Brązowe/suche korzenie phalaenopsisa

Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Korzenie Phalaenopsis

Post »

Witam,
Powodów złej kondycji korzeni powietrznych może być co najmniej kilka....
Po pierwsze....jak z nazwy "powietrzne" nie potrzebują wody ale...powietrza :D .
Wszelkie moczenie ...a w nadmiarze szybko ! doprowadza do zniszczenia welamenu.
Grzybki i glony tylko na to czatują .Zasiedlają się... powodując infekcje /miejscowe ale z tendencją do szerzenia obszaru/.
Często zamgławianie bez szybkiego osuszenia staje się przyczynkiem pogorszenia No 1.
Po drugie... to kwestia spalenia korzeni nawozami /zbyt mocny i lany na suche korzenie!/zmiany sa nieodwracalne.
Po trzecie ...stosowana woda do podlewania nie spełnia kryteriów jakościowych dla uprawy storczyków- sole ,które wytrącą się
można częściowo usunąć.

Proszę uwzględnić te warunki przy podlewaniu i pielęgnacji...
-dodatkowo...w czasie kąpieli storczyka/zamaczanie w pojemniku unikać wyższego poziomu wody niż 2/3 wysokości doniczki.
-wilgotność w podłożu a wilgotność wokół roślin/powietrza to dwie różne rzeczy. W powietrzu wilgotność jest faktorem najważniejszym, bo korzenie pow. mają jednocześnie powietrze i wodę .Czyli 2 w 1.
Efekt dobrych jakościowo korzeni uzyska się wówczas bez spryskiwania i bez specjalnych mgiełek...
Korzenie czasami pozornie suche (po uszkodzeniach ) bywają żywotne nadal!
Szkoda je usuwać tylko dlatego,ze wyglądem zaczynają straszyć.
Bywa ,ze po uspokojeniu zlej sytuacji rozpoczynają prawidłowy cykl wyrastając dalej w nieskazitelnym wyglądzie.

Powodzenia JOVANKA
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Korzenie Phalaenopsis

Post »

Bardzo Wam dziękuję za rady :)

3velyna Masz rację, to pewnie złej jakości woda :/ Kupię demineralizowaną i najwyżej będę robić mieszanki z tą odstaną, czy to dobry pomysł? Chodzi o to, ze nie chce przy każdym namaczaniu dodawać nawozów a także o to by nie kupować co drugi dzień wody dla nich ;) Na razie moczę je w przegotowanej, przelanej przez filtr i odstanej wodzie, więc będę obserwować czy pojawiają się jakieś nowe oznaki "niezadowolenia" ;)

Co do tacek keramzytu, miałam je, lecz w jednym storczyku pojawił się problem z ziemiórkami i bałam się, że te tacki mogły się do tego przyczynić, więc je usunęłam.

Do zamgławiania używam takiej mgiełki do storczyków firmy Biopon i powiem Ci, ze chyba po niej zaobserwowałam po raz pierwszy takie brązowawe zacieki i zaczęłam się zastanawiać czy jest to woda czysta czy z dodatkiem nawozów, bo na etykiecie nie ma żadnej informacji odnośnie składu a bałam się, ze je przepale. Wtedy zaczęłam używac wody z filtra "Anna" :) Ale rzeczywiście najlepsza byłaby destylowana, zwłaszcza do zraszania, gdzie nie potrzeba dużych ilości ;)

Wiem, ze dwa tygodnie bez podlewania w okresie lata wydaje się długo, ale myślę, że tego właśnie potrzebują. Po 10 dniach mam jeszcze delikatnie skroploną doniczkę albo miejscami żywozielone korzenie, więc stosuję się do zasady "kiedy wydaje mi się, ze storczyki mogłabym już podlać, wstrzymuję się jeszcze dzień lub dwa dla bezpieczeństwa ;)". Bo ponoć gorsze przelanie niż przesuszenie :)

Co do cytryny, tez niedawno o ty przeczytałam i zastosowałam i po dwóch dniach w storczyku zauważyłam własnie te wstrętne ziemiórki, więc tez z tego zrezygnowałam bojąc się, ze zakwaszone środowisko może im tylko sprzyjać w rozwoju.. Oczywiście był to inny storczyk, ale bałam się, ze sporadyczne zakwaszanie cytryną plus sporadyczne nawożenie (bo ono chyba też zmienia pH podłoża na kwasowate?) będą powodem nawrotu tego robactwa :/ Czy moje obawy są bezpodstawne?


