Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
Re: Ratowanie storczyków
Hej, no u mnie niestety ta reanimacja kiepsko idzie jak na razie. Storczyk zgubił żółty liść, nie widać postępów, drugi liść zaczyna żółknąć, a ten środkowy się rozdwoil. Liście pomarszczyly się nieco więc robię oklady z wacików i spryskuje woda. Jednak na razie nic sie nie dzieje. Nie poddaje się jeszcze, może więcej czasu potrzebuje. Ale jeśli zgubi następny liść to zostanie jeden duży i ten rozdwojony w środku. To nie wiem czy roślina przetrwa.
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Ratowanie storczyków
Zawsze to mówię; "ryzykując nic nie tracimy", lub "kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa".
Nawet jeżeli roślina zgubi tego zielonego co żółknie, to według mnie ma szanse na przetrwanie.
Zawsze jest tak że trzeba zaczekać na te korzenie, a potem na pierwsze liście i to jest najgorsze..
Czekanie.. Czekanie.. Ale w końcu wyrosną.
Miałam dwa reanimki. Biały po prawie dwóch latach pierwszy raz zakwitł,
a ten w różowe paski do dziś nie. Ciągle czekam, bo to już będzie z trzy lata..
Widać wielką poprawę w liściach i oczywiście korzeniach,
choć na kwiaty muszę jeszcze pewnie trochę zaczekać.
Nawet jeżeli roślina zgubi tego zielonego co żółknie, to według mnie ma szanse na przetrwanie.
Zawsze jest tak że trzeba zaczekać na te korzenie, a potem na pierwsze liście i to jest najgorsze..
Czekanie.. Czekanie.. Ale w końcu wyrosną.
Miałam dwa reanimki. Biały po prawie dwóch latach pierwszy raz zakwitł,
a ten w różowe paski do dziś nie. Ciągle czekam, bo to już będzie z trzy lata..
Widać wielką poprawę w liściach i oczywiście korzeniach,
choć na kwiaty muszę jeszcze pewnie trochę zaczekać.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: Ratowanie storczyków
Na razie nie wyrzucam, zobaczę co dalej będzie się działo. Ten liść już bardzo żółknie. Zostanie mu jeden duży i jeden środkowy malutki. Do końca walczę o niego. Zobaczymy czy coś się zmieni.
Liście całkowicie odpadły, pędy uschły - Phalaenopsis niebieski
Dzień dobry, bardzo proszę o pomoc. Dostałam w prezencie pięknego niebieskiego Phalaenopsis, zawsze się przed tymi kwiatami wzbraniałam, bo jestem roślinnym zabijaczem niestety.
Do tej rośliny podeszłam z ogromną ostrożnością, dużo na temat hodowli czytałam i stosowałam się do zaleceń. Po 2 tygodniach zgubił wszystkie kwiaty. Po miesiącu pędy zaczęły schnąć, aż uschły praktycznie do miejsca, z którego wyrastały - wtedy ucięłam je sterylnym narzędziem i posmarowałem cynamonem. Po ok miesiącu roślina zaczęła gubić liście. Każdą "ranę" po liściu smarowałam cynamonem. A teraz stało się coś bardzo przykrego - ostatnie dwa liście odpadły, wyglądając tak, jakby u nasady się wysuszyły. Gorąco proszę o poradę, chciałabym go uratować. Korzenie wyglądają bardzo dobrze, ale miejsce, z którego powinny wyrastać piękne liście i pędy jest suche jak wiór.
https://imageshack.com/i/poxSkxrpj
https://imageshack.com/i/pmKWdEPmj
https://imageshack.com/i/posXNdVZj
Do tej rośliny podeszłam z ogromną ostrożnością, dużo na temat hodowli czytałam i stosowałam się do zaleceń. Po 2 tygodniach zgubił wszystkie kwiaty. Po miesiącu pędy zaczęły schnąć, aż uschły praktycznie do miejsca, z którego wyrastały - wtedy ucięłam je sterylnym narzędziem i posmarowałem cynamonem. Po ok miesiącu roślina zaczęła gubić liście. Każdą "ranę" po liściu smarowałam cynamonem. A teraz stało się coś bardzo przykrego - ostatnie dwa liście odpadły, wyglądając tak, jakby u nasady się wysuszyły. Gorąco proszę o poradę, chciałabym go uratować. Korzenie wyglądają bardzo dobrze, ale miejsce, z którego powinny wyrastać piękne liście i pędy jest suche jak wiór.
https://imageshack.com/i/poxSkxrpj
https://imageshack.com/i/pmKWdEPmj
https://imageshack.com/i/posXNdVZj
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Ratowanie storczyków
Witaj Ojaoja, zrób zdjęcie całych korzeni bez doniczki. Nie za fajnie to wszystko wygląda, na pierwszy rzut oka..
