na jakiej podstawie ??? z doświadczenia, te kermazyty i mchy to ściema, wybaczcie próbowałam tych waszych technik i najlepsza okazała się zwykła kora pod iglaki, mocno upchana a na dnie zwykłe kamyki kupione w obi, po substracie moje storczyki (falki) złapały ziemiórki
dodatkowo właśnie za radą z tego forum reanimowałam w kermazycie takiego storczyka, i o dziwo padł
storczyki najlepiej przesadzać maj-czerwiec są wtedy najsilniejsze i w fazie wzrostu, obecnie wchodzą powoli w stan spoczynku i przygotowują się do zimowego odpoczynku i regeneracji
tak samo nie trzymanie storczyków na parapecie to bujda, ja moje trzymam i to na południowym i kwitną praktycznie cały rok
przesadzam kwitnące storczyki w maju-czerwcu i nawet kwiatów nie gubią, w zeszłym roku zaryzykowałam przesadzenie w sierpniu jedna miniaturka ledwo przetrwała (wypuściła keiki) dwie padły, nawóz zawsze mile widziany, każda roślina potrzebuje go do życia i powie wam to każdy zapalony ogrodnik a ten nawóz w pałeczkach jest bardzo wygodny , nawozem w płynie można spalić korzenie rośliny
na jakiej podstawie twierdzę, że storczyk padnie ???
1. mało doświadczona osoba
2. storczyk ma mocno przycięte korzenie, wg mnie za mocno i mogą być problemy jeśli korzenie pogniją w zbyt wilgotnym podłożu
3. żółkną i odpadają liście- a to już nie jest dobry znak
i jeszcze jedną sprawą oburzę pewnie co poniektórych ale w okresie letnim storczyki moczę całą noc a czasami 24 godziny
i żyją
oczywiście mam na myśli falki bo tylko te udaje mi się z sukcesem uprawiać
miltonie i inne niestety pod moją ręką długo nie żyją
no cóż czas pokaże czy uda się uratować roślinę, napisz czy roślina puściła nowe korzenie