Jovanka

Po raz kolejny dziękuję za zainteresowanie tematem i cenne rady :) Z niektórych rzeczy naprawdę nie zdawałam sobie sprawy. Myślałam, ze korzenie powietrzne to po prostu korzenie, które nie są w podłożu a potrzebują wilgoci takiej jak każde inne;) Przeczytałam gdzieś ostatnio, że storczyk nie ma dwóch rodzajów korzeni, lecz wszystkie są właśnie powietrznymi i tym się musiałam zmylić chcąc je traktować w ten sam sposób jak pozostałe ;) Żadnych korzeni oczywiście nie usuwam, tak jak radzisz, bo liczę na to, że nerw może ciągle pracować :)


Jeszcze raz dziękuję za cenne rady, troszkę się uspokoiłam tym, ze zmianom tym można dość łatwo zaradzić, zmieniając pewne punkty w mojej pielęgnacji storczyków ;)

Pozdrawiam!
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 855
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Korzenie Phalaenopsis

Post »

Dufin pisze:Kupię demineralizowaną i najwyżej będę robić mieszanki z tą odstaną, czy to dobry pomysł?
Myślę, że jest to już lepsze rozwiązanie od samej przegotowanej i odstanej kranówki :)
Zobaczysz, czy kora na powierzchni doniczki pokrywa się białym solnym nalotem, wtedy stwierdzisz, czy woda jest ok czy jednak jeszcze za twarda :wink:
Dufin pisze:Co do tacek keramzytu, miałam je, lecz w jednym storczyku pojawił się problem z ziemiórkami i bałam się, że te tacki mogły się do tego przyczynić, więc je usunęłam.

Co do cytryny, też niedawno o ty przeczytałam i zastosowałam i po dwóch dniach w storczyku zauważyłam własnie te wstrętne ziemiórki, więc też z tego zrezygnowałam bojąc się, ze zakwaszone środowisko może im tylko sprzyjać w rozwoju.. Oczywiście był to inny storczyk, ale bałam się, ze sporadyczne zakwaszanie cytryną plus sporadyczne nawożenie (bo ono chyba też zmienia pH podłoża na kwasowate?) będą powodem nawrotu tego robactwa :/ Czy moje obawy są bezpodstawne?
Nie miałam do czynienia z ziemiórkami, więc nie pomogę Ci rozwiać Twoich wątpliwości. Natomiast myślę, że z tymi tackami to czysty zbieg okoliczności :wink: Ja je stosuję odkąd się o nich dowiedziałam, czyli tak na oko z 5 miesięcy i zauważam same pozytywy (nie usychają korzonki, storczyki wypuszczają chętnie listki, więc wygląda na to, że jest im dobrze).

Jeśli chodzi o kwaśne podłoże, to wiem, że phalaenopsisy je lubią, stąd np. odpowiada im sphagnum.
Dufin pisze:Do zamgławiania używam takiej mgiełki do storczyków firmy Biopon
Ja z kolei stosuję mgiełkę dla storczyków Zielony Dom. Znikome ilości nawozu, napisano, że jest pozbawiona szkodliwych soli, zawiera submikroelementy i aminokwasy, stwarza namiastkę naturalnego środowiska, u mnie sprawdza się doskonale - spryskuję codziennie w czasie upałów a w inne letnie dni tak co dwa dni. Oczywiście w godzinach porannych :wink:

Skład:

Nawóz powstały ze zmieszania typów nawozów oznacz.
- NAWÓZ WE E.1.6b molibden (Mo) 0,001%
- E.1.2a chlorek kobaltu (CoCl2) 0,001%
woda destylowana do 100%