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Wg mnie, to już nie ma co ratować. To co odpadło jest praktycznie pozbawione stożka wzrostu. To co zostało w ziemi jest martwe, wyschnięte pomimo o dziwo jeszcze zielonych korzeni.
Jak dla mnie, to on został ewidentnie przelany - za często/za długo moczyłaś. Ewentualnie miał jeszcze nieodpowiednie - za ciemne lub/i za chłodne stanowisko.
Jak dla mnie, to on został ewidentnie przelany - za często/za długo moczyłaś. Ewentualnie miał jeszcze nieodpowiednie - za ciemne lub/i za chłodne stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Witajcie storczykowi eksperci
Mam pytanie.
Dostałam tego storczyka w ubiegłym roku latem. Na jesień postawiłam go w pokoju na piętrze i... zapomniałam o nim całkiem. Pokój stanowi tzw. graciarnię, więc bardzo rzadko tam zaglądam. A jak już zaglądałam to storczyka nawet nie zauważałam...
Całą jesień i zimę nie był podlewany... Na chwilę obecną wygląda tak:
Czy on żyje? Po tym kilkumiesięcznym okresie całkowitej suszy? Ciężko mi to ocenić, bo praktycznie nic o tych roślinach nie wiem.
Mam pytanie.
Dostałam tego storczyka w ubiegłym roku latem. Na jesień postawiłam go w pokoju na piętrze i... zapomniałam o nim całkiem. Pokój stanowi tzw. graciarnię, więc bardzo rzadko tam zaglądam. A jak już zaglądałam to storczyka nawet nie zauważałam...
Całą jesień i zimę nie był podlewany... Na chwilę obecną wygląda tak:
Czy on żyje? Po tym kilkumiesięcznym okresie całkowitej suszy? Ciężko mi to ocenić, bo praktycznie nic o tych roślinach nie wiem.
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
Re: Ratowanie storczyków
Trzeba koniecznie wyjąć storczyka z doniczki i obejrzeć korzenie. Obciąć pędy i suche korzenie. Namoczyć część podziemną w miękkiej wodzie i najlepiej przesadzić do nowego podłoża. Po przesadzeniu nie podlewać ok. 2 tygodnie. Trzeba poczytać niestety o uprawie, bo storczykiem inaczej opiekujemy się, niż innymi roślinami doniczkowymi.
Powodzenia.
Powodzenia.
Pozdrawiam:)
Re: Ratowanie storczyków
Korzeni jest dużo i mają taki jasno zielony kolor (czy to są pędy?), nie wyglądają na suche
Właśnie nadrabiam braki.
Właśnie nadrabiam braki.
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
Re: Ratowanie storczyków
Pędy, to te suche badylki na których były kwiaty. Jasny kolor korzeni oznacza, że chcą pić. Jak wyjmiesz z doniczki potrzymaj w wodzie co najmniej godzinę. Najpierw jednak się dokształć i kup podłoże specjalistyczne do storczyków.
Pozdrawiam:)
Re: Ratowanie storczyków
Tak jest
Dziękuję za pomoc
Dziękuję za pomoc
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 7 kwie 2017, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Ratunek dla storczyka
Witam mój storczyk od pewnego czasu jak zaatakowały go pędziorki nie chce rosnąć. Przesadziłam go do keramzytu i podlewam raz na tydzień. Niestety roślinie ściemniały i pomarszczyły się liście. Jest bardzo młody i chce mu jakoś pomóc. Miał więcej korzeni, ale zgniły. Odcięłam je i rany zasypałam cynamonem. Od miesiąca jest w keramzycie, puścił tylko dwa młode korzenia, które są obecnie jego ostatnimi. Bardzo proszę o pomoc nie mam pomysłu jak go ratować. nie
https://images84.fotosik.pl/492/d5ab3edbf17df0efm.jpg [/img][/url]
https://images84.fotosik.pl/492/d5ab3edbf17df0efm.jpg [/img][/url]
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Wg mnie roślina po prostu gnije i nie daje mu większych szans na przeżycie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta