obiecuję, że ostatnie - co to za zazielenienie? Jakaś pleśń? Przesadzać czy nie przesadzać? To jest inny storczyk - wcześniejsze pytania bardziej dotyczyły drugiego storczyka, ten poza srebrnymi korzeniami i tym zielonkawym nalotem ma się dobrze.
Obrazek
Obrazek

Mam nadzieje, że ktoś przetrwa i doczyta do końca, tym którzy doszli tu bardzo dziękuje, jeszcze raz proszę o rady co z nimi robić, czy w ogóle coś robić, czy tak zostawić?
Simon
100p
100p
Posty: 103
Od: 14 wrz 2011, o 22:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

Stożek wzrostu jest tu gdzie go wskazujesz :)
Powietrze może być zbyt suche. Zraszasz swoje storczyki?
Storczyka ze zdjęcia nr 4 pasowałoby przesadzić, korzenie się zbyt bardzo zawijają. Te co wystają ponad ziemię to korzenie powietrzne, nie powinny się znaleść pod podłożem. Przesadź w doniczkę dla storczyków i koniecznie sadź w podłożu dla storczyków.
Co do srebrnych korzeni - to ich naturalny kolor. Po podlaniu (zraszaniu) wodą jak robią się zielone - znaczy że żyją.
A jeśli chodzi o obwódkę, z czymś takim się (jeszcze) nie spotkałem
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Borg
200p
200p
Posty: 310
Od: 29 kwie 2013, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwadrant Delta

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

Osłonka - chodzi o to, żeby była na tyle duża, aby pomiędzy nią a doniczką był przepływ powietrza. Wtedy korzenie mogą oddychać.
Jeśli chodzi o podlewanie, to pierwszy raz ktoś się chwali, że robi to prysznicem. Ja bym nie ryzykował zalewaniem liści. Zawsze kiedy podlewam, staram się, żeby woda nie dostała się między liście.
Awatar użytkownika
Aga H
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 11 lis 2013, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

Dziękuje, że ktoś coś napisał :D
Nie zraszam swoich bo dopiero wczoraj o takiej opcji przeczytałam, z resztą tu na forum :wink: Moje spryskiwacze się do tego nie nadają, cała roślina byłaby mokra, czytałam też o mgiełkach do storczyków i chyba będę musiała się po takową wybrać do ogrodniczego.
Z tym przesadzaniem chyba lepiej poczekać aż przekwitnie? Czy to nie ma większego wpływu na kwitnienie, długo czekałam, żeby puścił pęd kwiatowy i teraz jak się doczekałam nie chciałabym czegoś spaprać...
A co do tych korzeni powietrznych - jeśli nie robią się zielone po zmoczeniu to lepiej je obciąć czy niech sobie dyndają?
Z tym podlewaniem to nie tak, że się chwalę... ale do tej pory kierowałam się wiedzą od pani ze sklepu ogrodniczego gdzie nabyłam pierwszego storczyka, dobrze, że te moje biedaki dożyły momentu kiedy odkryłam to forum :wink:
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

Stożek wzrostu jest tam gdzie zaznaczyłaś,jednak miejscem wrażliwym na zalanie są tez nasady liści ;) Nie zawsze dostanie się tam wody oznacza gnicie stożka wzrostu,bo zazwyczaj ona zdąży wyparować. Ale jeśli zalegałaby tam zbyt długo, wówczas trzon storczyka mógłby zagniwać. Dlatego zawsze zwraca się uwagę, by rośliny moczyć rano a nie wieczorem, kiedy temperatura spada i zalegająca woda nie ma możliwości odparowania :)

Z przesadzaniem zaczekałabym aż przekwitnie, bo jest możliwość, że straci kwiaty. Korzenie powietrzne zostaw, ich teoretycznie nie powinno się kąpać bo jak sama ich nazwa wskazuje czerpią wodę z powietrza :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
katkaR
200p
200p
Posty: 425
Od: 18 mar 2011, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

To zazielenienie korzonka to jest zafarbowanie od patyka podtrzymującego pęd, też tak mam w jednym storczyku :wink:
Awatar użytkownika
Aga H
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 11 lis 2013, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

O kurcze tak dawno wyciągnęłam te patyczki, że chyba nigdy nie połączyłabym tych faktów :wink:

Myślę o tym, że będę musiała przesadzić tego mojego biedaka po przekwitnięciu, zaczęłam szperać za inf jak to się robi, naturalne więc jest, że znów mam kilka wątpliwości. Gdzieś tam przeczytałam, że przed przesadzaniem należy mocno roślinkę podlać, żeby korzenie zmiękły - co wy o tym sądzicie? Nie ułatwi to czasem bakcylom wniknięcia do storczyka? Nie wiem też czy po obcięciu korzeni martwych i zasypaniu cynamonem storczyka się wkłada do doniczki i przysypuje podłożem czy zostawia tak z tym cynamonem na np noc i następnego dnia wkłada się do podłoża? No i co robicie z korzeniami powietrznymi, jak patrze na większość zdjęć storczyków po przesadzaniu nie widzę, żeby miały wystające korzenie?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

1. należy podlać roślinę, bo korzenie robią się bardziej plastyczne, przez co nie połamiesz ich przy przesadzaniu. W suchym podłożu szybko przeschną bo podłoże wyciągnie z nich wodę, więc nie powinno dziać się nic złego, oczywiście pod warunkiem, że po przesadzeniu wstrzymasz się z moczeniem storczyka przez ok. 10/14 dni aby rany po ewentualnych cięciach się zagoiły. Jeśli nie będziesz nic ciąć = nie będzie ran = nie musisz się wstrzymywać z moczeniem.

2. Możesz zostawić storczyka na noc do przeschnięcia, wtedy ranki po cięciach szybciej się goją, ale możesz mieć znów problem z upakowaniem korzonków w doniczce.

3. Cynamonu używaj oszczędnie, tylko w miejscu cięcia, nie na całe korzenie! Bo cynamon hamuje wtedy wzrost zdrowych korzonków.

4. Korzenie powietrzne jak sama nazwa wskazuje powinny pozostać nad podłożem. Wyjątek można zrobić, gdy roślina straciła wszystkie lub większość korzeni znajdujących się w podłożu, wówczas te powietrzne mogą przejąć ich rolę, ale nie zawsze to robią, czasem nieprzyzwyczajone do takiej wilgoci, po prostu gniją. U Ciebie nie widzę jednak korzeni powietrznych, bo wszystkie wystające zdają się być normalnymi, które po prostu wyszły poza doniczkę. Korzenie powietrzne raczej pną się ku górze i pozostają jędrne bo wilgoć,która absorbują z powietrza jest dla nich wystarczająca.

mam nadzieję, że pomogłam :wit
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Aga H
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 11 lis 2013, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

Pomogłaś, pomogłaś - dziękuje ;:173
Martwi mnie to, że piszesz iż moje biedaki nie mają korzeni powietrznych, myślałam po prostu, że wszystkie które wystają to te powietrzne... :roll:
Jaki to ma wpływ na roślinę? Jest słabsza? A może te korzonki nie są cechą wszystkich storczyków???
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Phalaenopsis - kilka pytań, proszę o rady :)

Post »

Liczba korzeni powietrznych nie ma dużego znaczenia przy kondycji storczyka, jeśli korzenie w podłożu są zdrowe. Wręcz zbyt duża ich ilość (korzeni powietrznych) często oznacza,że w podłożu coś nie gra i korzenie wolą środowisko poza doniczką. Przyczyna może być np. zbyt miałkie podłoże, gdzie korzenie w doniczce gniją i roślina ratuje się korzeniami powietrznymi, by móc skądkolwiek (w tym przypadku z powietrza) czerpać wodę. Nie jestem znawcą, mogę się mylić, ale Twoje korzonki nie przypominają mi korzeni powietrznych - te zazwyczaj wyraźnie odcinają się od pozostałych, bo rosną wyraźnie do góry lub na boki, po prostu nie pchają się w podłoże. U Ciebie to wygląda tak, ze korzonki idą wyraźnie w dół, ale nie zmieściły się w doniczkę. Są zmarszczone jakby brakowało im wody. U mnie korzenie powietrzne nigdy nie są moczone, bo pną się w górę lub na bok, więc nie ma takiej możliwości, nie zraszam ich też, a mimo to są zawsze jędrne.

Oczywiście możesz je przy przesadzaniu zostawić na zewnątrz jeśli tak wolisz, ale wtedy w ogóle przesadzanie nie jest twojej roślinie potrzebne, bo korzeni w podłożu ma niewiele - storczyki lubią ciasnotę :wink:
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”