Dufin pisze:Wiem, ze dwa tygodnie bez podlewania w okresie lata wydaje się długo, ale myślę, że tego właśnie potrzebują. Po 10 dniach mam jeszcze delikatnie skroploną doniczkę albo miejscami żywozielone korzenie
A zrobiłaś sobie dziurki w tych doniczkach? Pomogą przesuszać podłoże, by za długo nie było wilgotne, co sprzyja np. skoczogonkom i grzybkom. Mi 2 tygodnie przesychał falek oddalony od okna, wiosną. Gdy przestawiłam go w widniejsze miejsce, z dostępem do świeżego powietrza zaczął latem schnąć w 7-10 dni i skoczogonków się tą naturalną metodą pozbyłam :)

Wiadomo, wszystko zależy od warunków jakie u Ciebie panują, uważaj tylko, żeby nie przesuszyć korzonków wewnętrznych, bo to także prowadzi do utraty turgoru liści. Czyli jak zauważysz, że liście nabrały takiego specyficznego rysunku marszczenia, to wiadomo, że storczyk ma albo za mokro, i korzonki traci w skutek gnicia, lub za sucho i korzonki usychają i nie ma czym pobierać wody :wink:

Ale się rozpisaaałam... :lol:
Mam nadzieję, że nie wprowadziłam niczym w błąd, jeśli tak, to poprawki mile widziane :wink:
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Korzenie Phalaenopsis

Post »

Niestety nie zrobiłam dziurek bo boję się uszkodzić korzenie a storczyki kwitną, więc nie chcę ich przesadzać, ale podłoże wydaje się dość grube, nie takie miałkie, jak miałam okazje zakupić :/ Dziurki porobiłam tylko w jednym storczyku, który nie kwitnie bo zmieniałam mu podłoże (m.in. przez ziemiórki ;)) Odczekuje te kilka dni z podlaniem bo trochę się boję, że korzenie przy doniczce mogą szybciej przesychać a bryła wewnątrz może trzymać jeszcze wilgoć :) Dobrą metoda jest patyczek, ale z kolei nie chce uszkodzić korzeni hehe.. ;) Może nie są to równo dwa tygodnie, ale raz go podleje po 10 dniach a raz po 12 lub 13 :) Storczyk nie stoi w żadnej osłonce, więc też myślałam, że będzie szybciej przesychać :) Może przy odrobinie czasu postaram się delikatnie "nadźgać" kilka dziurek w doniczce, lepsze to niż nic ;) Chociaż po przekwitnięciu i tak mam zamiar wszystkie poprzesadzać w nowe doniczki z dziurkami i nowe podłoże, przy którym będę miała pewność, ze jest grube i przepuszczalne :)

Co do turgoru liści to tylko jeden najstarszy storczyk ma dolne liście takie smutne.. może nie pomarszczone ale tez nie takie sprężyste i sterczące (jakkolwiek głupio to brzmi ;)) ale nowe są jędrne. Ale ten storczyk ogólnie jest biedny, miał te ziemiórki, ze 3 razy spadł z parapetu przez kota albo siostrzeńca, ma nadszarpnięte liście (miejscami pękły) ale wypuszcza nowe listki i korzonki, więc ciągle w niego wierzę ;)

Natomiast na Dzień Matki kupiłam storczyka dla mamy w kwiaciarni, tam gdzie przeważnie. Był ładny w dobrym stanie i teraz to chyba on się ma najgorzej :/ Liście takie bieedne, nawet kwiaty mu uwiędły.. Stoi na oknie zachodnim ale chyba ma za ciepło, wiec przestawiłam go również na zachodnie ale balkonowe. Na balkonie i parapetach zewnętrznych mamy dużo kwiatów, więc dają większy cień storczykowi niż na poprzednim oknie. Sam balkon, również daje jakieś minimalne zadaszenie, więc tam mu już powinno być dobrze. Mama pierwsze dwa storczyki przelała, więc została pouczona, ale tego podlewa raz na 10 dni lub raz na 2 tygodnie. W jego przypadku winą może być szklana osłonka i może dlatego dłużej przesycha ale wyciągnięty z niej po prostu się przewraca ;) Penie lepiej go wyciągnąć?

Nie wiem, może zwyczajnie przekwita, ale myślę, ze wtedy już dawno zrzuciłby kwiaty a one tak wiszą chyba drugi tydzień :/ Jeśli chodzi o korzenie powietrzne to pojawia się ten sam problem co u mnie, czyli ich suchość i brązowawy odcień, ale jak już ustaliłyśmy, to pewnie woda, więc spróbuję z tą destylowaną ;) Póki co, zamieszczam kilka zdjęć, być może Wasze bardziej czujne oko dostrzeże coś na co ja nie zwracałam uwagi ;) Przyznam się, ze "nie wtrącam" się do storczyka mamy, ona ma się uczyć na swoim a ja na swoich ;) ale kiedy trzeba go już podlac to interweniuje, bo jak pierwsze przelała, tak teraz od zakupu potrafiła go miesiąc nie podlewać (:|) bo miał rosę ;P Dzisiaj go namoczyłam z dodatkiem 1/4 nawozu stąd zaparowane doniczki :) Ogólnie korzenie wewnątrz nie wyglądają na chore, jednak samemu storczykowi ewidentnie coś się nie podoba. Tak jak mówię, na moje oko to nieodpowiednia woda jak u mnie oraz zbyt nasłonecznione wcześniejsze stanowisko, ale jeśli macie odmienne zdanie, chętnie się z nim zapoznam :)

Wątłe kwiaty
Obrazek

Wątłe kwiaty i liście
Obrazek

Obrazek

korzenie :/
Obrazek

Obrazek
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 855
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Korzenie Phalaenopsis

Post »

Dufin pisze:Niestety nie zrobiłam dziurek bo boję się uszkodzić korzenie a storczyki kwitną, więc nie chcę ich przesadzać, ale podłoże wydaje się dość grube, nie takie miałkie, jak miałam okazje zakupić :/
Też mam storczyka, któremu koniecznie chciałam dogodzić dziurkami, ale nie przesadzać i .. poradziłam sobie :wink: a korzenie ma grube i gęsto ułożone w doniczce. Wzięłam nożyczki i po prostu delikatnie wycinałam kwadraty/ prostokąty - może nie wygląda to za pięknie, ale jemu ewidentnie służy :) wypuścił dwa listki i problemów z nim nie mam.
Dufin pisze:Dobrą metoda jest patyczek, ale z kolei nie chce uszkodzić korzeni hehe.. ;)
Powoli i dasz radę - wyczujesz, kiedy natkniesz się na korzeń. Wystarczy go ominąć i jest dobrze. Cały wejść też nie musi przecież :wink: ja w swoich mam już stałe miejsca, gdzie bez problemów udaje mi się wsunąć patyczek.
Dufin pisze:Co do turgoru liści to tylko jeden najstarszy storczyk ma dolne liście takie smutne..
Te najniższe możliwe, że zasuszą się na skutek ich wieku. Ale gdy tracą turgor kolejne, tak jak na fotce z falkiem w szklanej osłonce, to doszukiwałabym się przyczyny w korzeniach (a ich stan pogarsza ciasna osłonka).
Dufin pisze:W jego przypadku winą może być szklana osłonka i może dlatego dłużej przesycha ale wyciągnięty z niej po prostu się przewraca ;) Penie lepiej go wyciągnąć?
Tak, najlepiej go wyciągnij, zwłaszcza, gdy doniczka styka się z osłonką i uniemożliwia cyrkulację powietrza korzeniom w głębi.
Co do przewracania się, to możesz kupić większą osłonkę, chociaż wiem, że z tymi szklanymi przezroczystymi jest problem w większym rozmiarze :roll: zupełnie nie wiem dlaczego :? ale plastikowe powinnaś dostać większe :wink:
Jest jeszcze jeden sposób, jaki ja znam, ale do zastosowania już przy przesadzaniu - na dno, działa wtedy także jako drenaż, wysyp cięższy keramzyt :wink:
Dufin pisze:Nie wiem, może zwyczajnie przekwita, ale myślę, ze wtedy już dawno zrzuciłby kwiaty a one tak wiszą chyba drugi tydzień :/
Najpierw cieszą, później wiszą a następnie schną i odpadają :lol:
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
yeellooww
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 19 kwie 2013, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Storczyki- zgniłe korzenie

Post »

Witam was! W ostatnim czasie moje storczyki zaczęły przeżywać kryzys. Uważam że jest to trochę związane z pogodą , która nie zachwyciła nas tej wiosny :D Posiadam kilka storczyków , niestety 2 z nich zaczęły umierać. W fioletowym storczyku jedno pędowym liście są gąbczaste i opadły, zaczęły robić się żółte . Korzenie są zgniłe i ciemnobrązowe . Jednak z głównego pędu wychodzą 2 zielone grube korzenie (pędy) , które trzymają mnie przy nadziei uratowania storczyka.Obcięłam wszystkie zgniłe korzenie i włożyłam do szklanki z wodą . Mam nadzieję ze po kilku dniach wypuści jakieś korzenie lub albo stan liści się poprawi. Czy uważacie , że dobrze zrobiłam? Jak mogę pomóc roślinie i sprawić żeby zaczęła odżywać ? Proszę o pomoc i z góry dziękuję !!:)
Kwiatecek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 7 kwie 2013, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Storczyki- zgniłe korzenie

Post »

nie wiem czy mam racje, ale ja uwazam ,ze wsadzajac storczyka do szklanki z woda to go usmiercisz, bo skoro wszystko zgnilo to oznaka nadmiaru wody, ale oklaple liscie sa wynikiem braku korzeni przez co nie moga sie napic, jaa bym to raczej zraszala bardzo czesto, korzonek i liscie z dwoch stron. Przydaly by sie zdjecia, moze inni bardziej doswiadczeni powiedza cos wiecej.
Kocham: Meza,Synka i moje piekne kwiatki:)
Awatar użytkownika
yeellooww
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 19 kwie 2013, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Storczyki- zgniłe korzenie -zdjęcia

Post »

Awatar użytkownika
misiaczek437
200p
200p
Posty: 397
Od: 30 mar 2012, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom

Re: Storczyki- zgniłe korzenie -zdjęcia

Post »

Tutaj masz link: Jak odratować storczyka - Krok po kroku
http://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=826183
"Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko." A. Einstein
Pozdrowionka ;) // Mariola
Mój Wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=54448" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
misiaczek437
200p
200p
Posty: 397
Od: 30 mar 2012, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom

Re: Storczyki- zgniłe korzenie -zdjęcia

Post »

"Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko." A. Einstein
Pozdrowionka ;) // Mariola
Mój Wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=54448" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
yeellooww
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 19 kwie 2013, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Storczyki- zgniłe korzenie -zdjęcia

Post »

misiaczek437 pisze:lub taki sposób http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=35814&f=29


oo chyba ten będzie najlepszy bynajmniej dla mnie;p Wielkie dzięki:)!
PS: Kamienie powinnam kupić w każdym sklepie ogrodniczym ale wydaje mi się że będą albo malutkie albo dużo większe. Które kupić?
Awatar użytkownika
misiaczek437
200p
200p
Posty: 397
Od: 30 mar 2012, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom

Re: Storczyki- zgniłe korzenie -zdjęcia

Post »

moga byc male jak i wieksze wymieszane razem, ja reanimuje storczyki w korze w szklanych naczyniach
"Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko." A. Einstein
Pozdrowionka ;) // Mariola
Mój Wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=54448" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Storczyki- zgniłe korzenie

Post »

ja również nie widzę sensu moczenia w szklance przelanego storczyka :/ to jak kopać leżącego ;:218 Storczyk nie ma korzeni, więc musisz podjąć próbie reanimacji i pod tym hasłem w wyszukiwarce znajdziesz odpowiedni temat i porady.
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”